Sobieszczany: Samochód wjechał pod pociąg na przejeździe kolejowym

"kto nie zdąży? ja nie zdążę?" A później przez takiego pseudokierowcę wszyscy mają problemy.

była cytrynka, nie ma cytrynki - debilizm rządzi.

od pewnego czasu mam teorię że C2 i C3 jeżdżą baby sieroty. I widać się sprawdza...

Jakie trzeba mieć kompleksy, żeby łączyć sprawcę wypadku z konkretną marką samochodu...

Zlikwidować przejazd!

"od pewnego czasu mam teorię że C2 i C3 jeżdżą baby sieroty. I widać się sprawdza..." albo nie sprawdza, bo to żaden z tych modeli... Biedne DS3 jak widać spisało się dobrze, skoro kierowca jeszcze żyje.

Zmęczona była, wracała z marszu wolności.

Wszystkie media podają przejazd w Leśniczówce, a Dziennik podaje Sobieszczany. Uzgodnijcie wersję przed publikacją bo mam wrażenie, że były dwa zdarzenia na tej samej trasie i tym samym czasie tylko inne miejsce.

 mistrzyni,która ma zawsze pierszeństwo,na starym ruplu,kontra pendolino!,1:0 dla pendolino !! mistrzyni na oddziale intensywnej terapii, ale rokowania są dobre , niebawem zabierze się za naprawę pendolino i to jest świetna wiadomość !! potem porzuca motoryzację i wraca do garów, gdzie jest jej miejsce i to jest druga dobra wiadomość! rupel rozbebeszony!pendolino nieźle oberwało!! zrobiło się bezpieczniej!! 

Normalnie komentarze uswiadamiają, że tu jest Polska-G. Nawet nie C tylko G. Szczęście, że pociąg nie jechał b. szybko, ja obstawiam, że może max 80km/h. Nie widać tam znaku STOP. Czyli te swiatła co się zapalają miały kolor czerwony i się świeciły ? A może była jakaś awaria ? Czy jest też sygnał dźwiękowy ? NIestety ferowanie jak było jest grubo przedwczesne.

Większość komentujących to umysłowa impotencja... Nikomu nie życzę takich przygód. Ale wiadomo, że każdy to idealny kierowca - szczególnie za klawiaturą komputera. Babka przez chwilę nieuwagi spieprzyła sobie życie. Szkoda kobiety, oraz jej rodziny. Oby przeżyła i nie była kaleką... Co do komentarzy - czytając je jestem za likwidacją gimnazjów. Brak słów.

Nie zauważyła czerwonego światła, nie widziała znaku krzyża św. Andrzeja, nie widziała przejazdu kolejowego- no to co widziała- telefon, swoją buzię w lusterku wstecznym???. Myślę, że progi zwalniające położone ok 20-30m przed przejazdem "obudziłyby", zmusiły do szczególnej ostrożności samobójców.

Niestety kobieta zmarła.. hejtujcie dalej..