Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Prokurator wejdzie do Domu Muzyki w Kraczewicach

Utworzony przez gzgz, 23 lipca 2009 r. o 07:30 Powrót do artykułu
Murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bardzo porządny człowiek. Szkoda. Widać nie zapisał się w porę tam gdzie trzeba było się zapisać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
nikt napisał:
Bardzo porządny człowiek. Szkoda. Widać nie zapisał się w porę tam gdzie trzeba było się zapisać.
Następca już wybrany? Krzysio Brzeziński?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wspaniały człowiek! Wybitny muzyk! Szkoda... przez ograniczone, głupie przepisy trcimy nasze dobro narodowe.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Pod względem artystycznym dyrektor spisywał się bardzo dobrze. Pod względem finansowym działał fatalnie." Jak od wielu już lat sprawują się władze Lubelszczyzny i co ona z tego ma?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Brawo PSL. Niech naród zajmie się celowością zatrudniania garderobianej w Domu Muzyki a nie sprawą starosty Opolskiego, która ciągnie sie jak sprawa o morderstwo
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
"Witold Danielewicz odchodzi w niesławie" W jakiej niesławie??!! Ten człowiek wraz z Małżonką zrobił więcej dla miasta Poniatowa i jego młodego pokolenia, które jest przecież przyszłością owej miejscowości, Lubelszczyzny i kraju, niż jakikolwiek inny urzędnik, pedagog i niekiedy rodzic! To są ludzie, którzy wychowali wiele, wiele młodych ludzi na porządnych obywateli! Dają możliwość rozwoju osobistego nie tylko na polu edukacji artystycznej ale także kulturalnym, edukacji ogólnej, odpowiedzialności za siebie i innych, wrażliwości i troski o drugą osobę. Dzieci pod okiem Danielewiczów staja się odpowiedzialne i mądre, bardziej niż rówieśnicy! Daj Boże więcej takich pedagogów zaangażowanych całym sercem w życie swoich podopiecznych!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
panowie urzędnicy mają ochotę przejąć fajne miejsce , w które danielewicz włożył całe swoje życie. Panowie i tak nie będziecie tam mieszkać wasza kadencja się skończy i najwidoczniej chcecie żeby razem z wami zakończyły działalność chóry i zespoły które fukcjonowały kilkadziesąt lat - moje gratulacje. jednak urzędnicy to bydło
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pytanie do Bratkowskiego;jak on działa w swoich stronach?!sławnie czy niesławnie a może śmiesznie???jak zwykle ma na stołek swojego kumpla...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~asia~ napisał:
Wspaniały człowiek! Wybitny muzyk! Szkoda... przez ograniczone, głupie przepisy trcimy nasze dobro narodowe.
A co tu mają do rzeczy przepisy takie czy owakie. Człowiek kombinował z myślą o własnej kieszeni, i dobrze, że tej działalności ktoś się przyjrzał. Przyjrzeć też powinno się starostwo działalności szanownej małżonki w/w. Zasługi choćby jak największe nie mogą być przykrywką do żadnych przekrętów finansowych, bo w końcu te pieniądze są też moje jako podatnika i nie życzę sobie aby ktoś się nimi obławiał droga asiu. Pozdrawiam, mieszkaniec Poniatowej.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nie wiem jak tak można, to wspaniały człowiek, zrobił dla nas dla zespołu tyle dobrego i nadal robi,wychowuje na dobrych ludzi,a tu nagle taka afera burzy wszystko...miejmy nadzieję,że to się jakoś wyjaśni !
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nawet ten naciągany protokół nie dowodzi żadnych przekrętów. O działalności Danielewicza i jego żony w Stowarzyszeniu wiedziały wszystkie kolejne Zarządy. Samo istnienie organizacji było uzasadnione właśnie względami prawnymi, a więc niemożnością prowadzenia działalności stricte gospodarczej przez samą jednostkę. Swoją drogą jednak dziwię się samemu odwołaniu, wszak Witek zawsze uchodził za lojalnego ludowca. Widać pojawił się ktoś jeszcze lojalniejszy...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
chart napisał:
Nawet ten naciągany protokół nie dowodzi żadnych przekrętów. O działalności Danielewicza i jego żony w Stowarzyszeniu wiedziały wszystkie kolejne Zarządy. Samo istnienie organizacji było uzasadnione właśnie względami prawnymi, a więc niemożnością prowadzenia działalności stricte gospodarczej przez samą jednostkę. Swoją drogą jednak dziwię się samemu odwołaniu, wszak Witek zawsze uchodził za lojalnego ludowca. Widać pojawił się ktoś jeszcze lojalniejszy...
Czyżbyś Konradziku nie był poinformowany o planowanej zmianie? TY? Olali cię?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja napisał:
A co tu mają do rzeczy przepisy takie czy owakie. Człowiek kombinował z myślą o własnej kieszeni, i dobrze, że tej działalności ktoś się przyjrzał. Przyjrzeć też powinno się starostwo działalności szanownej małżonki w/w. Zasługi choćby jak największe nie mogą być przykrywką do żadnych przekrętów finansowych, bo w końcu te pieniądze są też moje jako podatnika i nie życzę sobie aby ktoś się nimi obławiał droga asiu. Pozdrawiam, mieszkaniec Poniatowej.
Brak słów. Brak odpowiednich słów, żeby wyrazić tępotę tego społeczeństwa. Człowiek kombinował!!?? Czy Ty, Drogi Mieszkańcu Poniatowej mówisz tak na podstawie powyższego artykułu? Czy może masz inne, lepsze sensacje? Nie życzysz sobie!? A to, że Poniatowa jest miastem partnerskim Berlina, (o ironio losu - stolicy Niemiec, wiesz o tym?), a Gross Siegharts? Chyba te miasta musiały widzieć coś w Poniatowej, bo zgodziły się na to. A zapewniam Cię, że nie podjęły tej decyzji po rozmowie z Tobą, czy z innym mieszkańcem. Wszystko to dzięki muzyce i kulturze. A to, że dzieci mają kontakt z muzyką i odpowiednim wychowaniem? Mogą jeździć za granicę za małe pieniądze? To Cię na pewno nie interesuję, bo wnioskuję, że widzisz tylko koniec własnego nosa i własne pieniądze. Czy czyłeś choć na jednym koncercie tych dzieci?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przyznam, że po przeczytaniu artykułu nawiedziło mnie wiele wątpliwości. Oczywiście nie do państwa Danielewiczów (nawiasem mówiąc złotych ludzi), tylko do tego, dlaczego nagle, w tym samym dniu połowa gazet lubelskich zamieszcza artykuł o podobnej (na szczęście nie takiej jak w dzienniku wschodnim) treści. W kurierze nacisk jest na to, że pan Danielewicz nie wiedział o zwolnieniu. Jakie prawo pozwala powiadomić całą społeczność o zwolnieniu, kiedy sam dyrektor nie ma o tym pojęcia? No ale ludzie zazdrośni zawsze będą, czy tego chcemy czy nie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na ile aktualnie orientuje się to ktoś tu napisał nieprawdę o władzach stowarzyszenia. Pani Danuta Danielewicz jest szefem ale Ogniska Pracy Pozaszkolnej ( OPP ) - nie jest to instytucja prowadząca działalność gospodarczą,lecz edukacyjną i tu prawdopodobnie Pan Witold jest jej zastępcą. Prezesem Stowarzyszenia ani jego zastepcą nigdy nie był ktos z rodziny Danielewiczów.Władze stowarzyszenia wybierane były zawsze z grona rodziców lub innych osób"dobroczyńców"( wiem z własnego kilkunastoletniego doświadzcenia jako rodzic dzieci "śpiewających i grających").Ze stron internetowych poniatowskiego zespołu www.scholares.poniatowa.pl mozna się dowiedzieć więcej na temat tych trzech podmiotów( OPP,Dom Muzyki,Stowarzyszenie) i kto jest obecnie prezesem Stowarzyszenia . Ale widocznie komuś to wszystko się poplatało. Pytanie tylko,czy może to nie było celowe? Czy komus na podaniu kłamstwa zależało ? Urzędnikom , dziennikarzowi ( który pisze nieprawdę i nawet nie sprawdzi w internecie) czy też jeszcze komuś , np. z Poniatowej ??? Dziś tak łatwo obrzucić jest kogoś błotem , a jeszce łatwiej ,jak ma się w tym ukrytą intencję .
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wats napisał:
Brak słów. Brak odpowiednich słów, żeby wyrazić tępotę tego społeczeństwa. Człowiek kombinował!!?? Czy Ty, Drogi Mieszkańcu Poniatowej mówisz tak na podstawie powyższego artykułu? Czy może masz inne, lepsze sensacje? Nie życzysz sobie!? A to, że Poniatowa jest miastem partnerskim Berlina, (o ironio losu - stolicy Niemiec, wiesz o tym?), a Gross Siegharts? Chyba te miasta musiały widzieć coś w Poniatowej, bo zgodziły się na to. A zapewniam Cię, że nie podjęły tej decyzji po rozmowie z Tobą, czy z innym mieszkańcem. Wszystko to dzięki muzyce i kulturze. A to, że dzieci mają kontakt z muzyką i odpowiednim wychowaniem? Mogą jeździć za granicę za małe pieniądze? To Cię na pewno nie interesuję, bo wnioskuję, że widzisz tylko koniec własnego nosa i własne pieniądze. Czy czyłeś choć na jednym koncercie tych dzieci?
Drogi Watsie! Byłem na niejednym koncercie tych dzieci i zawsze byłem, jestem i będę pełen podziwu dla zdolności dzieci i pracy Państwa Danielewiczów ale to wcale nie oznacza, że będąc popularnym, wybitnym, zdolnym muzykiem, jednocześnie będąc dyrektorem jednostki samorządowej można wprowadzać swojego prawa w prowadzeniu jednostki. A miasto Berlin, stolica Niemiec godząc się być miastem partnerskim dla Poniatowej wcale do ksiąg rachunkowych domu muzyki nie zaglądała tylko patrzyła na poziom muzyki prezentowanej przez te zespoły. A tak na marginesie to przeczytaj zarzuty, które są stawiane dyrektorowi i później zabieraj głos na forum, bo jak powiedział dyrektor domu muzyki, z dokumentami się nie dyskutuje. Pozdrawiam.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Prosze Panstwa, Jakosc i konkrety , a raczej ich brak w powyzszym artykule dowadza tylko braku profesjonalizmu ze strony autora. Wszyscy , ktorzy mieli badz maja jakikolwiek kontakt a Domem Muzyki badz OPP w Poniatowej wiedza , ze poswiecenie Panstwa Danielewiczow dla naszych dzieci, ich chlubna dzialalnosc dla naszego regionu oraz calego kraju zasluguje na najwiekszy podziw i szacunek. Biorac natomiast pod uwage, co robia , a raczej na czym nie znaja sie panowie z Zarzadu Wojewodztwa , to nie dziwi za bardzo, ze szukaja taniej , ohydnej sensacji. Panie Panas , zapraszamy do nas czesciej zeby przekonac sie jak jest na prawde albo dla odmiany zajalby sie Pan Funduszami Unijnymi , gdzie one sa , bo na lubelszczyznie ich nie widac . Pani Danuto i Witoldzie , prosze sie nie przejmowac, nie wszyscy ludzie to nieokrzesani prostacy. A wiekszosc postow udowadnia, ze jestescie Panstwo bardzo nam bliscy i doceniamy , to co robicie z takim trudem ( oj wielkim trudem) kazdego dnia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Zmienić starostę! Zmienić starostę!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ja napisał:
Drogi Watsie! Byłem na niejednym koncercie tych dzieci i zawsze byłem, jestem i będę pełen podziwu dla zdolności dzieci i pracy Państwa Danielewiczów ale to wcale nie oznacza, że będąc popularnym, wybitnym, zdolnym muzykiem, jednocześnie będąc dyrektorem jednostki samorządowej można wprowadzać swojego prawa w prowadzeniu jednostki. A miasto Berlin, stolica Niemiec godząc się być miastem partnerskim dla Poniatowej wcale do ksiąg rachunkowych domu muzyki nie zaglądała tylko patrzyła na poziom muzyki prezentowanej przez te zespoły. A tak na marginesie to przeczytaj zarzuty, które są stawiane dyrektorowi i później zabieraj głos na forum, bo jak powiedział dyrektor domu muzyki, z dokumentami się nie dyskutuje. Pozdrawiam.
A jaki jest dowód na to, że pan Danielewicz zabrał pieniądze do swojej kieszeni? Bo jakoś nigdzie nie ma tego napisanego wprost. Czy tego trzeba się domyślać, czy po prostu nie ma na to dowodów?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 9

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...