Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Trzeci dzień protestu lekarzy. Problemy z realizacją recept

Utworzony przez lekarz emeryt, 3 stycznia 2012 r. o 13:06
Pomijając idiotyzm zmuszania lekarza do ustalania czy pacjen jest ubezpieczony, czy nie, to proszę mi wskazać, gdzie te wspaniałe nowe buble prawne określają jasno jak on (lekarz) ma to zrobić? Czy ma żądać druku od pracodawcy? bo przecież nie wiadomo, czy ten pracodawca zaplacił skladkę, czy ma żądać od emeryta albo rencisty odcinka z ZUS - bo przecież teraz ZUS często wplaca na konta i żadnego odcinka wtedy nie ma, itd. itp. Jeśli potem lekarzowi jeszcze zechce sie wypisac pacjentowi odpowiedni lek to gratuluje odpornosci psychicznej. Zresztą poziomu odplatnosci w niektorych przypadkach nie da sie na podstawie wypichconych przepisow i załączników ustalic, bo dokumenty dopuszczenia leku do obrotu sa tajne i lekarz do nich dostępu nie ma. Leszek Miller zapowiedział dzisiaj że SLD zażąda zmiany tych przepisów, zobaczymy co tro da. Premier straszy czymś lekarzy, chyba nie kamaszami, bo przecież armii juz nie ma.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
lekarz emeryt napisał:
Pomijając idiotyzm zmuszania lekarza do ustalania czy pacjen jest ubezpieczony, czy nie, to proszę mi wskazać, gdzie te wspaniałe nowe buble prawne określają jasno jak on (lekarz) ma to zrobić? Czy ma żądać druku od pracodawcy? bo przecież nie wiadomo, czy ten pracodawca zaplacił skladkę, czy ma żądać od emeryta albo rencisty odcinka z ZUS - bo przecież teraz ZUS często wplaca na konta i żadnego odcinka wtedy nie ma, itd. itp. Jeśli potem lekarzowi jeszcze zechce sie wypisac pacjentowi odpowiedni lek to gratuluje odpornosci psychicznej. Zresztą poziomu odplatnosci w niektorych przypadkach nie da sie na podstawie wypichconych przepisow i załączników ustalic, bo dokumenty dopuszczenia leku do obrotu sa tajne i lekarz do nich dostępu nie ma. Leszek Miller zapowiedział dzisiaj że SLD zażąda zmiany tych przepisów, zobaczymy co tro da. Premier straszy czymś lekarzy, chyba nie kamaszami, bo przecież armii juz nie ma.
Na wojne z TALBAMI pojadą.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NFZ zapewnił także aptekarzy, że będzie finansował recepty z pieczątką: "Refundacja do decyzji NFZ", jeśli będą one zgodne z rozporządzeniami Ministra Zdrowia ws. sprawie recept. Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie recept lekarskich par.2 ust.3 stanowi "Na recepcie nie mogą być zamieszczane informacje niezwiązane z jej przeznaczeniem...". W następnym paragrafie jest opisane co powinna zawierać prawidłowo wystawiona recepta. Tak więc wszystkie recepty wystawione z adnotacją "Refundacja do decyzji NFZ" są nezgodne z rozporządzeniem MZ. Oj, niemałe kwoty zapłacą kiedyś aptekarze za swoją łatwowierność.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jedno wielkie zamieszanie. Polecam wyszukiwarkę leków refundowanych: LEKI REFUNDOWANE
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...