no nie chcę tej Pani obrażać ale jak dla mnie to ona nie potrafi podróżować samolotami.Oczywiście mówienie trauma dzieci i pretensje.Szanowna Pani: -decydujac sie na lot tanimi liniami ,nie wykupujac dodatkowych swiadczen-zawsze w zasadzie zostaje sie z niczym.To nie linie narodowe,które są w sojuszach i wsadzą pasazera w inny samolot.Tu tak jest.Nie ma i już. -W zasadzie co mieli zorganizować konsul,prezydent i papież.Autokar do Polski?Szanowna Pani a wtedy zaczełoby sie-ja mam chorobę lokomocyjną itp,ja mam na samolot i nie pojadę autokarem.To nie koncert życzeń. -siedzenie 3 dni na lotnisku jak mąż jechał-proszę wybaczyć-nawet nie potrafię tego nazwać.Podróznik miał racje-jak nic nie lata to po co siedzieć. Szanowna Pani Zamiast wydzwaniać,wystarczyło zalogować sie na stronę wizzair,zadzwonić na polską infolinię ,przenieść sie na lotnisko aklternatywne i kupić jakikolwiek lot do Polski. Naprawdę z Anglii jest się czym wydostać.Kupno nowych biletów było tańsze niż te 17 tys ! za podróż,nawet LOT. wystarczyło przemisćcić sie do Stansted i pllecieć do dowolnego miasta w Polsce gdzie były dostepne miejsca.Mąż by tym busem mniej wydał. Można do Krakowa,kilka samolotów dziennie,można do Wrocławia,do Łodzi,do Rzeszowa dobry dojazd. W zasadzie nie rozumiem jeszcze jednego,ten pas był chyba jeden dzień nieczynny a wizz lata z katowic 2 x dziennie,po co było czekać,trzeba było brać pierwszy dostepny.Przecież w takim przypadku linia przysyła linka do samodzielnej zmiany.Wifi jest w Luton darmowe,byłem dzień wcześniej. Podsumowujac-tak jak nie przyjedzie czasami trolejbus,tak jest też z samolotem.Ryzyko.Zle Pani to zorganizowała
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz