Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Połoski: Mieszkańcy nie chcą biogazowni. Mimo nowych miejsc pracy i taniego ogrzewania

Utworzony przez Josef, 14 stycznia 2013 r. o 15:59
Mieszkam daleko od Połosek ale doskonale rozumiem mieszkańców . My u siebie we wsi mieliśmy problem z inwestorami od elektrowni wiatrowych .Firma chciała stawić maszt 400 metrów od zabudowań . Obiecywali , mamili , paru podpisało umowy przedwstępne .Odbyło się zebranie na którym przedstawiciel firmy zachwalał i obiecywał wiele korzyści jakie odniesie gmina i nasza wieś , więc poprosiliśmy o pokazanie jak wygląda umowa dzierzawy gruntu żeby ją skonsultować z prawnikami .Nie chciał .Zapytaliśmy czy notarialnie zagwarantuje te wszystkie korzyści jakie obiecuje w zamian za nasza zgodę na budowę .Też nie chciał .Podziękowaliśmy za próbe "uszczęśliwienia nas na siłę " i sprawa elektrowni została na razie zamknięta .Reasumując :jest wiele terenów gdzie taką inwestycję jak biogazownia można umiejscowić z dala od ludzkich siedzib i też dac ludziom tanie ciepło i pracę .Jezeli ktoś chce budować oborę np.na trzodę to juz powyzej 40 DJP potrzebuje stosownego zezwolenia ze względu na smród .Jedna świnia ma 0,14 DJP czyli zezwolenie jest potrzebne już przy 285 sztukach .Teraz pomyślcie jak to się ma do biogazowni której DJP można liczyć w setki o ile nie w tysiące . Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bedzie chlewnia na 10 tyś sztuk świń w połoskach i tego nie zablokujecie powstanie za już istniejacymi oborami bo już inwestor ma wszysko co trzeba powodzenia zobaczycie co to smród tępe łby!!a ty to możesz pociągnąć tatusiowi patologia!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tom napisał:
A sołtys Połosek to do niedawna sam w Chlewku mieszkał w Trojanowie,to może do smrodu przywykł
W Trojanowie to wszyscy w chlewach mieszkają.Na tym zadupiu to nawet komórki tracą zasięg A mieszkańcy to nawet do Białej do lekarza czy na zakupu w filcach przyjeżdżają .Mało kto ma tam skończoną szkołę nawet młodzi to tumany po podstawówkach i zawodówkach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Złóżmy się na wieniec pożegnalny dla tumana sołtysa .Właśnie bałwana ludzie z Połosek odwołują.Czesc Ci pamięci JOŁOPIE !!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie obrażaj mieszkanców Trojanowa to bardzo porządni i fajni ludzie (poza jednym który był sołtysem Połosek Starych ale to cięzki przypadek deb***izmu)Braci ma spoko ale on sam pluje jadem i wścieklizną na lewo i prawo.Może to A1NH1? oby tylko nie zarażał
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ULA Ciągnie napisał:
Bedzie chlewnia na 10 tyś sztuk świń w połoskach i tego nie zablokujecie powstanie za już istniejacymi oborami bo już inwestor ma wszysko co trzeba powodzenia zobaczycie co to smród tępe łby!!a ty to możesz pociągnąć tatusiowi patologia!!
A ta ULA co ciągnie to siostra?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
są takie technologie, że nie ma żadnego smrodu. raptem 2 razy do roku w trakcie vzyszczenia fermentatorów, więc "znawcy" niech się już uspokoją
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obskuranci! powtarzacie wyświechtane hasła, zupełnie nieaktualne i nieprawdziwe.. biogazowania to nowoczesne technologia, układ zamknięty, szczelny, na terenie moze byc delikatnie wyczuwalny lekki zapach np. - jak wspomniano powyżej - sianokiaszonki - czyli taki jaki jest w wielu gospodarstwach i zakładach na wsi. co wam ludzie przeszkadza biogazownia, zakład jak każdy inny - do każdego bowiem trzeba jakoś się dotac, zatem drogę użytkują(zdaniem krzykaczy wyjeżdżają - od czego ona jest?) podmioty związane z zakładem, rolnicy czy ubojnie miały by zbyt na odpady a mieszkancy tania energię. nikomu nic nie grozi. Zabawne jest to, że każdy jeden z takiego komitetu protestacyjnego "generalnie jest za biogazownią, ale w innej lokalizacji".....
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Masz racje są technologie.ALE NIE W POLSCE!! już na autostrady wybudowali co pękały zaraz po otwarciu,Stadion Narodowy pod kontrolą najwyższych inspektorow w kraju stał się obiektem pośmiewiska na całym świecie.A WIESZ DLACZEGO? bo tu jest Polska i Polskie realia.I co znów będzie powiedzenie ,,miało byc tak pięknie a wyszło jak zawsze,,WIĘC LEPIEJ DMUCHAC NA ZIMNĘ NIŻ POTEM CHOROWAC I ŻYC W SMRODZIE
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
zag napisał:
obskuranci! powtarzacie wyświechtane hasła, zupełnie nieaktualne i nieprawdziwe.. biogazowania to nowoczesne technologia, układ zamknięty, szczelny, na terenie moze byc delikatnie wyczuwalny lekki zapach np. - jak wspomniano powyżej - sianokiaszonki - czyli taki jaki jest w wielu gospodarstwach i zakładach na wsi. co wam ludzie przeszkadza biogazownia, zakład jak każdy inny - do każdego bowiem trzeba jakoś się dotac, zatem drogę użytkują(zdaniem krzykaczy wyjeżdżają - od czego ona jest?) podmioty związane z zakładem, rolnicy czy ubojnie miały by zbyt na odpady a mieszkancy tania energię. nikomu nic nie grozi. Zabawne jest to, że każdy jeden z takiego komitetu protestacyjnego "generalnie jest za biogazownią, ale w innej lokalizacji".....
Aleś się wysilił:CO WAM PRZESZKADZA ? A to człowieczku że każda biogazownia emituje do atmosfery siarkowodór i nie zamierzam sprawdzac na skórze swoich dzieci odziaływania tego świństwa.Podaj Inwestorowi swoją lokalizacje to może Ci wybudują w ogródku.Pewnie że jestem za ALE NIE W MOIM BEZPOŚREDNIM OTOCZENIU BO MAM DO TEGO PRAWO I Z NIEGO SKORZYSTAM!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
AUTOSTOPEM DO BIOGAZOWNI Ostatnio dużo mówi się w Połoskach, o temacie biogazowni. Postanowiłem więc odwiedzić jedno z takich miejsc. Wybrałem się we wtorek (15.01.2013r.) do wsi Uhnin, gdzie już od ponad roku funkcjonuje taki obiekt. Ciepło się ubrałem, cos do jedzenia, i wyszedłem na drogę... Trasa rozłożyła mi się na kilka „stopów”.Pytałem ludzi którzy mnie podwozili co wiedzą o biogazowniach..Kierowca z jednego auta, opowiedział mi o o korzyściach płynących z budowania biogazowni dla ludzi tym się zajmujących. W końcu dotarłem na krzyżówkę w Uhninie, jeszcze spacer drogą przez pola i obok lasu, no i jestem w byłym PGR. (prawie jak w Połoskach, w końcu oba te miejsca tworzyła ta sama myśl  ) Wszystko wyglądało normalnie, więc postanowiłem udać się do osiedlowego sklepu, aby się pożywić i zasięgnąć języka ... Gdy zbliżyłem się do bloku, mój nos wyczuł dziwną słodkawą woń z nutką zgniłego jaja ( przepraszam za porównanie, ale tak to odebrałem).W sklepie były 3 osoby oprócz mnie. Pytam więc: Jak się wam żyje obok biogazowni? Ekspediętka: - a no tak jak widać. Ja: -a czy śmierdzi z niej? Chłopak z osiedla: -oj troche, można się przyzwyczaić Pani coś kupująca: -aj tam, gadasz tak bo twoja siostrzenica tam pracuje Ja: -znaczy że śmierdzi? uciążliwe to? Pani coś kupująca: -tak naprawdę? Ja: -tak interesuje mnie to, bo i u mnie ktoś wymyślił coś takiego postawić. Pani coś kupująca: -to jak macie jeszcze możliwość, nie dajcie budować! Więcej rozmów przytaczać w takiej formie nie będę, bo bym was zanudził. Potem przeszedłem się po osiedlu w towarzystwie słodkawej woni z nutką zgniłego jajka, która raz po raz znikała żeby za chwilę się pojawić. Rozmawiałem jeszcze z kilkoma osobami, dowiadując się że: [*] zimą mają jako taki spokój, ale latem dużo gożej śmierdzi [*] latem okien raczej się nie otwiera, a ludzie nie przesiadują pod blokiem [*] jak leją poferment na pole –śmierdzi [*] pranie, często dwa razy trzeba prać [*] padało takie określenie jak: masakryczny smród (no cóż kwestia subiektywna) [*] nie zawsze przyorują rozlany poferment, leją na posianą kukurydzę [*] do biogazowni trafia oprócz kukurydzy wywar z gorzelni (jak dobrze pamiętam coś z mleczarni i melasa) [*] żadnego darmowego lub tańszego prądu nia mają, a w biogazowni pracuje 4-5 osób Generalnie mówiono mi że: oni nie mają z biogazowni rzadnych korzyści.Ostrzegano równierz żeby nie dać postawić postawić u siebie, jeśli jeszcz mamy taką możliwość. Dziwna sprawa, ale mieszkańcy niewiedzieli nawet jakiej mocy jest biogazownia... Zostałem także zaproszony na lato, abym zobaczył jak tam jest. Zapewne skorzystam z zaproszenia, ale zajadę sam, bo gdy przyjerzdzają do biogazowni zorganizowane wycieczki autokarowe cyt. „jakimś cudem nie śmierdzi”. Mieszkaniec Połosek Wsi Grzegorz Gruszko
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I dlatego inwestorzy załatwiają to zimą bo nawet jak zechcecie pojechać i zobaczyć istniejące bio-gazownie to w zimie tak nie śmierdzi! Nie dajcie się bo później trzeba do końca życia w smrodzie i fetorze!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://www.avallon.com.pl/oferta,biogazownie,biogazownia_korzysci
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://www.biopowersa.com/mity-i-fakty.html
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Obejrzyjcie sobie od 9 minuty do konica materiału: http://www.tvp.pl/informacje-rolnicze/tydzien/wideo/20012013-0800/9585992
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
http://pulsmiasta.tv/10763/niechciana-biogazownia/
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
UWAGA RAPORT Z NIEMIEC !!! AWARIA BIOGAZOWNI !!! http://www.youtube.com/watch?v=2FRR1fQdyrw
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W dniu 28.01.2013 dwa dni po wycieczce do Piask mieszkańcy na własną rekę zorganizowali wyjazd do Uhnina (Gmina Parczew).Delegacja składała się z czterech osób(Pania Radna Wsi Zahorów Beata Mazur,była Dyrektor Szkoły Podstawowej Pani Halina Sylwesiuk,Pan Zbigniew Goławski i Pan Jarosław Libiszewski).To co zastali w Uhninie przerosło wszelkie wyobrażenie na temat biogazowni.Trafili na moment jak pracownik biogazowni pomimo że jest zakaz wylewania na pola , rozlewał śmierdzacy poferment(dookoła roztaczał się taki smród że nikt z obecnych nie odważył się wysiąsc z auta z obawy o odruchy wymiotne.Delegacja rozmawiała także z mieszkańcami pobliskich bloków ,chodząc bezpośrednio od drzwi do drzwi.To co usłyszeli nie różni się niczym od odczuc ,,sławnego Liszkowa,,.Twierdzili że latem panuje taki fetor że okna mają pozamykane,pranie suszą w domu , latem ubiegłego roku 8 osób po prostu uległo zatruciu i wymiotowało ,potrzebna była pomoc medyczna.Pan z Instytutu Rolnictwa , który znajduje się obok z tytułem doktora dokładnie opowiedział o niszczącym oddziaływaniu biogazowni.Po jednym roku ,,CI EKSPERCI,, przenawozili pola , doprowadzili do spalenia 2ha młodnika który jest własnością Lasów Państwowych.W tej chwili toczy się proces o odszkodowanie.Ci ludzie zostali OSZUKANI byli wożeni na 3 dniową wycieczkę do Niemiec.W tej chwili żyją w smrodzie ,żadne inspekcje Ochrony Środowiska i Sanepidu pomimo że są wzywane nie stwierdzają uchybień.Biogazownia dalej pracuje i zatruwa życie mieszkańców.Oczom delegacji na polach ukazywała się nie skoszona kukurydza, która stała przysypana śniegiem.Na osiedlu panował smród .Mieszkańcy osiedla Uhnin na pytania w jakiej skali od 1 do 10 śmierdzi dzisiaj dawali 2.Ale zapraszali na lato gdzie smród i fetor sięga 10.Zbiorniki na poferment są w technologi niemieckiej przykrytej tak jak planują w Połoskach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
W dniu 28.01.2013 dwa dni po wycieczce do Piask mieszkańcy na własną rekę zorganizowali wyjazd do Uhnina (Gmina Parczew).Delegacja składała się z czterech osób(Pania Radna Wsi Zahorów Beata Mazur,była Dyrektor Szkoły Podstawowej Pani Halina Sylwesiuk,Pan Zbigniew Goławski i Pan Jarosław Libiszewski).To co zastali w Uhninie przerosło wszelkie wyobrażenie na temat biogazowni.Trafili na moment jak pracownik biogazowni pomimo że jest zakaz wylewania na pola , rozlewał śmierdzacy poferment(dookoła roztaczał się taki smród że nikt z obecnych nie odważył się wysiąsc z auta z obawy o odruchy wymiotne.Delegacja rozmawiała także z mieszkańcami pobliskich bloków ,chodząc bezpośrednio od drzwi do drzwi.To co usłyszeli nie różni się niczym od odczuc ,,sławnego Liszkowa,,.Twierdzili że latem panuje taki fetor że okna mają pozamykane,pranie suszą w domu , latem ubiegłego roku 8 osób po prostu uległo zatruciu i wymiotowało ,potrzebna była pomoc medyczna.Pan z Instytutu Rolnictwa , który znajduje się obok z tytułem doktora dokładnie opowiedział o niszczącym oddziaływaniu biogazowni.Po jednym roku ,,CI EKSPERCI,, przenawozili pola , doprowadzili do spalenia 2ha młodnika który jest własnością Lasów Państwowych.W tej chwili toczy się proces o odszkodowanie.Ci ludzie zostali OSZUKANI byli wożeni na 3 dniową wycieczkę do Niemiec.W tej chwili żyją w smrodzie ,żadne inspekcje Ochrony Środowiska i Sanepidu pomimo że są wzywane nie stwierdzają uchybień.Biogazownia dalej pracuje i zatruwa życie mieszkańców.Oczom delegacji na polach ukazywała się nie skoszona kukurydza, która stała przysypana śniegiem.Na osiedlu panował smród .Mieszkańcy osiedla Uhnin na pytania w jakiej skali od 1 do 10 śmierdzi dzisiaj dawali 2.Ale zapraszali na lato gdzie smród i fetor sięga 10.Zbiorniki na poferment są w technologi niemieckiej przykrytej tak jak planują w Połoskach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ostatnio krążą informacje że inwestor ma w połoskach postawić biogazownie 0,5 mega.Na biogazownie 0,5 mega zezwoleń nie trzeba , inwestorzy zamierzają postawić właśnie takie razem z chlewniami do 2000 sztuk świń na które też nie muszą mieć zezwoleń bo inwestor ma już obory tylko je powiększy do jednej 0,5 mega razem 4 chlewnie i 4 mniejsze biogazownie! To sobie polepszyliśmy!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...