Jechałem tamtędy po 5 rano, fatalne warunki były do jazdy, a do tego droga na tej trasie zostawia wiele do życzenia
|
|
Jak to nie, jezeli nie ma warunkow na wykonywanie manewru wyprzedzania to sie nie wyprzedza. Kierowca wiozl ludzi a nie kartofle. I cala odpowiedzialnosc spada na niego, to on prowadzi pojazd. Po prostu idiota, balwanow nie brakuje - przykre. |
|
Raf, wszystkiego na drodze nie przewidzisz. Więc nie rozpisuj sie, bo takie "bałwany" jak Ty najwięcj piszą, a bladego pojęcia nie mają.
|
|
Kierowca na tej drodze powinien jechać max.50 km/h więcej trochę strach czymś większym bo koleiny takie, że droga powinna być wyłączona z ruchu.
Strach furmanką tamtędy jechać.
Wielokrotnie czuć było wyraźnie jak nosi na koleinach na sucho a co mówić na oblodzeniu.
To nie jest droga to klepisko.
Kierowcy współczuję bo wina na pewno jego będzie mimo, że faktycznie musiało wynieść go na koleinach...
|
|
Jakie drogi,takie rządy TUSKA. |
|
Ludzie, na całe szczęśćie wszyscy są cali i zdrowi!!! To jest najważniejsze!!! Droga w tym miejscu swoją drogą. Każdy kto by jechał tym autem zapewne miał by ten sam los co bus do Krakowa.
Więc nie ma co obwiniać tego czy tamtego... najważniejsze jest zdrowie i życie ludzkie. Na tym odcinku jest ograniczenie 70km/h a przy takich koleinach powinno być zmniejszone do min. czyli 30km/h!!! Przejedzćie się tamtym odcinkiem to sami zobaczycie co się dzieje z samochodem?!
|
|
Jestem matką poszkodowanej w tym wypadku i jest mi bardzo przykro że właśnie w takich okolicznościach muszę pisać taki post, ale cóż, zdarza się.
Dziękuję panu Prezesowi za zainteresowanie stanem zdrowia mojej córki i za okazaną pomoc. Jednak nie wszyscy piszą tutaj prawdę i mają rację, a wieszanie psów na firmie Bp Tour nie jest dobrym posunięciem gdyż każdy ma swoje odmienne zdanie a zwłaszcza Ci z busa i ich bliscy.
Pozdrowienia i dużo zdrowia dla kierowcy gdyż to on najbardziej ucierpiał w tym wypadku.
|
|
ty masz cłowieku chyba niezle zrytw w głowie bo ciagle o tym tusku piszesz jestes głupi czy poje***y?? ta droga z ta nawierzchnia była za rzadów PISowców i sldowców i nikt z nia nic nie zrobił. idz sie leczyc człowieku za rok ma byc nowa droga na reszcie odcinków |
|
Przekraczanie prędkości to nagminnie w tej firmie. Jak nie jeździsz 100 km/h to cię zwalniają z pracy. To cud że nikt nie zginął! W tej firmie pojazdy są w opłakanym stanie, założę się że i ten był niesprawny technicznie! Mogła by w końcu ITD zająć się tak rzetelnie i sprawdzić wszystkie pojazdy w tej firmie i to bez wyjątku!!!
|
|
Dobrze, że chociaż Pani córki stanem się zainteresowali do mnie nawet nie raczyli zadzwonić
|
|
nie prawda ja jeżdżę zawsze jestem spóźniony na przystankach(dostaje pochwały od pasażerów) i nie zostałem zwolniony i znam większość kierowców co jeździ tak jak ja i pracują. Nigdy nie zwrócono mi uwagi ze jeżdżę za wolno. kto jak jeździ autobusem to tylko zależy od kierowcy. To miejsce było niebezpieczne stan drogi na pewno miało znaczenie.
|
|
Stan drogi bez wątpienia.
Osobówką bałam się szybciej jechać miejscami po tej "drodze".Znam dobrze ta drogę, wiem jaka jest koszmarna.
Oby więcej nie było takich przypadków, słyszałam rano karetki.
Od kilku lat prawie codziennie pokonuję tą trasę.
Nawierzchnia fatalna, nie wiem za co niektórzy sobie nagrody przyznają...
|
|
a Ty co ? konkurencja ? ten bus nawet po wypadku wygląda na bardziej sprawny niż Twój umysł. |
|
Coż, było ślisko, przy wyprzedzaniu wpadliśmy na koleiny, potem nas nieco zarzuciło i skończyliśmy na drzewie. Generalnie sadzę że doświadczony kierowca autobusu mógł to przewidzieć, aczkolwiek nigdy autobusu nie prowadzilem więc mogę się mylić.
Na al. Solidarności dostaliśmy już jedno ostrzeżenie tj. awaryjne hamowanie przed karetką. Na szczęście kierowca karetki widzial co sie dzieje. Niestety drugiej szansy już nie dostaliśmy.
|
|
Z tego co widziałam to Prezes był z jakimś swoim pracownikiem i pytali o wszystkich. Po wyjściu od nas ze szpitala pojechali do DSK na Jaczewskiego, gdzie przewieźli podobno innych. |
|
Szpitale swoją drogą, ale zeby mówić o braku zainteresowania to naprawdę proszę się zastanowic co Pani pisze?! Bagaż z miejsca wypadku zabrał przedstawiciel firmy BP Tour, po czym odtranspoetowal ją do firmy na Długiej, gdzie po dwoch telefonach bagaż dotarł do Pani, pod wskazany adres na weglinie, nienaruszony! Dlatego dziwią Pani wypisywane bzdury na tym foum! |
|
|
|
http://pow.home.pl/s...hp?a=1&id=27499 |
|
http://www.dziennikw...EWS01/852322763 |
|
nie znam sprawy ani tego jak wyglądało zainteresowanie pasażerami którzy wzięli udział w wypadku.... ale jedno wiem na pewno kierowcy jeżdżący busami tej firmy nie raz kompletnie nieodpowiedzialnie zachowują się na drodze, wyprzedzają wszystko co się da..... więc mam nadzieję że dzisiejszy wypadek da zarówno kierowcą jak i władzą firmy do myślenia i uświadomią sobie,że w czasie podróży to oni są odpowiedzialni za życie ludzi, ich klientów. Więc trochę pokory ....
P.s. proszę zamiast atakować publicznie jedną z uczestniczek wypadku, zrozumieć że ludzie są w szoku po tego typu zdarzeniach, przecież nie codziennie biorą udział w takich wypadkach więc od przedstawicieli firmy oczekują choć trochę empatii i ludzkiego zainteresowania. a z tego co tu czytam do tej pani nikt nawet nie zadzwonił z zapytaniem czy nic jej nie jest.
|
Strona 2 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|