Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Policjant opowiada dlaczego strzelał w Chodlu (wideo)

Utworzony przez jaja, 30 kwietnia 2008 r. o 19:01 Powrót do artykułu
jaros napisał:
Zgoda chłopak popełnił błąd że jechał bez prawka. Bo co do zdarzeń co się wydarzyło póżniej to mamy tylko relację tego który strzelał i zabił. Pozostali policjancji mimo że twierdzą że jechali za motocyklista , to nie widzieli co się stało na rondzie, próby żekomego najechania nikt nie widzał. Ciekawe co? jeżdze na motorze od lat , śledzę to sprawe w mediach od początku i jestem święcie przekonany że policjantowi póściły nerwy- chiał zatrzymać motocyklistę i " zatrzymał" strzelając w plwecy! A teraz się tłumaczy że nie wiedział jak się motocyklistów zatrzymuje to co on tam robił? pytam się , kto go tam skierował bez aktualnych kursów strzelania, obowiązek policjant ma co roku przejść odpowiednie kursy to że ich nie miał to też jest złamane prawo. Tylko policji wolno łamać przepisy a zwykłemu śmiertelnikowi nie- bo dostanie za nie kólkę w plecy. I to nasza polska policyjna sprawiedliwość. W wyborczej przytoczono wypowiedz policjanta - żenada. cyt " Dodał, że dopiero po tragedii w Chodlu zaczął się interesować motocyklami. Wcześniej nie wiedział nawet, w jaki sposób zatrzymuje się takie pojazdy na blokadzie. Przyznał też, że nie miał dużego doświadczenia w strzelaniu z pistoletu maszynowego, którego użył w Chodlu: - Strzelanie z takiej broni ostatni raz ćwiczyłem na kursie podstawowym w 1998 r. Po tym kursie nie strzelałem już z broni maszynowej - wyjaśniał" - o czym świadczy ta wypowiedz? dla mnie ten człowiek jest nie normalny.... nie wiedział jak się zatrzymuje takie pojazdy!!! to co tam robiłeś? Do człowieka na motorze w kasu - krzyczy stój policja??? Chłopak nic nie słyszał, proste. Nie dołuczenie i niekompetencja policji oraz brak opanowania i doświadczenia ze strony policjanta doprowadziły do tragedii. I niech sie tłumaczy!
To juz przekracza wszelkie granice przyzwoitości. Czego wszyscy czepiliście się tego, że tragedia stała sie tylko dlatego, " że nie miał prawa jazdy'. Ta okoliczność nie była powodem ani zastosowania blokady, ani o tym nie wiedzieli policjanci, no bo skąd, a taką wersję wydarzeń podała rodzina, bo chłopak, niestety już nie żył. Skąd rodzina wie, że brak prawa jazdy był przyczyną niezatrzymania się syna. Skąd, to ich przypuszczenia, ale im sie wierzy, a policjant i policja według wielu z was "kłamie". To jest obiektywizm?, nie to naginanie prawdy dla własnych potrzeb. Co do twojego zarzutu:"Do człowieka na motorze w kasu - krzyczy stój policja??? Chłopak nic nie słyszał, proste"- fakt, nie słyszał, ale może jeszcze powiesz, że nie widział, bo kask był taki i taki. Co ty bredzisz, policjant z bronia w reku, daje wyraźne znaki, by się zatrzymać, kilkakrotnie, goni go rsdiowóz, a ty mówisz, że nie słyszał. Komu taki kit wciskasz, tylko tacy jak ty, nieobiektywni, mogą w to "uwierzyć',. Napisałam w cudzysłowie, bo nawet oni przyjmą taką prawdę, bo im ona będzie odpowiadać z róznych tylko osobistych racji. Do tragedii doprowadził przede wszystkim brak przestrzegania prawa i norm przez chłopaka i to nie tylko w chwili tragedii ale dużo wcześniej. Chłopak od lat robił co chcial, nikt mu nie powiedział, albo mówił, ale malo skutecznie, że są zasady, jest prawo i należy tego bezwzględnie przestrzegać. Jeżdził motorem bez prawka, dużo wcześniej , bo zloty motocyklistów, popisy na motorze (to było na stronie mu poświęconej). Nikt nic nie zrobił, ani rodzice (co to za tłumaczenie,( ...że jutro miał zdawać egzamin na prawo jazdy", że chcial być policjantem i nie zatrzymał się, bo ukaranie go mandatem byłoby problemem w przyjeciu do policji, że to taki grzeczny ...), ani dziewczyna, ktora kochała, ale z nim jeździła, ani najlepsi koledzy, NIKT. Teraz szukacie wi8nnych? Teraz dopiero wyszukuje się w zeznaniach policjanta wszystkiego, co mogłoby być rozgrzeszeniem dla chłopaka i pomoże zrobić na tym pieniądze. Jedną rzcz jednak wszyscy tacy jak ty omijacie wielkim łukiem : Gdyby się zatrzymał, jak stanowi prawo, nie doszłoby do tragedii. Okoliczności były szczególne, a to się tam dzialo, wskazywało, że ma się do czynienia z przestępcą. Współczuję rodzinie, ogromnie mi żal młodego życia, ale to dorośli, którzy wychowując, bagatelizują wpajanie praw i norm, są winni temu wszystkiemu. Może to jest bardzo bolesne stwierdzenie, ale prawdziwe. I dopóki bedziemy, my dorośli, chować głowę w piasek, by nie zauważać negatywnych zachowań naszych dzieci , dotąd będą wydarzać się takie niepotrzebne tragedie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
awans napisał:
przecież ten człowiek wykonywał swoje obowiązki, nawiasem mówiąc za moje (podatnika) pieniądze - po co jeszcze za moje pieniądze ktoś bezpodstawnie próbuje sądzić - nie zatrzymał się i koniec - reszta to już konsekwencje tego co było bezpoośredcnią przyczyną - złe wychowanie, ignorowanie prezepisów ruchu drogowego, lekceważenie stróżów prawa. wszystkimi kosztami obciążyć złych rodziców a nie podatnika.
to sąd ma rozstrzygnąc a nie ty, poza tym ten policjant nigdy w policji nie powinien sie znalezc bo sam nie posiada kultury osobistej czego wyrazem jest zeznanie uzywa wulgarnych słów podczas przesłuchania przez sąd
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
to sąd ma rozstrzygnąc a nie ty, poza tym ten policjant nigdy w policji nie powinien sie znalezc bo sam nie posiada kultury osobistej czego wyrazem jest zeznanie uzywa wulgarnych słów podczas przesłuchania przez sąd
Sprawa przeciwko policjantowi już się zakończyła i został uniewinniony, nawet po apelacji. Teraz toczy sie sprawa przeciwko POLICJI - instytucji o odszkodowanie. Dajcie spokój policjantowi. A to że używa wulgaryzmów - fakt, ale "sprytny" reporter akurat ten cytat przedstawił czytelnikom - żenada.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Mnie też mógł policjant postrzelić, a z uwagi na lufę wymierzoną wprost w czoło najprawdopodobniej zastrzelić. Gdybym zachowała się jak ten koleś na motocyklu, kto wie do czego by doszło! Wczesną jesienią '95 roku w W-wie, ul. Grochowska 170 - idąc wyminęłam biegnącego osiłka ok 180 cm. Weszłam za wyłom domu i nadziałam się na lufę pistoletu. Policjant zbladł, wyjęczał "o jejku, czy o Jezu". Zdawał sobie sprawę co mogło się stać. Gdybym okazała się typową blondynką i z krzykiem odwróciła na pięcie podążając śladami uciekającego przestępcy jakie byłyby skutki? Tymczasem najspokojniej w świecie minęłam policjanta. I to wszystko. Dzięki temu nic się nie stało. Ilekroć sięgałam pamięcią do zdarzenia, tylekroć myślałam o samopoczuciu faceta, który przypadkowo mógł mnie postrzelić. Współczując mu, bo doświadczenie niemiłe. Mam nadzieję tą historią ostudzić emocje wypowiadających się tutaj.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
znam te mende od małego on zawsze krecił Sebastian poprostu przegioł jak by to był syn posła albo jakiegos dobrego adwokata to by jeszcze poszedł siedziec na pare lat a ze to bniedna wiejska rodzina ........ te kur....wy wszystko z poli... przekreca. WSZYSCY WIEM CO W POLSCE MOZNA ZROBIC ZA PIENIADZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
men napisał:
Co ty piszesz? Policjant stał dla zabawy, czy wykonywał rozkazy ; miał zablokować trasę. BLOKADA oznacza, że trasa staje się nieprzejezdna. To gdzie miał stać? w rowie? na poboczu? Może jeszcze powinien uśmiechać się szeroko i machać chusteczką . A co do motoru... toż to KOSMOS dla niektórych, pomyśleć, że ewentualny bandyta miał drugi, o wiele szybszy motor i nim potem uciiekać i zmylić policję.
Faktycznie mógł także przesiąść się do samolotu, dlatego należałoby strzelać do przelatujących samolotów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
obywatel napisał:
Nie prawda !mieszkałem w USA wiele lat,
w du*** byłęs i gówno widziałes
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
NIKT napisał:
znam te mende od małego on zawsze krecił
a ja znam taka mendę co wypisuje anonimowo na forum Ciekawe jak będziesz się pocił na zeznaniach na komendzie. w morde anonimkom
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
[quote name='Obiektywna' [/quote] obiektywna??? chyba sama nie wierzysz w te twoje wywody dxziecinne
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
stanisław napisał:
[quote name='Obiektywna' obiektywna??? chyba sama nie wierzysz w te twoje wywody dxziecinne
A właśnie że wierzę.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Słuchajcie, co tu dużo gadać, zapraszam wszystkich w letnie popołudnie na drogę choćby Ratoszyn-Granice, zobaczcie jak chłopcy "dają czadu"...a później to co zobaczycie skomentujecie sami. ...ja powiem tylko tyle, że wiem co rozpędzony motocykl robi po wejściu w bok auta osobowego i nie widzę powodu, by bandytów w kaskach traktować łagodnie, stanowią takie samo zagrożenie dla innych jak pozostali przestępcy. P.S. Szanuję dojrzałych ludzi na motocyklach, którzy wiedzą co to bezpieczeństwo, prawo i dobry styl.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
niepolicjantka napisał:
Policjant miał rację. A rodzina żeruje na wypadku. Gdyby dobrze wychowali syna, ten zatrzymałby się do kontroli i nie byłoby dramatu. Tak trzymać policja!!
Ja wiem czy strzelanie w plecy można nazwać wypadkiem. A poważnie: jeżeli policjant postąpił zgodnie z procedurami, to odpowiedzialność za skutki jego działania ponosi MSWiA, które nakazało stosować te procedury. Pomimo nierozsądnego (łagodnie mówiąc) zachowania motocyklisty póki co w Polsce nie obowiązuje kara śmierci za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a taką właśnie karę wymierzył policjant. (I proszę mi nie pisać, że to była blokada, ponieważ ofiara o tym nie wiedziała i z jej punktu widzenia nie ma to żadnego znaczenia).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
stanisław napisał:
a ja znam taka mendę co wypisuje anonimowo na forum Ciekawe jak będziesz się pocił na zeznaniach na komendzie. w morde anonimkom
Na szczęści nie masz takiej władzy. Ale ciekawi mnie jak prawo trktuje próbę cenzury forum tego typu jak to. Czy to co piszesz nie jest przypadkiem groźbą karalną
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jacek napisał:
Ja wiem czy strzelanie w plecy można nazwać wypadkiem. A poważnie: jeżeli policjant postąpił zgodnie z procedurami, to odpowiedzialność za skutki jego działania ponosi MSWiA, które nakazało stosować te procedury. Pomimo nierozsądnego (łagodnie mówiąc) zachowania motocyklisty póki co w Polsce nie obowiązuje kara śmierci za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a taką właśnie karę wymierzył policjant. (I proszę mi nie pisać, że to była blokada, ponieważ ofiara o tym nie wiedziała i z jej punktu widzenia nie ma to żadnego znaczenia).
Ciekawa jestem czy policjant podczas ZWYKŁEJ kontroli drogowej wygląda tak samo jak podczas BLOKADY - według mojej wiedzy trochę się rózni. A na potwierdzenie podam fakt. Mój mąż jechał wtedy ta drogą i opowiadał, że: "na skrzyżowaniu w Chodlu była BLOKADA, bo stali policjanci w bodajże czarnych kamizelkach kuloodpornych z długą bronią. Na pewno kogoś mieli zatrzymać, bo pewnie coś się stalo". Nie gadaj więc takich rzeczy, że dorosły facet nie wiedział, że jest zatrzymywany a to wygląda na coś znacznie powazniejszego niż zwykła kontrola.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jacek napisał:
Ja wiem czy strzelanie w plecy można nazwać wypadkiem. A poważnie: jeżeli policjant postąpił zgodnie z procedurami, to odpowiedzialność za skutki jego działania ponosi MSWiA, które nakazało stosować te procedury. Pomimo nierozsądnego (łagodnie mówiąc) zachowania motocyklisty póki co w Polsce nie obowiązuje kara śmierci za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a taką właśnie karę wymierzył policjant. (I proszę mi nie pisać, że to była blokada, ponieważ ofiara o tym nie wiedziała i z jej punktu widzenia nie ma to żadnego znaczenia).
Odpowiedzialność poniósł ten, który wącha kwiatki. Jego zachowanie było KARYGODNE a nie nierozsądne. Winni są właśnie rodzice, bo oni wpoili synowi zasady olewania prawa. Domaganie się od MSWiA odszkodowania jest próbą wyłudzenia kasy i udawanie naiwniaczków. Miejmy nadzieję, że sędzia okaże się rozsądny i kasy nie da. Współczuję rodzicom, bo rozumiem ból po stracie syna, ale w życiu ponosi się konsekwencje własnych czynów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ps. strzelanie w plecy odłóż między bajki
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
niepolicjantka napisał:
ps. strzelanie w plecy odłóż między bajki
Jakby miał z przodu i z tyłu klatkę piersiową ,nie dostałby w plecy....Gdybyś się troszkę zastanowiła i wyobraziła sobie tę sytuację ,to zrozumiałabyś ,dlaczego strzelano do motocyklisty w plecy. Gdy jechał na policjanta ten dawał znak ostrzegawczy,a gdy go minął , to w co miał mu strzelić ???????? Przecież motor nie stał ,tylko jechał (podejrzewam z dużą prędkością ).Przykre ,że zginął człowiek .jednak wszystko wskazuje ,że była to jego ewidentna wina i nie ma co płakać nad,, rozlanym mlekiem''. Policjant wiedząc ,że jest blokada i łapie się grożnego przestępcę (ów) ,też narażał swoje życie, więc zareagował tak ,a nie inaczej. Najbardziej dziwi mnie to ,że rodzice poszkodowanego ( wiedząc doskonale ,że nie był BEZ WINY) ,żerując na jego śmierci, żądają takiej sumy pieniędzy.PYTANIE--ZA CO ? Chyba za to ,że ich syn SAM PROSIŁ SIĘ O ŚMIERĆ. Tak ,bo gdyby postąpił właściwie ,zapewne żył by do dzisiaj i nie byłoby tematu .Sprawę rozstrzygnie sąd, a na pewno nikt z nas.Głupi przypadek i tyle. Niejeden z nas na miejscu policjanta postąpiłby tak samo. Najwięcej przeciw policji nadają Ci ,co już pewnie mieli z nią do czynienia, ale każdy policjant , to też człowiek i czasem może się mylić. Uważam ,że w tym przypadku, nie było jego winy. RODZICE POSZKODOWANEGO -OPAMIĘTAJCIE SIĘ.... Nie wyciągajcie ręki po coś , co się WAM chyba nie należy. To rozstrzygnie oczywiście sąd. Rozumiem Waszą rozpacz ,ale chyba trochę przesadzacie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
człowieku... czy Ty wiesz jak wygląda blokada policyjna??? zdaje sie ze nie.. blokada jest wtedy gdy radiowozy stoją na drodze a nie na poboczu... tam blokady zadnej nie widzaiałem gdy przejezdzałem 2minuty przed zdarzeniem.. auta normalnie jezdziły.. piszesz ze szybko jechał?? mylisz sie. owszem miną policjanta ale nie chciał go rozjechać, wtedy policjant zaczoł strzelac mu w plecy.. po strzałach słyszałem aby ryk silnika.. dlaczego??? bo chłopak juz nie zył....manetka wdół.. policjant miiał wielkie szczescie jak strzelał ze nie było akurat wtedy na moscie zadnego człowieka, lub auta... powtarzam w czasie tej nijakiej blokady samochody spokojnie sobie jezdziły wiem sam bo wtedy jechałem dopiero po zastrzeleniu marcina zablokowali droge.. po trzecie są slady na domie koło ronda po strzałach [(chyba 3) o tym wcale sie nie mówi] policjant miał szczescie ze nie trafił (20cm od okna) w okno i nikogo tam nie było... oczywiscie wina lezy po obu stonach aczkolwiek mysle ze bardziej marcina... nie zatrzymał sie..
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 3 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...