Droga krajowa. Utrudnienia przez ponad 4 godziny. A wszystko przez leżący na jezdni rower.
|
|
Nie chodzi o rower leżący na jezdni tylko o to, że doszło do poważnego wypadku. Trzeba wszystko dokładnie wyjaśnić. Jeżeli sprawcą wypadku był kierujący samochodem - to od dokładnych okoliczności wypadku zależy na ile lat pójdzie siedzieć.
|
|
Pedalaż na rodze krajowej to ewidętnie samobujca. Taka prawda.
|
|
Sam siebie potrącił? Używając Twojego języka to ten co go potrącił usiłował popełnić zbrodnię zabójstwa.
|
|
nie "samobujca" tylko od Firleja do Lubartowa kierowcy jeżdzą jak "wariaci" |
|
Pewnie komuś pobocze pomyliło się z pasem ruchu. Nie było jeszcze tekstów, że: rowerzysta nie miał trójkąta ostrzegawczego, kasku, anteny CB, gaśnicy, kamizeli odblaskowej, koła zapasowego, itd. Po za tym miał czarny kaptur, 3 pary słuchawek, subwoofer i gramofon.
|
|
I przez bezmyślność rowerzysty kierowca ma kłopoty.
|
|
A co te osobówki robią na drodze krajowej? Przecież jazda drogą krajową czymś mniejszym niż Rosomak to samobójstwo. W zderzeniu z ciężarówką nie mają szans.
|
|
"I przez bezmyślność rowerzysty kierowca ma kłopoty." - CO TAKIEGO! To przez bezmyślność kierowcy rowerzysta ma kłopoty. Kierowca nie dostanie więcej niż 8 lat. A rowerzysta być może nie przeżyje tego.
|
|
Rekordy trupów na drogach w Europie. Chamstwo, buractwo, agresja na każdym kroku. Filmików z kamerek oglądać się nie da, bo człowieka krew zalewa na to co się widzi. Jakże trzeba być bezczelnym i zdegenerowanym, żeby obwiniać człowieka na rowerze za to, że ktoś go potrącił.
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|