![]() |
Chciałabym bardzo, żeby w Lublinie też się tak dało...
|
![]() |
Można? Można, tylko trzeba myśleć i chcieć.Brawo kierowcy w Radomiu. Postawa godna naśladowania.
|
![]() |
To że taki jeden zapier.dala na bombach bo mu sie śpieszy to nie znaczy że zara wszyscy mają znika albo się teleportować. Nawet karetkie pogotowia zgonił na trawnik - to juz chyba pzegęcie?
|
![]() |
A jak rozwale se opone na butelce którą jakiś łoś wyżucił w trawe to kto mi za to zapłaci? Pan komendant straży?
|
![]() |
Narazie to masz rozwalony mózg o ile go masz,a oponę możesz sobie ubezpieczyć od butelki na poboczu.
|
![]() |
Najpierw taki ŁOŚ sam wrzuca butelki na trawe ,a później płacze,żeby mu komendant straży koła kleił .Troche pomyślunku łosiu.
|
![]() |
Tego to i "chytra baba z Radomia" może się nie postydzić.
|
![]() |
Brawo Państwo kierowcy!!!! Gdyby każdy tak reagował służby ratunkowe szybciej by docierały do potrzebujących. Polacy uczcie się
|
![]() |
No tak, ale ta jezdnia ma pobocze z prawej strony i nie ma dwudziestocentymetrowych krawężników po lewej stronie z dziurami i dołkami zaraz za nimi na trawniku, więc rozjechanie się na dwie strony to żaden problem. W ścisłej zabudowie miejskiej, gdy są już trzy pasy (i więcej), oraz wysokie krawężniki po obu stronach (np. dojazd do skrzyżowania Sikorskiego z Al. Warszawską), tak pięknie nigdy nie będzie. Jakiś czas temu zrobiłem miejsce na przejazd karetce wjeżdżając lewymi kołami auta na trawnik poza wysoki krawężnik i zawiesiłem się na nim uszkadzając przedni wahacz, bo w trawniku zaraz za krawężnikiem były niewidoczne dziury i koło zapadło się całkowicie, a samochód oparł się na wahaczu. Karetka i tak kluczyła pomiędzy autami ponieważ jedni kierowcy ze środkowego pasa zjeżdżali w prawo, a drudzy w lewo. Jak się potem okazało kierowca karetki wybrał przejazd bliżej prawego pasa i mój zjazd był całkowicie zbędny (powinienem podjechać tylko pod krawężnik i zatrzymać się i to by wystarczyło).
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|