A jakby był koło Lidla to by miał mniej szczęścia ?
 To zależy, czy ktoś by się zainteresował jego losem. :P Zapewne autorowi chodziło o to, że był w miejscu, gdzie w ciągu dnia przebywa sporo ludzi i była większa szansa na spotkanie kogoś, komu los boćka nie byłby obojętny.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz