Znaleźli tych od bomb, teraz znajdą tych od biblioteki :D komedia
|
|
"Nie wiadomo, czy rzeczywiście te dane zostały wykradzione. – Być może osoba czy osoby, które włamały się na nasz serwer, odcięły nam tylko dostęp do tej bazy – przypuszcza Ewa Kapusta. I dodaje: Mamy wszystkie najnowsze zabezpieczenia. Dane są szyfrowane w programie bibliotecznym."
Hm ...
Czy dane z każdej filii są przechowywane lokalnie w odrębnej bazie, czy jest jedna baza dla wszystkich do której mają zdalny dostęp poszczególne filie?, tzn czy wyciek danych obejmuje całą bazę, czy tylko jej część, tych którzy korzystali z jednej filli?.
Jeśli dane są szyfrowane, to chyba można sprawdzić czy został zmieniony klucz szyfrujący (hasło)?. Jeśli tak, to rzeczywiście ktoś uzyskał, a bibliotekę odciął, dostęp do danych. Jeśli nie, to wtedy trzeba sprawdzić, czy dane zostały skopiowane. Tak czy inaczej należy niezwłocznie wymienić wszystkie klucze szyfrujące.
|
|
Proszę podać:
W której dokładnie filii miał miejsce możliwy wyciek danych?
Czy dotyczy osób korzystających tylko z tej konkretnej filii?
Jakiego rodzaju dane znajdowały się w bazie: imię (imiona), nazwisko, PESEL, adres, nr dowodu, ...?.
|
|
Oni mają dane czytelników osobno na każdej filii, a centralnie to chyba kopię tych danych. Ta cała afera to pewnie zaszyfrowany dysk w komputerze bibliotekarki, która miała bazę danych na swoim komputerze. Z tekstu wynika, że to jakaś odmiana CryptoLockera, co oznacza, że nikt niczego nie kradł, tylko zaszyfrowali pliki na dysku i chcą okup za podanie klucza do odszyfrowania.
|
|
Oni mają dane czytelników osobno na każdej filii, a centralnie to chyba kopię tych danych. Ta cała afera to pewnie zaszyfrowany dysk w komputerze bibliotekarki, która miała bazę danych na swoim komputerze. Z tekstu wynika, że to jakaś odmiana CryptoLockera, co oznacza, że nikt niczego nie kradł, tylko zaszyfrowali pliki na dysku i chcą okup za podanie klucza do odszyfrowania.Oby tak było. |
|
Z artykułu i komentarzy wynika jak słaba jest świadomość polskiego społeczeństwa. Ale to kara za lata bagatelizowania tematu cyber bezpieczeństwa. Bardzo dobrze!
|
|
No dobrze i co dalej? Ktoś może posiadać nasze dane! A tu zero informacji o tym co teraz powinniśmy zrobić. Zastrzec dowód? Co gdy za parę miesięcy okaże się że ktoś nabrał chwilowek na nasze dane? Wszędzie brak konkretnych informacji!
|
|
Eee raczej nikt na takie dane kredytów nie nabierze. Co najwyżej odsprzeda te dane firmom np. od telemarketingu.
|
|
Napad na... bibliotekę! Serio? Jaka biblioteka ma pieniądze i jeszcze do tego zapłaci okup? Legalnymi pieniędzmi? A może tymi z nielegalnych źródeł, bo przecież każda biblioteka ma, no nie?
Przestępcy z Kraśnika. No jaki kraj, taki terroryzm :)
|
|
Żaden napad !
To zapewne zwykły wirus szyfrujący dane...
Pewnie znów jakaś Pani chciała buty kupić albo przepis wydrukować i łup.... nie ma nic !
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|