Tomaszówka: Śmierć noworodka w domu na odludziu

Nie wiem kim trzeba być żeby zamordować dziecko...swoje dziecko! Brak słów...pomyśleć, że niejedna kobieta oddałaby wszystko co ma żeby urodzić Maluszka.

To się robi tak: idzie się rodzić do szpitala (koniecznie). Dziecko się rodzi, zostaje w szpitalu, po czym trafia do niespokrewnionej rodziny zastępczej. Po 6 tygodniach od porodu mamusia przychodzi do sądu na 10 minut, składa oświadczenie o wyrażeniu zgody na przysposobienie jej dziecka w przyszłości bez wskazania osób przysposabiających (tzw. zrzeczenie praw do dziecka) i może zapomnieć o problemie na zawsze. Z doświadczenia wiem, że taki maluch trafia do adopcji nie później niż w ciągu 3 miesięcy od zakończenia procedury sądowej. "Mamusia" ma problem z głowy, dziecko żyje, rodzina adopcyjna w końcu ma dziecko i wszyscy są szczęśliwi. To wbrew pozorom dużo prostsze, niż utopienie dziecka w wiadrze wody.

Ciekawe kto był ojcem biednego maluszka.

ojciec dziecka hmm ... gogus ktory podobno juz siedział

Czy to Tomaszówka koło Niedrzwicy Dużej.

ojciec to taki żul-kryminalista z Bełżyc.... nie zdziwiłabym się gdyby okazało się że on też w to zamieszany... dno... aż strach pomysleć co sie na świecie dzieje

w jakiej to gminie jest? Ktora to Tomaszowka?

To ta Tomaszówka w Gminie Wojciechów, nieopodal Bełżyc, 7 km od Nałęczowa.

Nic innego tylko zarżnąć tępym nożem te kurw.y dwie.

czarny 90 napisał:

Nic innego tylko zarżnąć tępym nożem te kurw.y dwie.

racja - oko za oko ząb za ząb!!!!!!11

pocałujta w dupę wójta-dalej słuchajcie plebana i jego wywodów i kasę dobrze noście.Wstyd i hańba.Kraj w środku Europy a, gnojówka w mózgu.AMEN

abi co ty wiesz o adopcji itd. czy ty czlowieku nbie widzisz co sie dzieje teraz na tym piep...........swiecie???? nawet rodziny adopcyjne znecaja sie nad dziecmi i ich zabijaja. to skandal w jakim my kraju zyjemy. takie zera od razu likwidowac bo co im jest winna ta malutka istotka. ona na swiat sie nie prosila. sama mam dzieci i i nigdy bym czegos takliego nie zrobila- bo sama bym oddala zycie dla nich.

abi co ty wiesz o adopcji itd. czy ty czlowieku nbie widzisz co sie dzieje teraz na tym piep...........swiecie???? nawet rodziny adopcyjne znecaja sie nad dziecmi i ich zabijaja. to skandal w jakim my kraju zyjemy. takie zera od razu likwidowac bo co im jest winna ta malutka istotka. ona na swiat sie nie prosila. sama mam dzieci i i nigdy bym czegos takliego nie zrobila- bo sama bym oddala zycie dla nich.

Jak ta pipa z Sosnowca! Teraz się bawi zamiast siedzieć za zabójstwo!

niczemu niewinna istotka... bezgranicznie ufajaca swojej matce... niedowierzam .. jak boga kocham , niedowierzam..

Zobaczcie to: http://retrix.pl/ZabilaDziecko DRASTYCZNE

dorka napisał:

Nie wiem kim trzeba być żeby zamordować dziecko...swoje dziecko! Brak słów...pomyśleć, że niejedna kobieta oddałaby wszystko co ma żeby urodzić Maluszka.

Poprawiłaś sobie samopoczucie? Poczułaś się doskonale? To teraz wypad do szkoły, nauczyć się pisać! Jak nie masz nic logicznego do powiedzenia a w dodatku nie wiesz kiedy używa się dużych liter, to nie zaśmiecaj forum, nieuku!

abi napisał:

To się robi tak: idzie się rodzić do szpitala (koniecznie). Dziecko się rodzi, zostaje w szpitalu, po czym trafia do niespokrewnionej rodziny zastępczej. Po 6 tygodniach od porodu mamusia przychodzi do sądu na 10 minut, składa oświadczenie o wyrażeniu zgody na przysposobienie jej dziecka w przyszłości bez wskazania osób przysposabiających (tzw. zrzeczenie praw do dziecka) i może zapomnieć o problemie na zawsze. Z doświadczenia wiem, że taki maluch trafia do adopcji nie później niż w ciągu 3 miesięcy od zakończenia procedury sądowej. "Mamusia" ma problem z głowy, dziecko żyje, rodzina adopcyjna w końcu ma dziecko i wszyscy są szczęśliwi. To wbrew pozorom dużo prostsze, niż utopienie dziecka w wiadrze wody.

Całkowita racja....szkoda maleńkiego czlowieczka, ktore apropos...nie zostało utopione w wiadrze wody.....tam były odchody ludzkie!!!!! Utopic suki w takim wiadrze !!! Tak byłoby najlepiej.....ech!!!

patologia napisał:

ojciec dziecka hmm ... gogus ktory podobno juz siedział

I prawdopodobnie współżył z corką i jej matką:////////sku.....r....l!!!!Wedłyug mnie najbardziej winna jest babka noworodka, to najprawdopodobniej jej zasługa że tak postapiła mloda matka!!!!!