Wiejskie mazurskie pastuchy są tak łakomi , że nawet wodę kradną. Jakby mogli to by gówno spod siebie zjedli. Wiejskim mazurskim złodziejskim cepom wiecznie mało myślą, że wszystko na tamten świat zabiorą.
|
|
może ty i miastowy,ale intelektualnie rzecz ujmując to taki Neandertalczyk posiadał większy iloraz inteligencji od ciebie...słoma ci z butów wychodzi a w tym twoim pustym łbie to tylko trociny
|
|
jesteś aż takim kretynem,czy to was rodzinne?
|
|
Panie Guest z tego co mi wiadomo to ta miejscowość nie należy do Mazur. Polecam puczyć się geografii.
|
|
Kradną wodę - TAK w MOTYCZU koło Lublina też kradną.
|
|
Nie ważne czy ktoś jest miastowym czy wiejskim chłopem. Złodzieje i i łakome, oszczędne dziady są na wsi i w mieście. Jakim trzeba być sknerą i złotówą aby kraść wodę. Łakomstwo, chytrość i pazerność ludzka nie zna granic.
|
|
Jadąc autem w upały widziałem ze dwa razy taką sytuację, że ktoś majstrował przy hydrancie
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|