oglądałam w UWADZE o tym, ten ojciec to zwykły piniacz
|
|
Jeżeli sądy będą wydawać takie wyroki,to dojdzie do tego, że n-l będzie musiał uzyskać zgodę ucznia na odpytanie. do czego to doszło!
|
|
Niezły synek wyrośnie od takiego ojca. Kiedyś mu za to na pewno podziękuje na starość jak go wygoni spać pod płot. A za tę Panią nauczycielkę trzymam kciuki. Trzeba tępić chamstwo.
|
|
Kompletna paranoja , co wyprawiają rodzice uczniów. Synek tego tatusia to w przyszłości pensjonariusz poprawczaka albo zakładu karnego!!!!!!!!!!!
|
|
Kiedyś nauczyciel znalazł w zeszycie ucznia słowa
powszechnie uważane za obelżywe. Wezwał więc
ojca i pokazał mu te napisy.
Ojciec odczytał je i stwierdził:
Ja tu k***** błędu nie widzę !
|
|
Ciekaw jestem czy „ wysoki sąd” nie załatwił nauczycielce bezrobocia? Według obowiązujących przepisów nauczyciel nie może być karany za czyn umyślny!!!!
|
|
Rzeczywiście absurdalna sytuacja. Gdzie bezstronność sądu? Gdzie dobro dziecka? To jest conajmniej dziwna sytuacja, najbardziej w tym wszystkim niepokojące jest, że nauczyciel nie ma swoich praw. Czy to nie dziwne?
|
|
Zachowanie ojca nie było właściwe, ale czy nauczyciel za taki czyn ma prawo zabierać zeszyt? Są chyba inne sposoby rozwiązywania tego problemu. Nie może być tak, że nauczyciel w dowolny sposób wymierza karę, nawet wtedy, gdy nie ma wątpliwości, że jest poszkodowany. Zabierając zeszyt ukarał ucznia a nie ojca, bo w zeszycie są (powinny być) prace domowe oraz różne notatki, których nie można znaleźć w podręczniku; poza tym zeszyt wskazuje, że uczeń uczęszcza na lekcje i robi coś więcej niż bezmyślne siedzenie na lekcji. Jestem za ukaraniem ojca, ale nie w ten sposób. |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|