widac sa rowni i rowniejsi... niektorzy dostaja sie bez kolejki bo widac trafili na koniec przerwy na kawe... ja do tej pory takiego szczescia nie mialem - normalne sa sytuacje, ze urzednik wychodzi, wyczytuje 3 nazwiska, nikogo nie ma i zamyka za soba drzwi na klucz. nie interesuja ich inni oczekujacy... nie sa problemem braki kadrowe skoro czesc urzednikow siedzi tylko i przeglada strony www i nie obsluguje interesantow...nie sa problemem braki kadrowe skoro niektorzy urzednicy maja jeden obowiazek. wypowiedziec magiczne zdanie: "lista zapisow w pokoju obok"...ot - ale widac takie rzeczy tylko w chelmie. mnie niestety nie przyjeto, choc mam ustawowy obowiazek zlozyc wniosek w zwiazku z przemeldowaniem... kazano mi zlamac prawo... no coz...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz