Krasnystaw. Radni rozsierdzili lekarzy. "Jesteśmy oburzeni"

W dużej części mają rację. No cóż niektóre przychodnie i część lekarzy pozamykali się i nie bardzo chcą leczyć w gabinetach, więc to jest prawda, niestety tak jak w innych zawodach lekarze też czasem się narażają i muszą być zdolni do normalnej pracy i poświęceń. W razie wojny połowa lekarzy chyba uciekła by pierwsza - trzeba w życiu być odważni.

    Niestety pierwsi będą uciekać inni jak w 1939 przez Zaleszczki, tyle że tym razem mają ,,swoje'' rządowe samoloty.

całkowita racja.Fryzjer pracuje,sprzedawca też a lekarz nie.I to jest ciekawe,ze zakupy to pójdzie zrobić do sklepu i ten sprzedawca mu nie przeszkadza.A jak sprzedawca bedzie jego pacjentem to już w drugą stronę nie działa.Ale tak to jest jak kasę dostaje sie za pacjenta zapisanego a nie przyjętego.Brak wizyt ,brak zleconych badań i oszczędności są .A szanowny prezes to niech tak nie epatuje swoim poświeceniem.To jest właśnie populizm.To co wymienił to jest normalna praca,za którą bierze kasę z NFZ bo taki zawarł kontrakt.Przypominam w kontrakcie ma zapewnić każdemu zapisanemu pacjentowi opiekę a jak to wygląda.Limit przyjęć bo nie ma numerków.

Mialem niestety w wiekszosci przypadkow niemile doswiadzczenia z polskimi lekarzami, polska sluzba zdrowia jest jedna z najgorszych w Europie. Leniwe cwaniaki,ktore wyksasztalcily sie za kase podatnika i dostajacych pensje z kieszeni podatnika, przy czym ow podatnik nie moze obecnie liczyc na profesjonalna pomoc a jedynie na telewizyty itp bzdury wielki pan lekarz siedzi sobie przy kawce i zaden pacjent nie zakloca mu spokoju ew. czasu na wizyty komercyjne. Szanowni "eksperci" lekarze w mediach opowiadaja bzdury o COVIDzie i szczepionkach, szerza panike i zachecaja ludzi do destrukcyjnej dla psychiki alienacji i niszczenia gospodarki, no ale zastraszonym i zatomizowanym spoleczenstwem latwiej jest manipulowac i rzadzic.

system ryczałtowy to porażka - najlepiej zamknąć się gabinecie i odłożyć słuchawkę

Patron lekarzy rodzinnych Anatolij Kaszpirowski pozdrawia was. Adin, dwa, tri, czitiry............................

Lekarze rodzinni z Krasnegostawu nie są gorsi od innych. W Lublinie też lekarze się pochowali za słuchawkami telefonów i też leczą na telefon.

tak sa zapracowani ci "telelekarze" że z radoścoą znajdują czas na gównoburzę w dzienniku wschodnim