jadłem 40 letnie herbatniki z żelaznych porcji cywilnych schronów w NY - spoko ,ale spirytys z apteczki był niesmaczny ;-)
|
|
Jadłem słoninę prawdopodobnie zakopaną w beczce na miesiąc przed powstaniem warszawskim. Było to (mam na mysli moją konsumpcję) w 1991 roku w maju. RARYTAS - na wszelki wypadek, a może to było odwrotnie!! wypiliśmy po 3 setki wódki.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|