Dopóki za wywalenie w krzaki odpadów niebezpiecznych (oleje silnikowe, sprzęt RTV) bialski sąd będzie karał grzywną w kwocie 200 zł (autentyk, owe odpady nadal leżą w krzakach przy jednej z bialskich ulic) a mandat za brak umowy na wywóz czy pokwitowań za wywóz odpadów komunalnych wynosił będzie 100 zł, to największym składowiskiem odpadów będą lasy okalające gród nad Krzną. Decyduje o tym mentalność ludzi i rachunek ekonomiczny. Wszak za opróżnienie pojemnika 110 litrowego "Komunalnik" kasuje coś ok. 15 zł a to aż sześć Pereł Mocnych (wg. cen "Stokrotki").
|
|
A gdzie sens, gdzie logika? Żeby plastikowe butelki po napojach wywozić do lasów w okolice Międzyrzeca. A za segreowane śmieci w tym grodzie nie płaci się.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|