problem z ochrzczeniem nieślubnego dziecka

witam, czy spotkał się ktoś z Was z tym, że ksiądz nie chciał ochrzcić nieślubnego dziecka? wkrótce będę w podobnej sytuacji, a słyszałam że nie jest łatwo. Co robić?

teraz, w czasach gdzie ludzi w Kościele jest co raz mniej - nie ma z ochrzczeniem dziecka nieślubnego żadnych problemów

86m3k napisał:

witam, czy spotkał się ktoś z Was z tym, że ksiądz nie chciał ochrzcić nieślubnego dziecka? wkrótce będę w podobnej sytuacji, a słyszałam że nie jest łatwo. Co robić?

Przecież nie musisz być katoliczką . Co za obłuda, nie żyjesz zgodnie z dekalogiem, to po co Ci Chrzest dziecka ?? Mija to się z celem , szkoda tylko dziecka że na takich rodziców trafiło. Czy to teraz taka moda-być częściowo katolikiem??? Albo nim jesteś albo nie.

normalny napisał:

Przecież nie musisz być katoliczką . Co za obłuda, nie żyjesz zgodnie z dekalogiem, to po co Ci Chrzest dziecka ?? Mija to się z celem , szkoda tylko dziecka że na takich rodziców trafiło. Czy to teraz taka moda-być częściowo katolikiem??? Albo nim jesteś albo nie.

Normalny - sam jesteś obłudnikiem. Dziecko nie jest niczemu winne... powinno być ochrzczone, ale oczywiście tacy Normalni najchętniej znowu podpalili by stosy. Jak czytam takie dyrdymały o życiu zgodnie z dekalogiem to śmiać mi się chce. Przerażająca większość katolików codziennie łamie dekalog, ale... od czego jest spowiedź. Można oglądnąć pornosika w domowym zaciszu a potem powiedzieć magiczną formułę - "więcej grzechów nie pamiętam, ale za wszystkie żałuję...." i po sprawie. Więcej pokory - wtedy będziesz mógł być Normalny, bo teraz to jesteś zadufanym w sobie synem Dulskiej.