Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Ofiara molestowania: Chcę tylko, żeby ksiądz przeprosił

Utworzony przez Max..., 29 września 2022 r. o 18:40 Powrót do artykułu
W kraju, a szczególnie na jego południowo-wschodnich rubieżach dziecko molestowane lub zgwałcone przez "duszpasterza" jest powodem do rodzinnej dumy! Na szczęście małymi kroczkami świadomość społeczna ulega zmianom cywilizacyjnym! Pozostaje mieć nadzieję, że młode pokolenie Polaków wszystkim tym sutannowym kanaliom wyprawi zakończenie ich rozpasania szybko i efektywnie, aż pogubią sandałki ewakuując się znad Wisły!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pewnie kobieta tego sobie nie wymyśliła, ale trudno będzie cokolwiek udowodnić. Gdyby były jeszcze inne skargi w podobnych sprawach, to przynajmniej zwierzchnicy tego nauczyciela "wiary i obyczajów" być może poczuliby, że powinni (choćby ze względu na "opinię publiczną") jakoś prawdziwie go ukarać. Na razie spychają zbadanie sprawy na zwykłe sądy, a tu dowieść cokolwiek będzie trudno. ... Wnioski. Widać, że jest potrzeba "wychowania seksualnego", skoro nawet 17-latka nie bardzo wie, jak się zachować. 1) Nie wie, że nie należy chodzić do "wyposzczonego seksualnie" mężczyzny na "seanse filmowe" sam na sam, jeśli nie chce się z nim pieścić. (Zapewne trzeba też wybijać z głów młodzieży uznawanie członków "kasty watykańskiej" za jakąś "trzecią płeć", "eunuchów" czy "wcielone aniołki". 2) Nie bardzo też wie, co zrobić, gdy ktoś już zdobył się na takie niechciane przez nią pieszczoty. Z drugiej zaś strony, powinien być sprawny - i o znanej wszystkim dostępności - NIEZALEŻNY OD KRK "instytucjonalny system" pomocy młodzieży, którą spotyka takie napastowanie. ... A tymczasem - dziewczyna pozwala na rozmowy przez "fon", boi się zemsty, milczy latami i dręczy się. Zaś goście z "kasty watykańskiej" starają się ją jakoś urabiać (choćby niekiedy wygodnie im było namawiać do opowiadania o całej sprawie - dla lepszego wrażenia). W takiej sprawie w ogóle powinno być zakazane jakiekolwiek wtrącanie się czy nagabywanie dziewczyny przez "kastę watykańską" (choć KRK już sobie przygotował jakiś oddział "księży zajmujących się przemocą seksualną w Kościele" - żeby "być na bieżąco" i "doradzać" po swojemu). KRK powinien być dodatkowo opodatkowany na odpowiednią część wydatków takich niezależnych zespołów pomocy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Usunięto mój wpis. Dlaczego? Ja tylko informowałem, że Aleksandra Pawlicka i Tomasz Sekielski z Newsweeka mają odszczekać wszystko co pisali i mówili o x. Mirosławie Królu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Usunięto mój wpis. Dlaczego? Ja tylko informowałem, że Aleksandra Pawlicka i Tomasz Sekielski z Newsweeka mają odszczekać wszystko co pisali i mówili o x. Mirosławie Królu.
   Być może nie podano źródeł. W sprawach, w których toczą się lub toczyły postępowania sądowe, DW nie bardzo może sobie pozwolić na ogłaszenie nieprawdziwych, niedokładnych lub trudnych do sprawdzenia wiadomości podawanych przez osobę ukrywającą się pod "nickiem". A w ogóle to powinien się "poker" nauczyć "pisania na temat". Tu piszemy o danej sprawie pracownika tzw. "duchownego" KRK, z okolic Zamościa (i o ogólniejszych wnioskach z tej sprawy), a nie o "Newsweeku". Wypowiedzi o rzekomym "odszczekiwaniu" mają chyba podsuwać myśl, że wiadomości DW są nieprawdziwe, bo po co innego tu one? Jeśli tak, to niech lepiej "poker" wskaże, co w DW uznaje za nieprawdziwe i dlaczego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Usunięto mój wpis. Dlaczego? Ja tylko informowałem, że Aleksandra Pawlicka i Tomasz Sekielski z Newsweeka mają odszczekać wszystko co pisali i mówili o x. Mirosławie Królu.
    Być może nie podano źródeł. W sprawach, w których toczą się lub toczyły postępowania sądowe, DW nie bardzo może sobie pozwolić na ogłaszenie nieprawdziwych, niedokładnych lub trudnych do sprawdzenia wiadomości podawanych przez osobę ukrywającą się pod "nickiem". A w ogóle to powinien się "poker" nauczyć "pisania na temat". Tu piszemy o danej sprawie pracownika tzw. "duchownego" KRK, z okolic Zamościa (i o ogólniejszych wnioskach z tej sprawy), a nie o "Newsweeku". Wypowiedzi o rzekomym "odszczekiwaniu" mają chyba podsuwać myśl, że wiadomości DW są nieprawdziwe, bo po co innego tu one? Jeśli tak, to niech lepiej "poker" wskaże, co w DW uznaje za nieprawdziwe i dlaczego.
 Ty dzieweczko nie będziesz mi dyktowała gdzie i co mogę pisać. Ale ja po raz piąty pytam, co znaczą określenia, których używasz przy każdym wpisie: " polski katolicyzm ludowy" i " polski zasrancen"?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...