Wypadek w Parczewie: Zginął kierowca golfa

zostawcie ten temat juz -jutro jest pogrzeb wiec dajcie spokoj

aga napisał:

Dla Kazik!! Ej gosciu wez ty sie walnij w glowe i pomysl troche przed tym jak cos napiszesz!!!Luki byl bardzo dobrym kierowca!!ale na lodzie nikt nie ma szans!! i nie obwiniaj rodzicow bo sa najlepszymi rodzicami na swiecie!!p.sGowniarzu jeden!!

Gdyby był dobrym kierowcą złociutka jak twierdzisz, to by wiedział, że na lodzie trzeba uważać. Widocznie ta zasada do niego nie zdążyła dotrzeć. Z drugiej strony, 24 lata i dobry kierowca - czy przypadkiem nie przesadzasz?

ks.ADAM napisał:

Co to znaczy "nie zna osoby sytuacji..." ??? I jakie ma znaczenie czy kogoś się zna, czy nie ? Jeśli zap....268 km/h to komu i po co informacja czy pirata ktoś znał czy nie ???? I skąd u was takie ochocze przyznawanie się,że się znało jakiegoś młokosa na drodze co to jeździć nie umie. Ja bym sie na waszym miejscu nie przyznawał. Nie wiem jak przedstawiała sie sytuacja w tym konkretnym przypadku, ale gdyby dziecko jechało 50-60 km na godzinę NA PEWNO żyłoby do tej pory. Obym ja nigdy takich "kierowcow" nie spotykał na drodze, wy tak, skoro to wasi znajomi i ich znacie...