![]() |
Powalające. A powiat janowski to oczywiście nie w lubelskiem. I oczywiście tam awarii nie było. Nie było także w okolicach Annopola, Gościeradowa i Potoka Wielkiego To także tylko powiat Kraśnicki a nie jakieś tam LUBELSKIE. To może oddajcie nas do podkarpackiego to tam nas szybciej dojrzą.
6,5 tys - żenada z garbatego kija wyssana.
|
![]() |
Juz od dawna okolice Janowa Lubelskiego i sam Janów Lubelski Dziennik zalicza do okolic Krasnika to ignorancja czy niewiedza redaktorów.....
|
![]() |
Prawdziwe pieniądze http://pieniazek.latwy.pl Sprawdź i zacznij zarabiać!
|
![]() |
W tym artykule mamy dane tylko z PGE Dystrybucja Oddział Zamość (dawniej ZKE) !!! Akurat powiat janowski i południowe gminy kraśnickiego są obsługiwane przez Oddział Rzeszów (dawniej RZE), dla nas elektryków nadal REJON Energetyczny Janów. Północne gminy powiatu kraśnickiego i sam Kraśnik obsługiwane są przez Oddział Lublin (dawniej Lubzel) Zakład Energetyczny Kraśnik !!! Oddziały działają po granicach STARYCH województw !!!
|
|
|
![]() |
a gdzie wymieniona gmina Józefów nad Wisłą gdzie w niektórych wsiach nie było prądu prawie 2 doby????
|
![]() |
W tym artykule mamy dane tylko z PGE Dystrybucja Oddział Zamość (dawniej ZKE) !!! Akurat powiat janowski i południowe gminy kraśnickiego są obsługiwane przez Oddział Rzeszów (dawniej RZE), dla nas elektryków nadal REJON Energetyczny Janów. Północne gminy powiatu kraśnickiego i sam Kraśnik obsługiwane są przez Oddział Lublin (dawniej Lubzel) Zakład Energetyczny Kraśnik !!! Oddziały działają po granicach STARYCH województw !!!Drogi elektryku doskonale zdaję sobie sprawę że Janów to dawny Rejon RZE, ale w rzeczywistości terytorialnie jesteśmy w granicach woj. lubelskiego. Poza tym to przecież po tych zmianach Lubelski PGE aspiruje do bycia centralą. A skoro tak to taki cienki rzecznik zakładu zanim poda jakieś informacje dotyczące awarii w woj. lubelskim bo takie cały czas były nagłówki to łaskawie mógłby wykonać telefon i zapytać Oddział w Stalowej Woli ile awarii jest na terenie dawnego janowskiego i miałby pełen obraz. Awarie w janowskim jak na ironię sięgały tylko granicy z woj. podkarpackim i było ich zdecydowanie najwięcej. Działo sie tak dlatego że w okolicach Janowa Lubelskiego marznący deszcz zaczął padać w nocy z soboty na niedzielę, gdzie wy tam w Lublinie mieliście w tym czasie lekkie opady ale śniegu. Deszcz doszedł do was dopiero po obiedzie w niedzielę. Tutaj natomiast padało do późnych godzin wieczornych we wtorek. Awarie były nie do opanowania, bo co w jednym miejscu naprawili to w drugim leciało. Ale oczywiście awarie według rzecznika PGE LUblin i tej tu gazety w woj. lubelskim wystapiły tylko w dawnym zamojskim - żenada totalna. |

Nie publikujemy nic na Twojej tablicy na Facebooku oraz nikomu nie udostępniamy Twoich danych osobistych.
Podczas pierwszego logowania zostaniesz poproszony o wybór swojej nazwy użytkownika.