"Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią się im płaci. " Wisława Szymborska Pierwsza rocznica 23.03.2010 r. mija 1.rocznica śmierci Zdzisława Jobdy.Wielkiego patrioty, bialczanina z krwi i kości,żołnierza AK PS.”TUR” z oddziału Lecha. Był oddanym synem Polski, był także człowiekiem niezwykle wierny Kościołowi,był praktykującym katolikiem. Wiedział, co to wiara, a umacnianie się w niej, pomagało nieustanne studiowanie Bibli i Pisma Świętego. Realista, a jednocześnie romantyk i takie przemieszanie tych dwóch cech było jego siłą. To były cechy, sięgające jeszcze wyżej, ideom Marszałka Józefa Piłsudskiego, którego niezwykle cenił i szanował. Wspaniały mąż i do śmierci naszej mamy/1995r./ ,a jego żony Marii z domu Bluczyńska ,pokazywali nam co to miłość, troska o dzieci i najbliższych .To oni dali nam kapitalny drogowskaz na całe życie.Zawsze byli razem w kościele, na wakacjach poza jednym wyjątkiem kiedy raz nie dostał paszportu z SB i mama wyjechała sama. Po śmierci mamy na naszym domu umieścił napis MARYLA,jako pomnik wspólnych losów i dokonań. Niezwykle interesował się losami naszego miasta, a przede wszystkim,bardzo przeżywał jako inżynier likwidację przemysłu, że lotnisko stoi puste, a rozwija się tylko handel. Mówił to człowiek, który w trudnych dla Polski latach 60-tych i 70-tych,po wielu trudach, w Lublinie wywalczył budowę Zespółu Szkół Zawodowych na ul Brzeskiej, spowodował powstanie techników a póżniej położył podwaliny przy rozwoju AWF. Ale największą jego dumą było to, że młodzież której był wychowawcą, zachowała sposób myślenia i działania jaki im przekazywał. Miał zajęcia z obróbki skrawaniem, ale część zajęć poświęcał prawdziwej historii i przypominał,że w życiu poza szczęściem i umiejętnościami potrzebna jest wyobrażnia. O takim swoim dyrektorze wspomina do dzisiaj wielu wychowanków. Przyczynił się do powstania i przewodniczył Światowemu Związkowi AK w Bialej Podl.W tym czasie powstaje Epitafium przy kościele Św.Antoniego, tablica poświęcona Oddz Lecha na kościele Św. Anny, pomnik poświęcony pamięci kolegów poległych na Grabarce przy Leśniczówce, pamiątkowa tablica na bialskiej wieży radziwiłłowskiej związana z akcjią Burza. To co myślał i czuł, opisał za naszą namową w książce „Biała w Mojej Pamięci” wydanej w 2000 r. Środki na wydanie książki uzyskał dzięki kilku sponsorom. .Był człowiekiem czynu, nie pustego gadania. Na szczęście książka powstała. Pozostały jego myśli, trafne spostrzeżenia i pamięć w naszych sercach. Msza Św. rocznicowa odbędzie się 23.03.2010 r. w Kościele Św.Anny o godz.17 Synowie z rodzinami
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz