Plecak mojej córki pierwszoklasistki w czwartek ważył 5,2 kg i nie było tam żadnych zabawek. 3 Książki, 3 zeszyty, blok, papier kolorowy, kredki, nożyczki, książka i ćwiczenia do angielskiegi i strój na WF.
Do tego Pani wręczyła im po raz kolejny 4 kartoniki mleka (to ta świetna akcja wspomagania chyba budżetu domowego mlekiem ze szkoły) Żałosne ...
|
|
Durny artykuł i zakłamane dane Przyjedzcie do kurowskiej szkoły poważyć plecaczki moje dziecko dzień w dzień dzwiga 5kg plecak i na dokładkę dostaje mleko(jałmużna unii dla polskibe )Wraca ze szkoły mokry i narzeka na ból pleców!Po co dzwigać tyle książek?!
Jest bardzo trudno dyrektorowi poustawiać szafki w szatni na stroje do wf trampki książki - tu nie ameryka
|
|
Moje dziecko nie nosi żadnych misiów, karteczek, pamiętników.... Tylko zeszyty, podręczniki i zeszyty ćwiczeń. Plus kanapka i coś do picia. Żadnych niepotrzebnych rzeczy. A tornister ciężki. Nie wiem skąd takie rewelacyjne wyniki kontroli mówiące o tym, że ponad połowa rzeczy w tornistrach to zbędny balast.
|
|
Wyniki tej kontroli będą takie jak kontroli ubóstwa wśród emerytów w Unii Europejskiej – okazało się że najbardziej zagrożeni biedą są emeryci z Niemiec....?!
|
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|