Wizyta duszpasterska: Ile dać księdzu po kolędzie?

iat napisał:

Kieruję słowa do wszystkich, którzy tak ostro krytykują księży. Nie chcecie przyjmować księży po kolędzie, dawać pieniędzy czy chodzić do kościoła, to tego nie róbcie! Czy ktoś Wam to każe robić? Nie bądźcie hipokrytami. Żyjcie sobie tak jak chcecie i wyznawajcie własne zasady. Ja czuję się częścią kościoła i będę go bronił. Wstyd mi za osoby, które również są częścią kościoła (np. chodzą na msze), a później takie przykre rzeczy o własnej wspólnocie piszą. Naprawdę wstyd mi.

Zgadzam się.Nikt nikogo do niczego nie zmusza.

ile dać? kopa i w mordę parę razy =]

Piszesz o ludziach, ze sa chamy, a sam sie okreslasz antyklerykalem!!! A wiec to nie ci co sa krytyczni, ale wlasnie ty jestes zwyklym chamem, bo nawet nie wstydzisz sie powiedziec rodzinie, ze nie chcesz doszpasterza w domu! Tutaj ludzie ponazekaja i popluja, ale w swoim wnetrzu wiernie stoja po stronie koscila. A wy antyklerykaly kopiecie doly pod fundamentami narodowej egzystencji.

Slawek J. napisał:

Z glebokim niesmaiem czytam wiele komentarzy dotyczacych wszystkiego, co laczy sie z Kosciolem Katolickim. Poniekat rozumiem osoby uwywnetrzniajace swoje zale, bo w kazdej spolecznosci sa zarowno zadowoleni, jak i tez czujacy sie oszukanymi. Nie mniej jednak swiadczy to najczesciej o naszej kulturze nie tylko osobistej, ale takze spolecznej. Dla mniej inteligentnych chce wyjasnic moj punkt widzenia a mianowicie,iz jestesmy spoleczenstwem kompletnie zchamialym. Nie wdaje sie w dyskusje o zabarwieniu religijno-duchowym, bo uwazam sie za agnostyka i zadnych wizyt duszpastrskich w domu nie przyjmuje. Ksiadz w "naszej" parafii wie o tym doskonale! Uliczka, przy ktorej postawilem nasz rodzinny dom ma 34 numery. Sasiedzi widza i znaja moje stanowisko w kwestii wyznaniowej i nawet na mysl im nie przyszlo, aby starac sie wywierac na mnie wplyw. W wieku trzydziestu czterech lat mam prawo uwazac sie za doroslego i podejmujacego istotne decyzje. Zaraz po zakonczeniu budowy moja droga tesciowa zasugerowala jakies egzorcyzmy z ksiedzem w roli glownej, ale oboje z zona zaprosilismy "babcie" do restauracji na wykwintny (jej zdaniem) obiad i grzecznie wytlumaczylismy, ze czegos takiego sobie nie zyczymy. Kobieta zrozumiala i nigdy wiecej nie podjela tematu. Nie jestesmy uczestnikami zycia parafialnego i nie wydajemy na ten temat zadnych opinii. Skad wszak mialbym znac potrzeby finansowe "obslugujacego" mnie ksiedza, jesli nie znam czlowieka? Skad tez mam wiedziec, czy w kosciele nie przecieka dach, lug nalezy wymienic rynny, aby zapobiec dewastacjii obiektu? Ja tam nie chodze i nie korzystam z owych lokali. Nie wypowiadam sie takze na tematy kompletnie mi obce i nieznane. Dlatego zawsze reaguje na wypowiedzi osob ze wszech miar podlych. Bedac antyklerykalem nie obrzucam ich blotem, tylko politycznie angazuje sie w ruchy antyklerykalne. Oddaje swoj glos wyborczy na politykow otwarcie deklarujacych chec wyczyszczenia obszaru zycia polityczno-spolecznego z wplywow kleru. Na mysl mi jednak nie przyszloby wulgarne oczernianie mojego przeciwnika. Jestem takze przekonany, iz wiekszosc chamow prezentujacych sie na forum biega do kosciola i przyjmuje pod wlasnych dachem kolektorow Watykanu. Czemu wiec maja sluzych wszystkie niekulturalne posty?

Wpier*** z cukrem

jola napisał:

Zgadzam się,nikt nikogo nie zmusza do dawania ofiar.

Podzielam Twoje zdanie.Nie zamawiam intencji,nie daję żadnych pieniędzy bez celu,ale księdza z wizytą przyjmuję i zawsze jest bardzo miło. Nie otrzymuje wielkiej ofiary odemnie albowiem 100 zl to nie jest kosmiczna kwota.Nigdy nie upomina się przecież o ofiarę.To już sprawa indywidualnego podejścia-dasz czy nie.A wypisywanie tutaj tych bredni i obrażanie świadczy o niskim poziomie waszej kultury osobistej.

Ja tam wole halołyn albo chanuki, bo te chrzescijanskie świnta to są takie prostackie. To co ta wigilia, jak można zjeść w macdonaldos!!!

Slawek J. napisał:

Z glebokim niesmaiem czytam wiele komentarzy dotyczacych wszystkiego, co laczy sie z Kosciolem Katolickim. Poniekat rozumiem osoby uwywnetrzniajace swoje zale, bo w kazdej spolecznosci sa zarowno zadowoleni, jak i tez czujacy sie oszukanymi. Nie mniej jednak swiadczy to najczesciej o naszej kulturze nie tylko osobistej, ale takze spolecznej. Dla mniej inteligentnych chce wyjasnic moj punkt widzenia a mianowicie,iz jestesmy spoleczenstwem kompletnie zchamialym. Nie wdaje sie w dyskusje o zabarwieniu religijno-duchowym, bo uwazam sie za agnostyka i zadnych wizyt duszpastrskich w domu nie przyjmuje. Ksiadz w "naszej" parafii wie o tym doskonale! Uliczka, przy ktorej postawilem nasz rodzinny dom ma 34 numery. Sasiedzi widza i znaja moje stanowisko w kwestii wyznaniowej i nawet na mysl im nie przyszlo, aby starac sie wywierac na mnie wplyw. W wieku trzydziestu czterech lat mam prawo uwazac sie za doroslego i podejmujacego istotne decyzje. Zaraz po zakonczeniu budowy moja droga tesciowa zasugerowala jakies egzorcyzmy z ksiedzem w roli glownej, ale oboje z zona zaprosilismy "babcie" do restauracji na wykwintny (jej zdaniem) obiad i grzecznie wytlumaczylismy, ze czegos takiego sobie nie zyczymy. Kobieta zrozumiala i nigdy wiecej nie podjela tematu. Nie jestesmy uczestnikami zycia parafialnego i nie wydajemy na ten temat zadnych opinii. Skad wszak mialbym znac potrzeby finansowe "obslugujacego" mnie ksiedza, jesli nie znam czlowieka? Skad tez mam wiedziec, czy w kosciele nie przecieka dach, lug nalezy wymienic rynny, aby zapobiec dewastacjii obiektu? Ja tam nie chodze i nie korzystam z owych lokali. Nie wypowiadam sie takze na tematy kompletnie mi obce i nieznane. Dlatego zawsze reaguje na wypowiedzi osob ze wszech miar podlych. Bedac antyklerykalem nie obrzucam ich blotem, tylko politycznie angazuje sie w ruchy antyklerykalne. Oddaje swoj glos wyborczy na politykow otwarcie deklarujacych chec wyczyszczenia obszaru zycia polityczno-spolecznego z wplywow kleru. Na mysl mi jednak nie przyszloby wulgarne oczernianie mojego przeciwnika. Jestem takze przekonany, iz wiekszosc chamow prezentujacych sie na forum biega do kosciola i przyjmuje pod wlasnych dachem kolektorow Watykanu. Czemu wiec maja sluzych wszystkie niekulturalne posty?

ale slub koscielny brałes?

bw napisał:

Juri, czy mogę nie płacić konkordatu?

Chyba nie do końca rozumiesz czym tak naprawdę jest konkordat i czego dotyczy, proszę się douczyć i dopiero wtedy się odzywać. Powtarzam jeszcze raz apostazja załatwia sprawę.

juri napisał:

Chyba nie do końca rozumiesz czym tak naprawdę jest konkordat i czego dotyczy, proszę się douczyć i dopiero wtedy się odzywać. Powtarzam jeszcze raz apostazja załatwia sprawę.

Wiem co to jest konkordat i kto go podpisał. Apostazja nie zwalnia od płacenia konkordatu. Juri, nie próbuj pouczać innych za ich pieniądze, jeżeli tego nie chcą.

bw napisał:

Wiem co to jest konkordat i kto go podpisał. Apostazja nie zwalnia od płacenia konkordatu. Juri, nie próbuj pouczać innych za ich pieniądze, jeżeli tego nie chcą.

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi z tym "za ich pieniądze", chyba masz złe wyobrażenie o mnie. A gdzie wpłacasz na konkordat w banku czy na poczcie? Tak na marginesie podatki też płacisz (chyba, że nie, a wtedy to i konkordat cię omija), a politycy je przejadają a my jako społeczeństwo nic z tego nie mamy, gdzie nie spojrzeć jedno wielkie złodziejstwo, wystarczy spojrzeć na służbę zdrowia, ZUS, można wymieniać bez końca. Masz jeszcze jedno wyjście przejdź na islam, tam dopiero jest czadowo

anka napisał:

motykę w plecy

trudne dzieciństwo chyba miałaś Aniu?

juri napisał:

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi z tym "za ich pieniądze", chyba masz złe wyobrażenie o mnie. A gdzie wpłacasz na konkordat w banku czy na poczcie? Tak na marginesie podatki też płacisz (chyba, że nie, a wtedy to i konkordat cię omija), a politycy je przejadają a my jako społeczeństwo nic z tego nie mamy, gdzie nie spojrzeć jedno wielkie złodziejstwo, wystarczy spojrzeć na służbę zdrowia, ZUS, można wymieniać bez końca. Masz jeszcze jedno wyjście przejdź na islam, tam dopiero jest czadowo

Tak myslałem - jesteś dzieciakiem. Tylko straciłem czas.

jola napisał:

Zgadzam się,nikt nikogo nie zmusza do dawania ofiar.

A ja lubię naszych księży . Są kulturalni , dobrze przygotowani i jeszcze do tego przystojni.Przyjemnie się modlić .Lubię mój kościół i dlatego dam na ofiarę 50 zł. Jak co roku. Miasto niedaleko Lublina.

gość napisał:

A ja lubię naszych księży . Są kulturalni , dobrze przygotowani i jeszcze do tego przystojni.Przyjemnie się modlić .Lubię mój kościół i dlatego dam na ofiarę 50 zł. Jak co roku. Miasto niedaleko Lublina.

O tak najważniejsze,że przystojni-nasi też.

jak nie przystojni to nic nie dawac

nick napisał:

jak nie przystojni to nic nie dawac

Nie bądź taki chytrus-nie to złoto co się świeci. Ci mniej urodliwi mają wiele innych zalet,które sobie cenimy. Datki dawać i to jak największe bez względu na urok zewnętrzny.

Tylko u nas gwarantowane zadowolenie bez recepty tanio i dyskretnie Viagra Cialis Levitra. Koniec twoich problemów. Zakupy Online. www.twojaerekcja.com

Srutututu majtki z drutu, chodzą tylko po kasę, ile razy chciałem pogadać z księdzem, ale nie oni czasu nie mają, tylko koperta i w nogi ...

Moja(bylam sama w domu mąż byl w pracy) wizyta duszpasterska wyglądała tak jakbym była w urzędzie i'' pan'' z okienka nie patrząc na mnie zadawał mi pytania i notował odpowiedzi po ''wszystkim'' wstał sam nie wziął koperty ze stołu sama musiałam podać odwrócił się w strone drzwi tak żebym nie widziała że patrzy ile jest w niej pieniedzy po czym włożył do teczki i wyszedł. Smutne ale prawdziwe :(