Też mi wydarzenie! Akurat dobrze, że odeszli bo dłużej ich nieróbstwa i teatralnego zaangażowania nikt by nie zniósł. Najlepiej jakby w ogóle odeszli z funkcji radnych. Śmieszy mnie ich nagła chęć pracy, chyba że p. Bernat jeszcze z większym zaangażowaniem chce wychwalać poczynania PSL-u w powiecie, p. Kozioł też już bez skrupułów będzie mógł głosować jak koledzy z PSL-u - no i nie będzie się bal że mu zabiorą umowy na przewozy. A p. Salasa - to jakaś zupełna porażka jeśli chodzi o aktywność radnego. Wszyscy trzej panowie od dawna wspierali PSL w powiecie lubelskim - np. p. Koziol woził wyborcze ulotki posła J. Łopaty a p. Bernat to nawet rozbawiał do łez radnych PSL-u jak wygłaszał peany pochwalne na ich cześć.
Czyli ogólnie rzecz mówiąc dzięki Solidarnej Polsce wzrosły szeregi sojuszników PSL-u.
|
|
Jeśli ktoś woli stawiać na partię która w sondarzach ma 2 góra 4 %, tych robionych przez Zbycha Ziobrę nie wliczam, to powodzenia. Było już wielu takich co mówili, że pis zły a oni dobrzy i jak skończyli. Gdy będzie bliżej wyborów zechcą wróceć. Zabawne jak wielu wyciera sobie gębe zasadami a są zwykłymi koniunkturalistami.
|
|
A ten tekst : "chcemy zrobić coś więcej dla regionu" to totalny idiotyzm i pycha tych 3 radnych. Skoro bedąc przy jednej z najsilniejszych partii w Polsce (a zwłaszcza w naszym regionie) jakim jest PIS Ci trzej panowie niezrobili nic to tym bardziej przy miniaturowej SP nic niezdziałają. Te przejście to nic innego jak dowód lizusostwa!!! a tak robią najwieksze lenie i obiboki!!, a cała ta SP w naszym regionie to nic nieznacząca partia tak więc ich aktywność to...nieaktywność!
|
|
Szkoda, że "kolega z Jastkowa" nie ujawnia swej godności sypiąc niesprawdzonymi, kłamliwymi "informacjami". Pogratulowac "odwagi"! Nie będę udowadniał, że nie jestem wielbłądem, ale, podobnie jak w oświadczeniu przesłanym TVP Lublin wyjaśniam: 1. Nie wstąpiłem i nie planuję wstępowac do Solidarnej Polski. Nigdy nikomu i w żadnej formie nie składałem takich deklaracji. 2. Nadal czuję się członkiem klubu PiS i nie zamierzam, mimo mojej krytycznej oceny niektórych działaczy, go porzucac.. 3. Co zrobiłem dla lokalnej społeczności, wiedzą moi wyborcy. To oni a nie "kolega" będą oceniac moją działalnośc i wiarygodnośc. Jako radny mam czyste sumienie i zmieni tego medialny jazgot kilku prowokatorów. 4. Pracę starostwa oceniam, wbrew innym, obiektywnie. Jeśli trzeba, chwalę (a ostatnio było za co), jeśli trzeba - krytykuję, na co jest wiele dowodów. 5. Zamiast "korespondencji" za pomocą mediów proponuję otwarte spotkanie, które umożliwi merytoryczną dyskusję. Zachęcam moich adwersarzy do chocby odrobiny cywilnej odwagi. |
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|