Zaczyna wyglądać to ciekawie - zobaczymy co pokażą Amerykanki (kim będzie ta druga). Ślęza Wrocław coś się sypie, może by tak Agatę Dobrowolską z powrotem do nas sprowadzić po liczba jej minut na parkiecie i punktów w meczu sugeruje uwstecznienie (a u Szewczyka fajnie w I sezonie grała).
|
|
Na Kkforum pojawiła się informacja że kolejna Amerykanka będzie Day. Jeśli dobrze wnioskuję to może być Briana Day. Jeśli to ona to może być strzał w 10.
|
|
Rzeczywiście we Wrocławiu nie jest chyba za wesoło, bo podobno Kastanek może wylądować w Gdyni. Ale co do Agaty i jej ewentualnego powrotu do Lublina, to mam spore wątpliwości - to jest niestety zawodniczka, która boi się oddawać rzuty, a koszykówka to nie tylko obrona, ale również atak. Zamiast Dobrowolskiej wolałbym już pozostawienie w drużynie Doroty Mistygacz, choć i do jej gry w ataku można mieć trochę zastrzeżeń.
|
|
Klub Connecticut Sun zrezygnował już z usług B. Kiesel, podobnie jak Las Vegas Aces z D. Wilson. Nasza nowa zawodniczka - A. Peterson wystąpiła w sparingu przedsezonowym z Los Angeles Sparks (zagrała blisko 6 minut zdobywając w tym czasie 7 punktów - a jutro kolejny sparing - tym razem z Seattle Storm). Obawiam się jednak, czy i ona niestety nie podzieli losu Kiesel i Wilson (choć bardzo chciałbym się tu mylić). Jakąś szansą jest to, że znakomita Diana Taurasi jest kontuzjowana (do gry wróci dopiero w lipcu) i być może zespół Phoenix zdecyduje się pozostawić dodatkową rozgrywającą w drużynie. Trzeba jednak przyznać, że konkurencja na pozycjach 1-2 w tym klubie jest niezwykle mocna - Yvonne Turner (dawniej Wisła, obecnie podstawowa rozgrywająca węgierskiego Sopronu), doświadczone Leilani Mitchell i Briann January oraz dwie młode, świetnie zapowiadające się obwodowe - Arica Carter i Sophie Cunningham. Zatem, jeśli Alexis zostałaby w drużynie z Arizony na najbliższy sezon WNBA, to może to oznaczać, że jej transfer do Lublina okaże się bardzo dobrym posunięciem naszych działaczy klubowych.
|
|
Pszczółki muszą mieć 10 zawodniczek do gry, żeby były realne szanse w walce o czwórkę. Na ten moment mamy 6 zawodniczek (Datsko zostanie zapewne wypożyczona do innego zespołu - domyślam się, że chyba do drużyny z I ligi). Zakładając, że informacja o zakontraktowaniu tej centerki B. Day okaże się prawdziwa, do zespołu powinny więc trafić jeszcze 3 zawodniczki - Europejka i 2 w miarę solidne Polki. Wówczas mamy te 10 koszykarek plus oczywiście Poleszak i Grygiel (ewentualnie zamiast nich jakieś młode zawodniczki).
|
|
W Toruniu też za wiele nie powinno się dziać w najbliższych tygodniach, bo trener Energi - Svitek zajęty jest przygotowaniem reprezentacji Czech do ME 2019, które rozpoczną się 27 czerwca. Z kolei kompletna cisza panuje w Krakowie - tam nawet jeszcze nie ma oficjalnego potwierdzenia, kto będzie trenerem Wisły w najbliższym sezonie.
|
|
Analizując statystyki Zuzy z sezonu 2016/2017 widać, że potrafi też przymierzyć z dystansu (przyzwoita skuteczność zza łuku - blisko 35%). Mając w pamięci "wyczyny" w tym elemencie gry naszej ulubienicy z minionego sezonu - Ireny, już widać, że Zuza powinna być lepszą zmienniczką dla podstawowej rozgrywającej niż było to w sezonie 2018/2019, nie wspominając już o tym, iż na plus nowej zawodniczki Pszczółek trzeba także zapisać szybkość, co może być atutem zarówno w kontrataku, jak i w ataku pozycyjnym.
|
|
No to Kastanek już oficjalnie w Gdyni. Ciekawe, czy Udodenko i Burdick też opuszczą Wrocław...
|
|
Na eurobasket.com na stronie lubelskich Pszczółek (zakładka roster), w składzie lubelskiego zespołu widnieje już amerykańska środkowa Briana Day.
|
|
Również na stronie agencji LBM Management, reprezentującej tę koszykarkę, jako jej klub podano AZS UMCS.
|
|
Na stronie Kuriera Lubelskiego jest już informacja (jak zastrzega autor tekstu - na razie nieoficjalna) o przyjściu do Lublina wspominanej poniżej środkowej z USA - Briany Day.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|