Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Wygnanka > Ciągnął ofiarę przez 200 metrów

Utworzony przez :(, 2 stycznia 2008 r. o 23:39
To był mój kumpel... Co za deb*** go zabił ????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego karetka jechała godzinę czasu ???? Gdyby wcześniej przyjechała, być może Rafał żył by nadal !!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dziwne i niepradopodobne żeby kareta do wypadku jechała godzinę. Po wszelkich reorganizacjach zintegrowany system rotownictwa podlegający Pogotowiu w Białej Podl. powinien zabezpieczyć dojazd karetki do miejsca zdarzenia w czasie 15-20 min. od czasu wezwania. O ile było inaczej sprawa powinna być wyjaśniona i podana do publicznej wiadomości. Są standardy określone w umowie z NFZ i taki przypadek nie powinien miejsca.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To niemożliwe żeby karetka pogotowia jechała do wypadku godzinę. Po reorganizacji i stworzeniu zintegrowanego systemu ratowniczego Pogotowie Ratunkowe z Białej Podl. - karetka na miejscu zdarzenia powinna być po 15-20 min. max od czasu wezwania. O ile było inaczej sprawa powinna być wyjaśniona przez prokuraturę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ale jechała godzine... Policja przyjechała po 15 minutach, ale karetka jechała godzinę czasu... Nie rozumiem dlaczego tak jest... Przecież w przy takich wypadkach liczy sie kazda sekunda... Jak przyjechała karetka, Rafał jeszcze żył... Byc moze żyłby nadal gdyby wcześniej udzielono mu pomocy medycznej... Znając życie, nikt nie będzie wgłebiał sie w tą sprawę... Służba zdrowia, napewno nie przyzna sie do winy... A zginął człowiek... w dodatku mój dobry kumpel... Ciężko jest pogodzić sie z tym, ze juz nigdy go nie zobaczę ;(
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ale karetka jechała godzinę od zgłoszenia... Nie wiem dlaczego... Policja przyjechała po 15minutach, a na pogotowie trzeba było czekać godzinę... W takich wypadkach liczy sie każda sekunda... Gdy przyjechało pogotowie (po godznie czasu) Rafał jeszcze żył... być moze żyłby nadal, gdyby w pore udzielono mu pomocy medycznej... Znając życie, Służba zdrowia nie przyzna sie do błedu i nikt nie będzie głebiej drązył tej sprawy... Moim zdaniem, zawsze powinna mieć dyżur chociaż 2 lekarzy... Przecież tutaj chodzi o życie człowieka !!! W dodatku o mojego Kumpla !!! Wszyscy zastanawialiśmy sie dalczego tak dlugo nie ma karetki... Rafał w tym czasie leżał na zimnej szosie i marzł... przynieśliśmy mu koc i przykryliśmy go... Tylo tyle można było zrobić... Gdybyśmy wiedzieli ze karetka bedzie jechać godzinę, to sam zawiózłbym go na izbę przyjęć.... To dla mnie nie jest normalne.... Z pewnością, z czasem sprawa ucichnie i nikt nie będzie miał pretensji do "naszej" służby zdrowia... Ale takie zdarzenie, nie powinno mieć miejsca... Zginął człowiek!!! W dodatku mój kumpel... ;( Nie moge sie z tym pogodzić ze już nigdy go nie zobacze ;(
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zgłoszenia telefoniczne w Pogotowiu są rejstrowane. Nie wiadomo tylko czy zgłoszenie przyjęła stacja w Radzyniu, czy Białej. Niemniej najbliżej zdażenia był Międzyrzec gdzie jest obsada dwóch dobokaretek. Stacje te drogą radiową mogą dokonać uzgodnień skąd karetka ma wyjechać do chorego lub wypadku. Każde zlecenie wyjazdu jest rejstrowane. Karetki posiadają tachografy tam też jest cały zapis. Co ze sprawą dalej, zależy to od rodziny czy wniesie skargę do prokuratury. Dużo zależy od świadków, a zwłaszcza osoby która dokonała zgłoszenia o wypadku pod nr. 112 lub 999. O ile jest prawdą co internauci piszą, to sprawa jest nieciekawa dla dyspozytorów obsługujących system ratownictwa lub pogotowia. Sprawy nie można odpuścić. To, że zabezpieczono poszkodowanego przed wyziębieniem to bardzo dobrze. Natomiast przewiezienie poszkodowanego do izby przyjęć szpitala jest bardzo ryzykowne. Gdyby zejście nastąpiłoby w drodze lub po przywiezieniu poszkodowanego do szpitala, mógłby być postawiony zarzyt przyczynienia się do pogorszenia stanu zdrowia i nieumyślnego spowodowania śmierci. Przy wypadkach nikt nie posiada kołnirza ortopedycznego, deski do transportu i nikt poza lekarzem nie jest w stanie podać leków podtrzymujących funkcję życia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
moim zdaniem rodzice Rafała nie beda skałdać zadnych doniesien na służbe zdrowia... teraz napewno mają większe problemy... Moim zdaniem policjanci , którzy razem z nami czekali na przyjazd karetki godzine czasu, powinni donieśc o tym zdarzeniu prokuraturze... Napewno rodzicom nie jest teraz łatwo po śmierci jedynego syna... Moim zdaniem nie należy teraz, sprawiać im kłopotów...Od tego jest Policja, zeby donieść prokuraturze o takim zdarzeniu... Nie należy czekać aż rodzice Rafała złożą wniosek do prokuratury... Policja powinna sama zlosić ten fakt !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To horror. Z drugiej strony widzimy jak funcjonuje zintegrowany system ratownictwa. Na miejscu wypadku jest Policja i czeka na karetkę zamiast zająć się poszkodowanym. To oni powinni mieć z sobą podstawowy sprzęt do udzielenia pierwszej pomocy. Czy można tak bezradnie patrzeć jak człowiek wyziębia się i kona na oczach wielu ludzi? Dla bliskich to wyjątkowa trauma!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najgorsze jest to ze Rafał nie żyje i nikt, ani nic nie przywróci mu życia Policja nie wie kim był sprawca (lub sprawcy) Rafał nie zasłużył na taką śmierc !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to jest chore a gdzie pierwsza pomoc policji co patrzyli się na rafała jak on się męczy tyle czasu czekać na karetke moim zdaniem funkcjonariusze policji powinni ponieśc konsekwencje,z tego co wiem oni popelnili błąd powiadamiając służby ratownicze,
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
KTO NIE UDZIELI PIERWSZEJ POMOCY OFIAROM WYPADKU GROZI MU POZBAWIENIE WOLNOŚCI DO LAT...........KONSEKWENCJE POWINNY BYĆ WYCIĄGNIĘTE OD POLICJANTÓW.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Znalem go Tylu mlodych ludzi z naszej okolicy ostatnio odeszlo do Pana tylko z powodu nieudzielenia wlasciwej pomocy. To byl praktycznie poczatek jego zycia mogl jeszcze tyle przezyc.... ;( Niech spoczywa w pokoju [*]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Myślę, że w ślad po tej notatce prasowej redakcja postara się o szerszy reportaż. Wiele istotnych opini pojawiło się na tym forum. Jest Ustawa o zintegrowanym ratownictwie medycznym, i tym bardziej należy się społeczeństwu wyjaśnienie o zakresie funkcjonowania tej organizacji i poszczególnych służb w zakresie ratowania życia ludzkiego. W tym przypadku, należy domniemać, ktoś nie wywiązał się ze swego obowiązku. Należy się uczciwa odpowiedź dlaczego? Na razie brak jest informacji ze strony pogotowia i policji, a sama decyzja o dokonaniu sekcji zwłok nie powina być opinią usprawiedliwiającą dla niewłaściwego funcjonowania systemu. W tym momencie ,,złota godzina" będąca ideą działania systemu, stała się czarną godziną śp. poszkodowanego. Jak oceniają działalność systemu Starostowie, Wojewoda, Marszałek Województwa? Oni decydują o środkach i obsadzie personalnej poszczególnych jednostek.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mirek Profesor i Darek Złotousty nic nie mają do powiedzenia? A zawsze tacy rozmowni. I nikt z pogotowia ani mumru - czyżby tam pozostali sami ślepi i głusi? Bardzo ciekawe, bardzo! A może nadmiar elektroniki zlasował wam mózgi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
policjantom było zimno musieli się grzać w radiowozie zamiast udzielić pierwszej pomocy ogrzać go leżeć ponad godzine na mrozie niemiał szans na przeżycie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Największą winę za to wszystko ponosi sprawca... Uciekł z miejsca zdarzenia i nie udzielił pomocy Byc moze to nie był wypadek... równie dobrze sprawców mogło być kilku... Rafał mógł być pobity i wyrzucony z samochodu... przeciez nie ma zadnych śladów z samochodu... Przeciez przy potrąceniu, zawsze zostają jakieś ślady lakieru, czy szkieł... a tutaj nic nie znaleziono... To jak było, wie tylko Rafał i ten idiota (lub idioci) co go zabił !!! Nigdy nie wybacze temu draniowi, ze Rafał nie żyje
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wnikając w przyczyny zdażenia, poszkodowany powinien otrzymać fachową i skuteczną pomoc. To, że leżał od znalezienia przez godzinę na mrozie jest skandalem. Dlatego ci, co nie udzielili tej pomocy, a mieli taki obowiąek przyczynli się do śmierci waszego kolegi. Z tego co piszecie ta ,,złota godzina" dla niego istniała, tylko nikt nie dał mu tej szansy. Jeżeli to był wasz kolega, to dla dobra jego imienia piszcie wszędzie gdzie się tylko da, bo nic nie zrobiono żeby ratować to życie. Teraz tylko takiej pomocy Rafał od was oczekuje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...