Zastanawiam się jaki interes w swoim pomyśle zakazania prac domowych ma Rzecznik Praw Ucznia? A może to trauma po latach szkolnych, kiedy zła nauczycielka zadawała p. Rzecznikowi zadanie domowe w stylu: Napisz 100 razy zdanie - Nigdy więcej nie będę... [ale co? czytał książek, pisał wypracowań?] Dowolność wypowiedzi pozostawiam Państwu.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz