Ostatnio , z okazji jakiegoś rodzinnego spotkania , zaczęliśmy wspominać dawne czasy........
Im głębiej sięgaliśmy wstecz.......tym nasze wspomnienia były mniej precyzyjne.......
Nasz nieżyjący już Dziadek , do wybuchu II Wojny Światowej pracował w PWS w Białej Podlaskiej . /Był doskonałym fachowcem /.
Często opowiadał o tamtych czasach.........tylko my.......czego dzisiaj bardzo żałujemy.........słuchaliśmy "jednym uchem"......
I tu moja prośba do uczestników FORUM , popytajcie w rodzinie , może KTOŚ pamięta , słyszał itp.........
Nurtuje mnie taki epizod :
Dziadek opowiadał , że w PWS pracował pilot - Franciszek RUTKOWSKI , który oblatywał produkowane samoloty......
Robił to w sposób niezwykle brawurowy , kręcił różne akrobacje itp. Jednym z takich "numerów" - był przelot dosłownie
na styk , POD MOSTEM ,tuż nad powierzchnią wody.......
Najprawdopodobniej chodziło o gruby zakład , gdyż było tam bardzo dużo gapiów........
Moje pytanie......
Czy Ktoś również o w/w słyszał ? Gdzie to mogło być ? Czy przed wojną był jakiś wysoki i duży most na Krznie ?
Wiem , że Krzna była szeroka i znacznie głębsza , było kąpielisko,kajaki itp........
No i czy KTOŚ zna dalsze losy pil. Rutkowskiego ?
KOCHANI......BARDZO PROSZĘ POPYTAJCIE........Czekam na jakąkolwiek wiadomość.......
|
|
Jeszcze raz bardzo proszę...........
Popytajcie........może KTOŚ coś wie...............
|
|
Nie prawdą jest że Franciszek Rutkowski przeleciał pod mostem na Łomaskie, mógł to wykonać pod mostem kolejkowym. Most na Łomaskiej był drewniany i równy a nie jak ktoś sugerował że półkolisty. Zdjęcie tego mostu można zobaczyć wyszukując w google "Biała Podlaska i okolice:historia w zdjęciach" jest tam bardzo dużo zdjęć przedwojennej Białej i min. most na Krznie. Pozdrawiam. |
|
A Jobda nie pisze o tym w swojej książce ?
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|