he he smiac mi sie chce jak czytam takie bzdury. osobiście znam tylko jedną osobę, która nie dała sobie rady i wróciła z wysp. NIKT NIE MA ZAMIARU WRACAĆ Z tej "nedzy" do tuskowego dobrobytu. a moze poprostu rodacy wyprowadzili sie z NY na Floryde albo Miami bo cieplej.
|
|
US Census /spis ludnosci/ nie zdaje egzaminu w dzielnicach polonijnych z tej racji ze niestety ale wiekszosc zamieszkalych w USA Polakow nie mowi po angielsku i boi sie porozmawiac z ludzimi ktorzy chodza po domach w czasei spisu ludnosci. Wg spisu wychodzi na to ze niektore dzielnice Noweg oJorku nie zamieszkuje ani jeden Polak, co jest nieprawda bo "nasi" pchaja sie wszedzie. Prawda jest ze Greenpoint z racji bliskiej odleglosci do Manhattanu staje sie drogi chociaz mieszkania sa tam obskurne i ciasne, Polacy ida w tanie dzielnice, opuszczane przez inne nacje. Ludzie prosci kochaja mieszkac wsrod swoich bo zawsze jest z kim wypic w piatek, sobote i niedziele i nie trzeba znac obcego jezyka i mozna przemieszkac 50 lat w USA poslughujac sie tylko polskim Duza czesc Polakow ma dosc mieszkania wsrod swoich , w polonijnym bagnie i po prostu ucieka z miasta. Prawda jest niestety taka ze z Polakami zle sie mieszka. Chamstwo, zazdrosc, kicz i prymityw to domena naszych i to nie tylko w USA.
|
|
wystarczy zerknąć w statystyki żeby przekonać się, że największa emigracja "za chlebem" w nowożytnej historii Polski miała miejsce za czasów rządu Kaczkodafiego(rok 2007 to szczyt emigracji zarobkowej) |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|