Zakrzówek > Nowe auto wójta

W Lublinie byle urzędnik zaraz chciałby jeżdzic jaguarem nie mówiąc o Warszawie a tu 30 km dalej znalazł się normalny wójt,a może nienormalny bo nie pasuje do innych,np.pewnego starosty z PSL którego samochód służbowy dowozi do swojej wiochy coś około 16 km w jedną stronę.

I CZYM SIĘ TU PODNIECAĆ!!??,ŻE BIEDNA GMINA KUPIŁA WÓJTOWI SAMOCHÓD Z DOLNEJ PÓŁKI,,,PRZECEIŻ TO ZŁOM JAK JEST NOWY, KIEPSKA JAKOŚC ITD!!!NIECH DZIENNIK OPISZE JAKIE FURY KUPUJĄ CHŁOPAKI Z URZĘDÓW I INSTYTUCJI PAŃŚTWOWYCH W WARSZAWCE!!!TAM TO DOPIERO JEST REWIA MODY MOTORYZACYJNA I KASIORA WYDAWANA NA MASZYNY PO 100-200 TYS ZŁ ALBO I LEPIEJ...A JAKIE BURAKI NIMI JEŻDŻĄ???SZKODA GADAĆ!@!!!

czyzby starownik?jego powinni zamknac za te przekrety z lotniskiem w niedzwiadzie i nie tylko....

Panie Wójcie! Bardzo się cieszę, że gmina otrzymała nowy pojazd. Zastanawiam się tylko czy tym nowym autkiem wszędzie Pan dojedzie. Chyba zdaje sobie Pan sprawę w jakim stanie są drogi na terenie pańskiej gminy. Tak wiosną lub po deszczu zapraszam na ich przegląd ale pieszo...

To akurat jest przykład, na to, że nie wszystkim urzędnikom poprzewracało się głowach. To przykład, że urzędnik myśli o gminie jak dobry gospodarz. Zobaczcie - wójt, jak mówi sam jeździ swoim samochodem, nie bierze za to ryczałtu, a nowe auto będzie służyć innym urzędnikom i drużynie sportowej. Gratuluję panie wójcie mądrego zarządzania. Będzie można oszczędzona kwotę przeznaczyć na inny cel. Głupi i zapatrzony w siebie urzędniczyna kupiłby brykę za 100 tys. zł i nikomu nie pozwolił z niej korzystać. Jeszcze zatrudniłby kierowcę (patrz - swojego syna), bo tego zapewne wymagałaby sytuacja.

W naszej gminie zwłaszcza w samym Zakrzówku nie potrzeba nowych samochodów tylko nowych dróg. A wójt nie ma ochoty zajmować sie naszymi drogami. Po co na niego głosowaliśmy!!!