W przypadku Zuzanny badanie było zbędne. Czy osoba niepoczytalna planowałaby zbrodnię kilka tygodni, a po osiągnięciu celu - umierała z dumy? Była w pełni świadoma tego co robi. Tu nie powinno być wątpliwości.
Zastanawia mnie za to chlopak - czy można być jednostką słabą do tego stopnia, że po kilku namowach osoby, którą jest zafascynowany zabija najbliższych? Omotanie czy zło w zarodku? Podobno na wizji lokalnej nie okazywał emocji. Może jest introwertykiem? Jestem pewna, że wszystko przeżywa wewnętrznie.
To co zrobił nie dojdzie do niego szybko - cały proces spowolni korespondowanie z Zuzanną. Abstrachując - jak to właściwie możliwe, że mają ze sobą kontakt? Jak udało im się uzyskać adres do drugiego? Widzę, że więźniom idzie się na rękę. No pięknie.
|
|
Co tu dożo pisać - STRYCZEK DLA BARACHŁA. Ja tam bym się nie cackał z tymi psychopatami. Tu już żadna edukacja zrytego łba nie naprostuje.
|
|
W przypadku Zuzanny badanie było zbędne. Czy osoba niepoczytalna planowałaby zbrodnię kilka tygodni, a po osiągnięciu celu - umierała z dumy? Była w pełni świadoma tego co robi. Tu nie powinno być wątpliwości. Zastanawia mnie za to chlopak - czy można być jednostką słabą do tego stopnia, że po kilku namowach osoby, którą jest zafascynowany zabija najbliższych? Omotanie czy zło w zarodku? Podobno na wizji lokalnej nie okazywał emocji. Może jest introwertykiem? Jestem pewna, że wszystko przeżywa wewnętrznie. To co zrobił nie dojdzie do niego szybko - cały proces spowolni korespondowanie z Zuzanną. Abstrachując - jak to właściwie możliwe, że mają ze sobą kontakt? Jak udało im się uzyskać adres do drugiego? Widzę, że więźniom idzie się na rękę. No pięknie.Jeśli nie ma sądowego zakazu korespondencji to spokojnie można pisać nawet do Prezydenta. Adres łatwo zdobyć :) wpisanie Jan Kowalski - Areszt Śledczy w X nie jest trudne :D Tak poza tym, to te liściki są kontrolowane przez prokuratora nadzorującego śledztwo - czyta je i wykreśla fragmenty, które wg niego mogą zagrozić dobru prowadzonego postępowania. |
|
"Jeśli nie ma sądowego zakazu korespondencji to spokojnie można pisać nawet do Prezydenta. Adres łatwo zdobyć wpisanie Jan Kowalski -Areszt Śledczy w X nie jest trudne Tak poza tym, to te liściki są kontrolowane przez prokuratora nadzorującego śledztwo - czyta je i wykreśla fragmenty, które wg niego mogą zagrozić dobru prowadzonego postępowania."
Mówisz o tym, że adres można zdobyć bez problemu, że wystarczy wpisać nazwisko i adres. Pytanie tylko skąd ten adres mają i gdzie niby mieliby to wpisać? Może w wyszukiwarkę internetową, do której aresztowani mają bezproblemowy dostęp? Ja proszę.
Przebywają w dwóch różnych ośrodkach, prawdopodobnie w dwóc różnych miastach. Ciekawi mnie jak to funkcjonuje i w jaki sposób udało im się uzyskać adres do drugiego.
|
|
Pr4zepraszam, jaką merytoryczną treść chciał nam przekazać redaktor Dziennika?
Czy tylko chce się narazić na odpowiedzialność karną za zdanie o wspólnikach, którzy pomogli w ucieczce. Chyba wiadomo Redakcji, że tamte osoby są poza podejrzeniami, a to co piszecie to pomówienia ?
|
|
"Jeśli nie ma sądowego zakazu korespondencji to spokojnie można pisać nawet do Prezydenta. Adres łatwo zdobyć wpisanie Jan Kowalski -Areszt Śledczy w X nie jest trudne Tak poza tym, to te liściki są kontrolowane przez prokuratora nadzorującego śledztwo - czyta je i wykreśla fragmenty, które wg niego mogą zagrozić dobru prowadzonego postępowania." Mówisz o tym, że adres można zdobyć bez problemu, że wystarczy wpisać nazwisko i adres. Pytanie tylko skąd ten adres mają i gdzie niby mieliby to wpisać? Może w wyszukiwarkę internetową, do której aresztowani mają bezproblemowy dostęp? Ja proszę. Przebywają w dwóch różnych ośrodkach, prawdopodobnie w dwóc różnych miastach. Ciekawi mnie jak to funkcjonuje i w jaki sposób udało im się uzyskać adres do drugiego. "Jeśli nie ma sądowego zakazu korespondencji to spokojnie można pisać nawet do Prezydenta. Adres łatwo zdobyć wpisanie Jan Kowalski -Areszt Śledczy w X nie jest trudne Tak poza tym, to te liściki są kontrolowane przez prokuratora nadzorującego śledztwo - czyta je i wykreśla fragmenty, które wg niego mogą zagrozić dobru prowadzonego postępowania." Mówisz o tym, że adres można zdobyć bez problemu, że wystarczy wpisać nazwisko i adres. Pytanie tylko skąd ten adres mają i gdzie niby mieliby to wpisać? Może w wyszukiwarkę internetową, do której aresztowani mają bezproblemowy dostęp? Ja proszę. Przebywają w dwóch różnych ośrodkach, prawdopodobnie w dwóc różnych miastach. Ciekawi mnie jak to funkcjonuje i w jaki sposób udało im się uzyskać adres do drugiego.No proszę Cię... Mamy kilkanaście aresztów śledczych, no bez przesady. Adres Aresztu? Mogli o to zapytać choćby swoich pełnomocników. Choć podejrzewam, ze takowe informacje są w stanie uzyskać w samym Areszcie Śledczym. A gdzie które trafiło to wiedzieli już podczas ogłaszania postanowienia o zastosowaniu tymczasowego aresztowania... Ba, sąd podał nawet wtedy adres konkretnego AŚ... |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|