Lubelskie na szarym końcu w rankingu jakości życia

takie niewiadomo co typu blebleble, "poziom szczęścia" a połaowa danych "z sufitu" i na zasadzie zdaję mi się...

co za bzdury

Jedyna nadzieja w odwołaniu Prezydent Gronkiewicz -Waltz.W Warszawie jak za każdych prezydentów z PiS-u czy też bajarza porno grubasa będzie regres w inwestycjach i środki pójdą w teren do Polski "B".czy też "C".

Naród szczęśliwy,że biedę solidaruchy wprowadzili.

"Gdzie żyje się najlepiej ? W czołówce są województwa małopolskie, pomorskie i opolskie. Zestawienie zamyka podlaskie, LUBELSKIE i podkarpackie. Jeśli chodzi o dobrobyt materialny, stolica naszego regionu zajęła dopiero 18. pozycję. A województwo uplasowało się na miejscu ... trzecim od końca. Średni, miesięczny dochód gospodarstwa domowego w naszym regionie to 2793 zł brutto (1110 zł na osobę). To najgorszy wynik w kraju. Najlepszym wynikiem może się pochwalić Mazowsze – ponad 4100 zł na rodzinę."   .... grunt, że podkarpackie jeszcze jakoś przeganiamy. :D No i też mamy lotnisko. W sam raz dla uciekających na Zachód.        

co za bzdury

Bzdury, bo co? Dlaczego? Rozwin swoja wypowiedz bo jestem ciekaw. Nie zgadzasz się z tymi danymi bo sam klepisz słodką biedę i wydaje ci się że wszyscy mamy podobnie jak ty? Są w Lublinie ludzie i z roku na rok jest ich więcej, ktorzy wiedzą jak zarabiać pieniądze i jak utrzymać swoje rodziny. Nie sterczą cały dzień pod monopolowym i nie narzekają na władze, system itp. Weź się solidnie za robotę to może zrozumiesz o czym piszę, a jak za ciężką pracę zgarniesz dużą kasę to i humor ci się poprawi i sam wpłyniesz na poprawę statystyk. Pamietaj, że ludzie dzielą się na mądrych i głupich. Ci pierwsi mogą wszystko, ci drudzy... zawsze będą mieć w życiu przeje.....!

Co za stek bzdur. A do tego musięli już coś na siłę chlapnąć o religii...  Warto by dodać (co sami zaznaczyli choć sugerując, że to coś złego) że region jest w czołówce jeśli chodzi o dobrobyt duchowy, o największy szacunek do życia, o nieuleganie promowanemu zewsząd konsumpcjonizmowi czy o szanowaniu tradycji w tym uznawanie tylko tradycyjnej (a nie wypaczonej - co próbuje nam się narzucić) definicji rodziny, patriotycznym podejściu i miłości do własnej ojczyzny. Dlaczego o tym nie napiszecie?  Tylko sugerujecie, że kasa to jest wszystko! Dla wielu mimo tego, że biedniejszych, szczególnie w tym regionie, pieniądze nie są najwazniejsze! Jesteśmy ludźmi - istotami uduchowionymi, a próbujecie z nas robić bydło, promując tylko tak ograniczone materialne potrzeby!!!

Co za stek bzdur.A do tego musięli już coś na siłę chlapnąć o religii... Warto by dodać (co sami zaznaczyli choć sugerując, że to coś złego) że region jest w czołówce jeśli chodzi o dobrobyt duchowy, o największy szacunek do życia, o nieuleganie promowanemu zewsząd konsumpcjonizmowi czy o szanowaniu tradycji w tym uznawanie tylko tradycyjnej (a nie wypaczonej - co próbuje nam się narzucić) definicji rodziny, patriotycznym podejściu i miłości do własnej ojczyzny. Dlaczego o tym nie napiszecie? Tylko sugerujecie, że kasa to jest wszystko! Dla wielu mimo tego, że biedniejszych, szczególnie w tym regionie, pieniądze nie są najwazniejsze! Jesteśmy ludźmi - istotami uduchowionymi, a próbujecie z nas robić bydło, promując tylko tak ograniczone materialne potrzeby!!!

Pięknie powiedziane. Problem jedynie w tym, że bez pieniędzy coraz częściej ludzie przestają być ludźmi. Pragnienie posiadania powoduje że ludzie kradną, oszukują i mordują dla pieniędzy, sprzedają się na ulicach i handlują swoimi organami. Ja też bym chciał żeby życie kręciło się między takimi wartościami jak miłość i szacunek do bliźniego, ale z roku na rok taka wizja oddala się bezpowrotnie.

miał być tak zły ranking a tu gigantyczny awans powiatu lubelskiego. Jak jest tak źle to skąd te wille wokół lublina, skąd coraz więcej sklepów. Lubelskie to dwa światy. Lublin z powiatem lubelskim, Łęczna, Puławy i Biłgoraj a z drugiej totalne zadupie z Zamościem Chełmem czy Hrubieszowem. Dawne zamojskie i chełmskie ciągną nas w dół jak kamień u szyji jeśli idzie o kasę. Przepaść jest ogromna bo pensje w Bogdance i Azotach idą po 5-7 brutto (średnia) w dawnym zamojskim i chełmskim to koło 2500 brutto. Szkoda że Lubelskie jest obszarowo tak duże.

Coś Wam się pokręciło. Jakość i dobrobyt w woj. lubelskim wzrósł, bo dajmy przykład. Pani Wojewoda Lubelski prof. dr hab. Koguc-Szołno Jolanta zarobiła w 2012 r. 409 tyś. zł. i jak podzielmy tę kwotę przez średnią zarbków netto 800 zł. to wyjdzie nam, że 511,2 obywatela powinno być zadowolonych ze swojego dobrobytu.

Dla mnie najbardziej wiarygodnym wskaźnikiem dobrobytu w regionie jest iloś samobójsw z przyczyn ekonomicznych tj. brak możliwości utrzymania rodziny, bezrobocie, Dlaczego takich danych nie podajecie?

szczęśliwy naród, zapieprzam już 34 lat za 1400 zl netto, oto moja pieprzona szczęśliwość, że rząd dał mi możliwość zarobienia na chleb, bo inaczej bym zdechła z głodu, jak odbieram wynagrodzenie to mam ochotę sobie życie odebrać, bo już zbrzydła mi wegetacja w tym pier***onym kraju, a mieliśmy życ godnie, tak zapewniały mnie pieprzone solidaruchy z lat 80 na czele z bolkiem

nie jest tak źle z tym poziomem życia skoro urzędnicy kupili nowe fury

miał być tak zły ranking a tu gigantyczny awans powiatu lubelskiego. Jak jest tak źle to skąd te wille wokół lublina, skąd coraz więcej sklepów. Lubelskie to dwa światy. Lublin z powiatem lubelskim, Łęczna, Puławy i Biłgoraj a z drugiej totalne zadupie z Zamościem Chełmem czy Hrubieszowem. Dawne zamojskie i chełmskie ciągną nas w dół jak kamień u szyji jeśli idzie o kasę. Przepaść jest ogromna bo pensje w Bogdance i Azotach idą po 5-7 brutto (średnia) w dawnym zamojskim i chełmskim to koło 2500 brutto. Szkoda że Lubelskie jest obszarowo tak duże.    

No tyle tylko, że Łęczna, Puławy, w mniejszym stopniu Biłgoraj to są miasta jednego zakładu, nastąpi upadek firmy i miasta nie ma. To, że teraz są na topie to wcale nie oznacza, że za 50 lat będą w tym samym miejscu. Po drugie niedawno było zestawienie z którego wynikało, że milionerów w Chełmie i w Zamościu jest tyle samo co w Lublinie, a patrząc na liczbę mieszkańcow to tylko 50% Lublina. Więc sam sobie odpowiedziałeś kto ciągnie w dół w województwo.

Jest to logiczne. Ci, którzy zostali w Lublinie są tymi z czasów ostatniego badania i nie musieli wyjeżdżać wiec to oni tworzą ta grupę szczęśliwców w badaniu. 

Noż Kur... ile razy jeszcze mamy Wam powtarzac że Lublin to Polska A, że każdy tu zarabia 3500 na ręke i że jak nie masz pracy albo jesteś biedny... to masz czuć że masz tak tylko Ty jeden!

Nic nowego. Mówiłam, że "najbiedniejsi" to ściana wschodnia, i to się sprawdza. 2793 brutto - co to jest? na rękę jakieś 2 tysiące, przy 3 osobowej rodzinie (model: mama w domu z dzieckiem, ojciec pracuje) to jest bieda. Wiem coś o tym. Mieszkanie w Lbn (wynajem) to pomiędzy 800-1000zł. I jeszcze rachunki. I jedzenie. I bilety. I chemia. A gdzie rozrywka? Jak pozwolić sobie na kino? pizzę? czy wypad ze znajomymi do baru???

Lubelaki odejmicie tylko z tego zestawinia urzędasów i wszystkich którzy ciągną kasę z budżetu (nauczyciele, mundurowi, lekarze) to wyjdzie Wam średnia z marketu i będzie jeszcze mniejsza niż średnia wojewódzka.

Lubelaki odejmicie tylko z tego zestawinia urzędasów i wszystkich którzy ciągną kasę z budżetu (nauczyciele, mundurowi, lekarze) to wyjdzie Wam średnia z marketu i będzie jeszcze mniejsza niż średnia wojewódzka.

  Gówno znasz a nie realia. Jak jesteś taki obeznany to podaj proszę konkrety. Podaj ile przeciętnie zarabia urzędnik ile nauczyciel a ile mundurowy. Tylko nie podawaj mi stawek dyrektorskich czy oficerskich. Napisz ile zarabia przeciętny referent. Tak się składa, że w prywatnych przedsiębiorstwach zarabia się o wiele lepiej. Może trudniej o urlop, może strach iść na chorobowe ale pensja jest nieporównywalnie większa. Wiem to z własnego doświadczenia.

Bzdury, bo co? Dlaczego? Rozwin swoja wypowiedz bo jestem ciekaw. Nie zgadzasz się z tymi danymi bo sam klepisz słodką biedę i wydaje ci się że wszyscy mamy podobnie jak ty? Są w Lublinie ludzie i z roku na rok jest ich więcej, ktorzy wiedzą jak zarabiać pieniądze i jak utrzymać swoje rodziny. Nie sterczą cały dzień pod monopolowym i nie narzekają na władze, system itp. Weź się solidnie za robotę to może zrozumiesz o czym piszę, a jak za ciężką pracę zgarniesz dużą kasę to i humor ci się poprawi i sam wpłyniesz na poprawę statystyk. Pamietaj, że ludzie dzielą się na mądrych i głupich. Ci pierwsi mogą wszystko, ci drudzy... zawsze będą mieć w życiu przeje.....!

    Nie sterczę co dzień przed monopolowym. Mam wyższe wykształcenie i 11 lat stażu pracy, pracuję w przedsiębiorstwie państwowym z pensją 1500 NETTO z czego 300 zl przeznaczam na dojazdy - zostaje 1200. Mąż inżynier - kończy mgr. Pracy w zawodzie nie może znaleźć więc pracuje fizycznie - średnio 1300 NETTO. Mamy na utrzymaniu małe dziecko, spłacamy  2 pożyczki + 1kredyt (ok1300 zł miesięcznie) I jak tu żyć. Nie pisz więc proszę, że tylko mądrzy mają łatwo a głupi pod górkę.