człowieku czego pytasz o pogrzeb od razu, nie wiadomo czy go na prawdę znaleźli a Ty juz o pogrzeb pytasz, zastanów się. pewnie będzie sekcja zwłok więc trochę to potrwa. i miejmy nadzieję że to nasz Marcin!Gość napisał:nie wiadomo kiedy p0grzeb?
|
|
każdy by wolał by to nie był Marcin lepiej żeby żył
|
|
tak, dziś go znaleźli, to prawda dzięki Bogu bo każdy się zamartwiał, że dłużej to potrwa i że nie będzie można go nigdzie odwiedzić ani pożegnać
|
|
nie zrozumcie mnie źle, po prostu był sam przez 3 dni i nikt nie wiedział gdzie... i czy go znajdą za miesiąc, dwa czy może rok...
|
|
u nos to sie wódke pijo przed pujsciym do wisyłki
my zowsze walimy wino za tży zeta
|
|
i co gdzie go znależli ?
kiedy pogrzeb i w jakim mieście pogrzeb ?
|
|
nie chce nikogo wprowadzać w błąd ale podobno około 20km od miejsca zdarzenia (?). a co do pogrzebu to przypuszczam, że w piątek... aczkolwiek narazie nic nie wiadomo
|
|
co robili koledzy jak widzieli że wpadł Marcin ?
czego żaden nie skoczył pomóc ?
prawdziwy kolega wychodzi wtedy gdy trzeba pomóc
|
|
mieli wszyscy skoczyć do wody i się utopić? a może nie umieją pływać, zresztą to jest WISŁA, nawet dobry pływak mógłby nie dać sobie tam rady.... a to była chwila + panika, strach, nie wiadomo jak to jest w takiej sytuacji, i jak każdy z nas by sie zachował |
|
zgadzam się z tą wypowiedzią. Ci, którzy z nim byli i tak już pewnie swoje wycierpieli, dlatego, że na ich oczach zginął przyjaciel. Kto wie, jeśli by skoczyli mogło być więcej ofiar. Każdy wie jaka jest Wisła, mnóstwo wirów, w raz w jednym miejscu jest płytko, a drugim razem głęboko. Marcina i jego rodzinę, znajomych spotkało wielkie nieszczęście i nic już nie możemy z tym zrobić, tylko współczuć. |
|
zgadzam się. to że nikt nie wskoczył nie świadczy o NIElojalności kolegów czy Jego dziewczyny która z nim była, bo równie dobrze możesz TOMKU powiedzieć że nie wskoczyła bo go nie kochała. niektórzy na prawdę piszą tutaj takie głupoty. panika i strach robią swoje. więc nie nawalaj na kolegów bo takich kolegów jak miał Marcin każdy chciałby mieć
|
|
Dokładnie! Niektórzy go nie znali i z całego serca mu współczują. Jego kolegów też trzeba podziwiać za to, że zachowali zdrowy rozsądek. To naprawdę wielka tragedia, więc nie szukaj dziury w całym. Tutaj nie ma kogo winić. Bo wierz mi, jestem pewna, że gdyby ktoś z jego znajomych był w stanie przewidzieć, co się wydarzy, to nigdy nie zabrałby go nad tę cholerną rzekę.
http://moje.radio.lublin.pl/z-wisly-wylowiono-cialo-20-latka.html
7 km od miejsca zdarzenia.
|
|
Dzięki Bogu go znaleźli, dziękujemy Marcinku że dasz Nam się z Tobą pożegnać!
|
|
Marcin był człowiekiem. Był też synem, bratem, czyimś kolegą, czyimś przyjacielem. Nie znałam go. Teraz już nigdy nie poznam. Zastanawialiście się kiedyś, co by się stało, gdyby już was nie było? Gdybyście nagle odeszli? Jakby wasz świat zareagował? Cokolwiek sobie wyobrażacie, to się mylicie. Nie ma nic romantycznego w śmierci. Smutek jest jak ocean. Głęboki, ciemny i większy od nas wszystkich. A ból jest jak złodziej w nocy. Marcin był synem, bratem, czyimś kolegą i czyimś przyjacielem. Nie znałam go. Teraz już nigdy nie poznam. Smutek jest jak ocean. Głęboki, ciemny i większy od nas wszystkich. A ból jest jak złodziej w nocy. Cichy, nieustępliwy, niesprawiedliwy. Zmniejszony przez czas, wiarę i miłość. Nie znałam go, ale widzę, jak jego nieobecność wpłynęła na osoby, które go znały, więc wiem, że liczył się dla nich. I wiem, że był kochany.
ten cytat jest odpowiedni. i chyba wiele osób może się pod tym podpisać.
|
|
Znałam Marcina tyle lat cały czas myśle o nim i o tym co sie stało nie mogac w to uwierzyć a mimo to nikogo o jego smierc nie obwiniam. Ci którzy byli tam razem z nim nie sa winni tego że nie ma go juz z nami oni też przeżyli ogromna traumę, a komentarze tego typu sa tu zbedne i bardzo niestosowne a więc drogi Tomku zachowaj te załosne uwagi dla siebie bo ciekawa jestem jak byś sie w takiej sytuacji zachował!
|
|
tera to już pod Gdanskiem może być . |
|
co robili koledzy jak widzieli że wpadł Marcin ?czego żaden nie skoczył pomóc ?prawdziwy kolega wychodzi wtedy gdy trzeba pomóc
KOMENDA POWIATOWA W KRAŚNIKU
Do zdarzenia doszło w miejscowości Jakubowice gm. Annopol wczoraj w godzinach popołudniowych. Jeden z przebywajacych nad Wisłą młodych ludzi wszedł do rzeki i nagle zniknał pod powierzchnią wody. Natychmiastowa próba pomocy ze strony przebywajacych razem chłopakiem osób nie przyniosła skutku. Na miejsce przybyła straż pożarna, jednak i starania strażaków okazały się bezowocne. W rzece utonał Marcin G. 20-letni mieszkaniec Kraśnika.
"""Natychmiastowa próba pomocy ze strony przebywajacych razem chłopakiem osób nie przyniosła skutku""".
Jak wynika z tego ci koledzy ratowali go.
wyrazy współczucia!
|
|
Marcin był świetnym chłopakiem wspaniałym przyjacielem i do tej pory nie mogę uwierzyć że go już nie ma między nami ale czasu nie da się cofnąć pozostała tylko modlitwa i pamięć po nim. Trzeba uczcić jego pamięć a nie rozgrzebywać kto jest winny a kto nie bo nie ma winnych tej sytuacji nikt nie mógł nic zrobić...i zamiast wymyślać jakieś głupoty lepiej zróbcie coś żeby uczcić jago pamięć.... To wielka tragedia Marcin zawsze pozostanie w mojej pamięci ;(
|
|
2011-07-20 15:47 Wiadomości
Z Wisły wyłowiono ciało 20-latka
dodano: 2011-07-20 15:47,
Strażacy wyłowili dziś z Wisły ciało niezidentyfikowanego mężczyzny. Zwłoki zauważono 7 kilometrów od miejsca, w którym w niedzielę doszło do wypadku.
W niedzielne popołudnie w miejscowości Jakubowice, w gminie Annopol 20-latek z Kraśnika wszedł do wody i nagle zniknął pod jej powierzchnią. Dwa dni szukali go nurkowie.
Od początku wakacji w akwenach regionu utonęło już ponad 20 osób.
|
|
żal mi osób które aby potrafią gadać dlaczego oni Go nie uratowali. nawet sobie nie wyobrażacie co te osoby teraz przeżywają, to jest wielka tragedia, patrzeć jak na oczach ginie Twój przyjaciel/chłopak... każda smierć to tragedia nie do opisania i ogromny ból dla bliskich. pomoc psychologa, leki, koszmary, lęki..
więc osoby, które wypisują głupoty niech sobie darują i zajmą się swoimi sprawami ;|
|
Strona 3 z 4
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|