Błąd nie leży po stronie samorządów lecz błednie wprowadzonego prawa. W tzw. międzyczasie zmieniono zasady wydawania orzeczeń, ale utrzymano stare w mocy. i stąd te różnice dzieci z niepełnosprawnościami sprzężonymi miały opisy w uzasadnieniu a nie w sentencji (wczesniej) teraz mają zapisane w sentencji -  i właśnie z tego powodu Izba Skarbowa znalazła sobie wspaniały sposób na zarobek. Kosztem niepełnosprawnych ściągają kasę, która się samorządom należy - winne jest nieprecyzyjne prawo. Pomijam przypadki w których podano faktycznie bieprawdziwe dane - tych jest niewiele. Prawdziwy problem to błędna interpretacja przepisów kosztem niepełnosprawnych dzieci, które faktycnzie były w tych ośrodkach i się tam uczyły - korzystały  z pomocy, ale cóz kilku urzędasów uznało że się nie należy pomoc i mamy taki skutek jaki mamy - znowu zrzuca sie odpowiedzialność za głupie prawo na samorządy - brawo Panowie posłowie, ministrowie bogaćcie się dalej tych najsłabszych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz