Stopy procentowe w górę. Raty kredytów będą wyższe

za mało podnieśli

To ile teraz będzie musiała monisia czy tam kornik nastukać postów dziennie aby utrzymać swoje biedaklitki co miały być na wynajem?

I co , Panie Glapiński... Takie cuda żeś pan opowiadał, a jak przyszło co do czego, to całe wasze PiSdzielskie rządzenie rozwaliło gospodarkę. OK, koronawirus zrobił swoje, ale wy kompletnie nie macie pojęcia o makroekonomii. Potraficie tylko bajki opowiadać i rozdawać nasze pieniądze w celu osiągnięcia własnych politycznych celów. Gdzie te nieprzebrane ilości gotówki? Kto to niby od nas tak pożyczał pieniądze? Bzdury pan opowiadał. W podbramkowej sytuacji pokpiliście z waszą upolitycznioną RPP wszystko. Pan pokaże nasze zasoby złota - z jakąś dzisiejszą gazetą w ręku - czy my jeszcze mamy te rezerwy, czy to też już rozpieprzyliście? Zniszczyliście Polskę, ale Polacy was z tego rozliczą.

Czy powinniśmy współczuć kredytobiorcom? Czy czytali umowę? Czy zakładali że przez 20 lat inflacja poczeka aż spłacą kredyt. Czy uwierzyli PiS - Mateuszowi Bankierowi z miską ryżu że się samo spłaci? Czy liczą na dopłaty do kredytów? Masa pytań. A wiecie że największa ilość kredytów hipotecznych została udzielone przez 2 krajowe banki - z obsadami PiS-owskich nominatów. Pewnie premie za te kredyty sobie wypłacili. No ale to nasze, Polskie, narodowe kredyty. PiS z wami i waszymi ratami.

70 % mieszkań w zeszłym roku za gotówkę. Podwyżki uderzą w niecałe 30% z kredytem na 90-80 % wartości mieszkania . Zagraniczne fundusze zacierają ręce na wykup mieszkań pod wiekuisty wynajem. Zwłaszcza że na wiosnę spora część Ukrainy do nas przyjedzie . Rata o 1000-1500 zł większa to nie problem. Zacznie się dramat jak będą 2x większe niż na początku ..... I na pewno ułatwi to zakup mieszkań dla tych co czekają na pęknięcie bańki czekających od 7 lat

PIS rządzi, PIS radzi, PIS nigdy was nie zdradzi...:):):):)

Jeszcze kilka miesięcy (nie)rządów tego ugrupowania i Polacy będą się zastanawiać jak zwyczajnie i po prostu przeżyć. Taka prawda patrząc na to co się teraz dzieje.

I dobrze. Trza było nie brać kredytu. Można wynajmywać mieszkanie.

Niespotykane rzeczy dzieją się na rynku mieszkaniowym. Połowa lokali kupowana jest ostatnio na kredyt. Dotąd transakcje realizowane były przeważnie za gotówkę. Z pominięciem pierwszego kwartału pandemii zbliżone proporcje były przedtem w trzecim kwartale 2012 r. Co więcej, sprzedający schodzą coraz bardziej z ceny ofertowej. W Warszawie ceny transakcyjne na rynku wtórnym były o ponad 2 tys. zł niższe za m kw. niż cena w ofercie. businessinsider.com.pl/gospodarka/nbp-rynek-mieszkaniowy-az-polowa-mieszkan-kupowana-na-kredyt-tego-jeszcze-nie-bylo/jcwpqqq

Piękne samo-zapakowanie "ynwestorów" w "apartamenty" w kredyciki nastąpiło w III kwartale, kiedy stópki były najniższe. Będzie płacz głośniejszy niż frankensztajnów, w tym także płacz tych, którzy nie zdążyli w porę wyskoczyć z flipa.