W imieniu własnym i Grzegorza mam prośbę. Czy może ktoś z przejeżdzających lub przechodzących widział opisane w znaczniej części fałszywie to zdarzenie. Bardzo prosimy o ewentualny kontakt. Ponieważ jesteśmy NIEWINNI, a finał sprawy będzie w sądzie, liczymy na ewentualną pomoc w udowodnieniu prawdy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz