Pan Maraśkiewicz to bardzo ciekawa postać, ilekroć Czapski próbuje wyjaśnić brak możliwości wybudowania czegoś w mieście winny jest Maraśkiewicz.
Ruina stojąca przed Urzędem Miasta nikomu nie przeszkadza ani prezydentowi ani konserwatorowi a jest to miejsce na parking dla petentów Magistratu. Ruderę trzeba wykupić!! Pan konserwator wydał zgodę na budowę olbrzymiego budynku /Rywal/ i w niczym mu to nie przeszkadzało a nie pozwalał na budowę sceny w parku bo trafił na niezwykle cenne mury. To wszystko nie trzyma się kupy - nie widzę u prezydenta myśli w poprawianiu funkcjonalności miasta.
|
|
park inga
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|