Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
Podczas ostatniego weekendu rozegrano we Francji 4 ćwierćfinały Pucharu Francji - we wszystkich tych meczach na trybunach byli obecni kibice i to chyba bez ograniczeń ilościowych, bo niektóre spotkania obserwował niemal komplet widzów (tak dla przypomnienia - Villeneuve 21 stycznia wygrał po dramatycznej końcówce z Tarbes 69-68). Zatem jeśli chodzi o samo rozgrywanie spotkań nie było widać jakichś specjalnych rygorów i obostrzeń. A co do ustaleń dotyczących terminów pojedynku Pszczółek z Villeneuve - potencjalny rywal dla zwycięzcy naszej pary nie jest nadal znany, bo ciągle nie ma ustalonego terminu meczu rewanżowego w Lyonie pomiędzy gospodyniami a rosyjską Niką Syktywkar (mecz ten został przełożony z uwagi na kwarantannę zespołu z Rosji - Lyon rozegrał w ten weekend spotkanie 1/4 Pucharu Francji przegrywając z Basket Landes na wyjeździe 60-72). Dlatego mimo wszystko trochę mnie dziwi ten pośpiech, jeśli chodzi o rozmowy i ustalenia dotyczące terminów naszych spotkań z Villeneuve - innym drużynom, których mecze zostały przełożone z powodu koronawirusa jakoś nikt nie narzuca konieczności rozgrywania dwóch spotkań wyjazdowych, tylko jakimś trafem my jako jedyni musimy grać 2 mecze w hali przeciwnika. Już od kilku dni wiadomo, że ze sporym prawdopodobieństwem nie uda się rozegrać całości kolejnej rundy EuroCup w terminach 27 stycznia i 3 lutego, stąd spokojnie można było znaleźć opcję rozegrania jednego meczu u nas, a drugiego na wyjeździe.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czyli w tej chwili to wyglada tak ze raczej mozna bylo rozegrac 2 mecze, w Polsce i Francji przykladowo 26 stycznia w lublinie i juz po meczach pucharu polski przykladowo 2 lutego we Francji . z calym szacunkiem dla naszej druzyny ale grajac 2 mecze w 2 dni na wyjedzie szanse na awans do kolejnej rundy sa naprawde nie wielkie ... chociasz poki pilka w grze wszystko jest mozliwe.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na tę chwilę w zakładce EuroCup na stronie FIBA w bieżącym tygodniu pokazane są 3 mecze Round of 16 (nasze mecze we Francji 25 i 26 stycznia oraz rewanż ukraińskiego Prometeya z belgiljskim Castor Braine 27 stycznia) i 1 mecz Round of 8 Polkowic z Valencią 27 stycznia. Brakuje jeszcze terminów 3 spotkań Round of 16 - dwóch pojedynków Mersinu z francuskim Flammes Carolo oraz wspomnianego przeze mnie rewanżu Lyonu z Niką i ze zrozumiałych względów 3 pozostałych pojedynków Round of 8. Jestem bardzo ciekawy, czy Francuzki z Flammes też będą rozgrywać 2 mecze wyjazdowe, bo powodem przełożenia ich spotkań z Mersinem było wykrycie koronawirusa u zawodniczek w ich drużynie i też - tak jak miało to być pierwotnie u nas - powinny być gospodarzem pierwszego spotkania.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dobra te dywagacje co by było gdyby..nie mają teraz sensu. Mamy młodego prezesa, który musi się jeszcze uczyć bo w istocie dał d...y. Tyle w temacie, oby to zaprocentowało za rok czy dwa...a teraz kibicować dziewczynom przed ekranami.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...