Powinno zostać wprowadzone prawo, że za każdy rok jeżdżenia bez uprawnień (bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że typo jeździł przez ten czas) trzeba karać delikwenta jakąś tam kwotą, dotkliwą. Gdyby gościowi zlicytowano majątek, by pokryć te kary, to może by się nauczył. Zero tolerancji dla alkoholików na drogach, zero tolerancji dla tych, którzy kpią sobie z prawa. Zero bezkarności dla polityków.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz