Zgodnie że statystykami to w Polsce w 2020 r. wzrosła umieralności o ok. 60 tys. osób, z czego 28 tys. to Ci co zmarli tylko na covid i dodatkowo mieli covid, a zatem pozostała nadwyżka, czyli ponad 30tys. ludzi to osoby nieleczone, niezdiagnozowane na czas i źle leczone. I to jest dopiero tragiczne do czego doprowadziło zamknięcie leczenia, odwołanie wizyt, zabiegów, itd. Nie wszystkich stac na prywatne leczenie, bo tylko takie odbywało się bez strachu lekarzy przed pandemią. Pieniądze zawsze miały moc.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz