Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Ojciec Witko uzdrawiał wiernych podczas mszy

Utworzony przez KK, 27 lutego 2009 r. o 15:40
Bajki napisał:
Ludzie nie moga uzdrawiac
To fakt ludzie nie,ale ludzie - tylko moc,dar uzdrawiania jaki jest otrzymywany i jednocześnie jest to działanie Stwórcy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No cóż niektórzy musza opaść żeby zobaczyć że leżą.Pozdrawiam z P.Bogiem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kiedy w styczniu 2013 będzie msza z Ojcem Witko w Warszawie?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
a
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ludzie spójrzcie na to wszystko tak szerzej. Nie dajcie się zaprogramować przez jednego człowieka. Ojciec Witko wtedy jak ja byłem na tych mszach mówił po części głupoty, broń Boże nie mówię że wszystko. Astrologia,bioterapia, joga i wszystko co pokrewne jest według niego od diabła. To jest nie prawda- to jest neutralne. Noszenie amuletów, pierścionków itp wszystko sprawia, że siły ciemności od razu nas namierzą.- to też jest nieprawda. Kościół katolicki nie jest jedyną nieomylną religią, jest religią bardzo niespójną..... -------------------------------------------------------- ....panie DOBRY jak chleb bądź uwielbiony od swego kościoła.... ...gdy wśród PRZEKLEŃSTWA OD BOGA czart panował śmierć i trwoga........ o wstrzymaj wstrzymaj swoje ZAGNIEWANIE i grzechów naszych zapomnij już Panie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeżeli mówił, o noszeniu amuletów, czy też wchodzenie w inne stany np. joga, miał słuszną rację! Sam sobie przeczysz gościu! Piszesz... Panie dobry jak chleb, bądź uwielbiony od swego Kościoła... Zastanów się więc, ku jakiej prawdzie podążasz? Skoro mówisz o wielbieniu Boga, wierz w Jego znaki! A wszystkie inne pochodzące od człowieka.... omijaj z daleka, bo zaprowadzą cię na manowce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
O Ojcu Witko, po raz pierwszy usłyszałam na tym forum. Chcę jeszcze uzupełnić moją powyższą wypowiedź: Jezus Chrystus powiedział do Apostołów... idźcie i uzdrawiajcie. Ojciec Witko, uzdrawia cierpiących w Imię Jezusa Chrystusa. Jeżeli tak czyni, dyskusja jest zbędna. On nie wzywa demonów. On wzywa Imię Boga, wywyższone ponad wszelkie imię!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A więc wszystkim, odwiedzającym to forum, życzę wiary, co góry przenosi. Uwierzcie, w święte znaki. Zawierzcie Najwyższemu! 2000 tysiące lat temu, kiedy chodził po ziemi i cuda wielkie czynił na oczach swego ludu... czy wszyscy uwierzyli??? Nie uwierzyli! I dzisiaj nie wierzą... Jeszcze nie zdołaliśmy wyjść z grzesznej Jerozolimy...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Krzyżu Chrystusowy Znaku pięciu ran. Rozkładasz nad światem ręce. Pytasz mnie, gdzie jestem. Jestem, jestem tutaj, nad przepaścią duszę niosę, ze spojrzeniem coraz łzawszym przebaczenia proszę i pokutny śpiewam psalm do Twych pięciu świętych ran, JEZU...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak żył Jan Paweł II to byli i bioenergoterapeuci i joga i radioestezja w Polsce. Kościół się tego nie czepiał. Papież umarł i się zaczęło. Przecież konkurencje trzeba tępić. Jak ludzie zaczynają się interesować takimi rzeczami, innymi kulturami, innymi wierzeniami to zaczynają samodzielnie myśleć. Człowiekiem takim jest ciężko manipulować.Tacy ludzie w kościele nie są mile widziani... Od kiedy Ojciec Witko ma monopol na wiedzę co człowiekowi wolno a co nie wolno? Co na temat naszej religii sądzą podróżnicy - Wojciechowska, Cejrowski albo Pawlikowska?. Jeżeli joga jest zła to dlaczego w niektórych państwach np co "10" osoba ją praktykuje.Co może całe państwo jest opętane. Nie piszę o Korei Północnej. Ja nie mówię, że Ojciec Witko nie jest dobry. Twierdzę tylko że z ołtarza głupoty opowiada. Jeżeli Jezus leczył ludzi przy pomocy Boskiej siły którą potrafił przelać w drugiego człowieka, to może warto było by go zapytać czy życzy sobie żeby z ambony opowiadać, że bioenergoterapia jest od diabła. Czemu Jan Paweł II kładł ręce na ludziach którzy do niego przychodzili a oni potem relacjonowali że czuli prąd przechodzący przez ich ciało. Ojciec Witko mówi że Jezus mówi to, Jezus mówi tamto.... A wszystko co Jezus mówi w 100 % zgadza się z naukami KK. Kościół katolicki jest natomiast instytucją ziemską, omylną często o różniących się poglądach niż inne religie. Jaki z tego wniosek. Czy Ojciec Witko naprawdę rozmawia z Jezusem. Czy Jezus nie chciał by zreformować nic w tej religii? To że są uzdrowienia nie świadczy jeszcze o tym ,że Witko jest nieomylny. Wiara czyni cuda. Na tych mszach ludziom jej nie brakuje. Jeżeli te msze prowadziła by osoba świecka z doskonałymi zdolnościami przemawiania i równie spokojnym głosem to też ludzie by zdrowieli. Mam nadzieję, że Ojciec Witko robi wszystko w dobrej wierze -nieświadomy tego że czasem mówi coś źle.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jestem zmęczona. Już późno. Jedak muszę Ci, zasygnalizować rzeczy bardzo ważne. Zaniepokoiłeś mnie swoim wpisem. Pragnę Cię ostrzec. Otóż Jan Paweł II, z pewnością nie popierał bałwochwalstwa. Nie sposób, żeby można było dokładnie opisać, czego doświadczył młody mężczyzna. Pisze tak: chciałbym dać świadectwo,jak bardzo niebezpieczne są joga, okultyzm, magia, medytacje i techniki pogańskiego Wschodu. Na początku wszystko to wygląda niewinnie, jednak jest to grzech bałwochwalstwa, który prowadzi do satanizmu. W moim życiu przeszedłem całą tę drogę. Dzięki Bogu, dzięki modlitwie mojej mamy do Matki Bożej, powróciłem do Pana. Zawarł małżeństwo z osobą niepraktykującą. Jej matka była rozwódką i korzystała z usług tarocistki i kabały. Po pięciu latach małżeństwa, urodziło sie dwoje dzieci, ale żona powiedziała, że kocha innego i odeszła. Uciekłem w alkohol. Chciałem zapić się na śmierć. W audycji radiowej usłyszał ogłoszenie: "Joga - relaks - dobre samopoczucie - zajęcia pod wskazanym adresem. Nie wiedziałem co to jest joga, ale wydawało mi się, że znajdę w niej odpowiedź na dręczące mnie pytania. I tak wpadłem w sidła sztana. Mój guru stał sie moim bożkiem. Przy pierwszym spotkaniu okazał mi dużo ciepła i troski. Wyjeżdżałem też na szkolenia do Holandii. Nauczyciel posługiwał się wyrwanymi z kontekstu słowami z Pisma Świętego i mówił dużo o miłości. Ćwiczenia jogi i odpowiednie odżywianie miały mi zapewnić przekroczenie siebie w celu uzyskania "stanu Buddy, samozbawienia". Któregoś dnia mój nauczyciel stwierdza, że powodem moich cierpień i niepokojów jest krzyż, który wisi w moim pokoju i każe mi go usunąć. Jako pilny uczeń dostałem tajemne imię. Poznawałem inne religie: buddyzm, sufizm itd. Otrzymałem nakaz prowadzenia relaksu, podczas którego powtarzałem mantrę, odwołującą się do sił kosmicznych. Korzystałem z porad numerologa. Taka usługa miała mi zapewnić dobre zarobki. Brałem też leki homeopatyczne. Każdy spirytyzm, okultyzm, magia i joga - jest źródłem złych energii, emanujących na człowieka i jego otoczenie. One powoli, ale skutecznie rujnowały moją psychikę, ciało i duszę. Krótko mówiąc, Lucyfer namawia ludzi do posługiwania się przekleństwami, wrózbami, mantrami,astrologią, numerologią, amuletami, bioenergioterapią itd. Kościół natomiast proponuje modlitwę, sakramenty św. i sakramentalia np. wodę święconą a przede wszystkim życie zgodne z Dekalogiem i Ewangelią. Brałem udział w seansach uzdrawiających. Prowadził je guru stosując między innymi hipnozę. Medytowałem, mantrowałem i mudrowałem 20 godzin na dobę. Mało jadłem, mało spałem - oczekiwałem na obiecane oświecenie, a doświadczyłem PRZERAŻAJĄCEJ PUSTKI I BEZNADZIEI. Po 11 latach nie chodzenia do kościoła, ukląkłem na oczach mojego guru i poprosiłem Boga: Boże co tu jest grane? Gdzie ja jestem? Może innym razem dokończę, jak to się wszystko zakończyło. Bo to jest bardzo długa historia. Dobranoc.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
cd. Pan zlitował się nad nim. W jego umyśle zaświeciło światło Ducha Świętego i usłyszał: "to jest sekta i guru kieruje umysłami tych, którzy uczestniczą w zajęciach jogi". Zaczął się horror. Nie mógł wejść do swojego domu. Czuł obecność zła w całym bloku. A piekło zaczęło się tak niewinnie: horoskopy, relaks, wróżby, talizmany, amulety, ćwiczenia jogi itp. Czuł, że ratunkiem dla niego jest tylko kościół. Przez pół roku nie mógł wejść do kościoła, ani się modlić. Często leżał przed Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, gdzie było mu trochę lżej. W końcu udało mu się wejść do Sanktuarium i przystąpić do spowiedzi. Po opuszczeniu sekty postawił na Chrystusa i jego moc uzdrawiającą i uwalniającą w Kościele. Przez sześć lat był reanimowany w szpitalu Jezusa Chrystusa - Kościele za posługą księży charyzmatyków, egzorcystów. Jezus Chrystus sprawił. że został uwolniony i uzdrowiony. Apeluje więc i prosi ludzi odpowiedzialnych za media i pracujących w mediach, aby nie reklamowali zła, nie walczyli z Bogiem i Kościołem. Prosi wszystkich, aby wyrzucili z domu wszystkie rzeczy pogańskiego wschodu czy zachodu - książki, talizmany,pornografię, pierścienie Atlantów, znaki zodiaku itp. Prosi również aby nie posyłać dzieci na kursy szybkiego czytania, uczenia, jogi, kung - fu. I nie należy pozwolić aby wychowywał je telewizor i komputer. Trzeba powrócić do modlitwy i nauki Jezusa Chrystusa.Bo On jest jedynym Uzdrowicielem, który leczy ciało, duszę i psychikę. Sw. Paweł w Piśmie Świętym daje przestrogę: Baczcie, aby kto was nie zagarnął w niewolę, przez tę filozofię, będącą czczym oszustwem, opartą tylko na ludzkiej tradycji, na żywiołach świata, a nie na Chrystusie { Kol 2, 8}
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Szybkie czytanie też od diabła, e no inteligencja i edukacja to chyba od Boga. Każdy ma wolną wolę. Ja nigdy w życiu nie dam sobie wmówić, że nauki wymienione powyżej są od diabła. Koniec kropka. One są neutralne. Czyli poparzyć się na nich też można tak jak skaleczyć nożem który też nie jest od diabła. Jak źle rozumuje to konsekwencje tego spadną na mnie- w co nie wierze. Takich historii jak powyżej -straszaków w kościele pełno.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Myśl jak chcesz. Rób jak chcesz. Twoja sprawa. Twoje zwycięstwo, albo klęska. Ale dwóm panom, nie można służyć!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Chcę jeszcze dopowiedzieć, że świat w grzechach tonie. Patrzę na to z wielkim smutkiem. Nie akceptuję ludzkich sztuczek, ani bałwochwalstwa. Moim Panem jest... Król w cierniowej koronie!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Beata napisał:
Jak się dowiedziec gdzie odprawia msze ojciec Witko?
Też chcę wiedzieć! Bardzo proszę o informację.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Czas nagli. Niech w końcu ktoś odezwie się, gdzie będzie w najbliższym czasie ojciec Witko.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego taka cisza?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Serce się kraje kiedy czyta się niektóre komentarze.. Ludzie w to nie wierzą bo nie chcą uwierzyć, uważają to za głupoty, bzdury itp lecz nie wiedzą o tym że tylko w bliskości Boga moŻna być w pełni szczęśliwym ,wolą się zainteresować pornografią, zbrodniami bo to są sensację dzisiejszych czasów ale przyjdzie czas gdzie każdy stanie i zda sprawę z całego życia i nie będzie miejsca na drwiny... Ludzie zaczynają szydzic z PRAWDZIWYCH chrześcijan bo zazdroszczą nam wiary których oni odrzucają dlatego nawet za takich trzeba się modlić ... Jezu Ufam Tobie !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Świat odwraca się od Boga. Szuka innych wartości, które nie mają nic wspólnego z wartością. Smutne ale prawdziwe. Swiat goni do nikąd. Naśladuje wypaczonych ludzi, jakby szczęście za ogon złapał. Bóg stał się niewygodny, dla wielu niepotrzebny gdyż trzeba wypełniać 10 przykazań. A świat mówi językiem rozpustnym: róbta co chceta! I robią, aby przypodobać się głupocie. Wielu nie zastanawia się, że wszystko mija... a tylko Bóg zostaje. Nikt przed Nim nie ucieknie i nie schowa się przed odpowiedzialnością za czyny swoje.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...