Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Wybory samorządowe: kandydaci PSL do Sejmiku Województwa

Utworzony przez wyborca, 4 października 2010 r. o 09:05 Powrót do artykułu
Peeselowi podziękujmy za ich rządy,a już napewno tym co już byli.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
JESZCZE WYBORY SIE NIE ODBYŁY A PROSTYTUTKA POLSKIEJ POLITYKI CZYLI PSL, JUŻ SZYKUJE CHŁOPAKÓW NA STOŁKI!!ZASTANAWIA MNIĘ JAK TAKA FORMACJA NIEROBÓW I TYPOWYCH CWANIAKÓW AŻ 20 LAT MIESZA NA SCENIE POLITYCZNEJ W TYM P...KRAJU!!!??CZY CI KTÓRZY GŁSUJĄ NA PSL TO JACYŚ MANIACY CZY TEŻ LICZĄ NA STOŁKI??
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I to nasze hasło: Posady Swoim Ludziom zamienione na Pieniadze Się Lubi jest powalajace. I ten nasz pragmatyzm: Kochamy się z każdym i wszędzie kto u władzy, I ci nasi merytoryczni ludzie w osobie posła S. w komisjach hazardowych zadający najdłuższe pytania. I przewidywanie że podpiszecie do 2037r umowę na gaz i zrobicie to bezinteresownie jest proste.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie Hetman, niech Pan nie mówi o parytecie, bo chyba nie rozumie Pan znaczenia tego słowa. Parytet byłby, gdyby na 10 tzw. jedynek- liderów list, 5 byłoby kobietami. Opowiadając takie bzdury wystawia Pan sobie złe świadectwo. Traktuje elektorat, szczególnie wiejski, jak przygłupów. Więcej szacunku dla tych, dzięki którym ma Pan co włożyć do garnka.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
MA TA RACJE CHŁOPY PCHAJTA SIE PCHAJTA ZIMI JUŻ NIE UPRAWIAJTA ,PRZECIE TAK PIKNIE RZĄDZITA ,NASZE WOJEWÓDZTWO NAJLIPSZE W CAŁYM KRAJU
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
ANTYDMOKRYT napisał:
JESZCZE WYBORY SIE NIE ODBYŁY A PROSTYTUTKA POLSKIEJ POLITYKI CZYLI PSL, JUŻ SZYKUJE CHŁOPAKÓW NA STOŁKI!!ZASTANAWIA MNIĘ JAK TAKA FORMACJA NIEROBÓW I TYPOWYCH CWANIAKÓW AŻ 20 LAT MIESZA NA SCENIE POLITYCZNEJ W TYM P...KRAJU!!!??CZY CI KTÓRZY GŁSUJĄ NA PSL TO JACYŚ MANIACY CZY TEŻ LICZĄ NA STOŁKI??
Po pierwsze nie można tak pisać o naszym kraju, kraj jest kochany - to władza PO/PSL jest chora. A po drugie to liczą nawet nie na stołki tylko na zwykłą pracę np. młodzi biegają po wsi, żeby zebrać podpisy na starą naomenkalturę z PSL i SLD plus teraz PO czyt. jedna cholera.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oczywiście, że są przewidywalni. W 100% można przewidzieć, że przykleją się do ekipy rządzącej jak g...no do trampka. W tym też się zawiera ich pragmatyzm i racjonalność.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak Hetman będzie wyglądał w mundurze Ochotniczych Straży Pożarnych - to ciekawe! Bo resztę już widziałem
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wybory w Polsce są jak mecze piłkarskie.Niby wszyscy doskonale znają końcowy wynik ale uczestniczą w tym cyrku.Z tą różnicą,że na meczach można zrobić zadymę i "wywalić" z siebie złą energię.A na wyborach....?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Włośnie dlatygo warto na nos głosować!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niezatapialny radny. Andrzej Duda nie mógł startować w wyborach Rafał Panas Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji radzi lubelskiej wojewodzie, aby odebrała mandat radnego Andrzejowi Dudzie (PSL) z podlubelskiej Konopnicy. Ale Genowefa Tokarska (również PSL) wciąż ma wątpliwości. Andrzej Duda wystartował w ostatnich wyborach samorządowych, choć nie miał do tego prawa ze względu na sądowy wyrok. Wystartował, wygrał, a w dodatku został przewodniczącym Rady Gminy Konopnica. Wciąż jest radnym, chociaż w sierpniu 2008 roku ujawniliśmy jego postępek. Mandatu nie odebrali mu ani koledzy z rady, ani wojewoda. Tokarska zasłoniła się ekspertyzą prof. Dariusza Dudka z KUL ? wynika z niej, że Duda może być radnym, bo już nie figuruje w rejestrze skazanych, więc jego wyrok ?zatarł się?. Tymczasem, Prokuratura Rejonowa w Lublinie na początku lutego wezwała wojewodę do odebrania mandatu Dudzie. Tokarska poprosiła o opinię Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Odpowiedź dostała po dwóch tygodniach. ? Ta sytuacja kwalifikuje się do wydania zarządzenia zastępczego, stwierdzającego wygaśnięcie mandatu radnego, nawet przy mającym miejsce zatarciu skazania ? mówi Małgorzata Woźniak z MSWiA. Dodaje, że decyzja leży w rękach wojewody. Identyczne zdanie jak prokuratura i resort spraw wewnętrznych ma Państwowa Komisja Wyborcza. ? Kandydat na radnego już w dniu wyborów nie posiadał prawa wybieralności ? odpowiedział nam Ferdynand Rymarz, szef PKW. Jednak Lubelskim Urzędem Wojewódzkim nadal targają wątpliwości. ? Prawdopodobnie konieczne będą jeszcze dodatkowe konsultacje z ministerstwem w tej sprawie ? mówi Rafał Przech z Oddziału Komunikacji Społecznej w LUW. Przed złożeniem pisma w resorcie, urząd nie chcę zdradzić treści dokumentu. ? To dyskomfort dla mieszkańców gminy, że jej władze od kilku kadencji mają kłopoty z prawem (były wójt Hieronim G. został skazany za bezprawne dopisywanie osób do list wyborców uprawnionych do głosowania ? red). Przewodniczący Rady Gminy ma najwyraźniej protektorów, skoro tyle instytucji twierdzi, że powinien stracić mandat, a nic się w jego sprawie nie dzieje. Najwyższa pora, żeby wojewoda rozwiązała sprawę ? komentuje Piotr Sawicki, szef PO w powiecie lubelskim i współpracownik posła Janusza Palikota. Kierował po alkoholu Historia kłopotów Dudy z prawem zaczęła się cztery lata temu. Policjanci przyłapali go na jeździe samochodem po wódce. Zatrzymany przez patrol samorządowiec uciekał dalej pieszo. Sąd warunkowo umorzył na dwa lata postępowanie przeciw radnemu. I właśnie dlatego Duda nie miał prawa walczyć o mandat radnego w wyborach samorządowych w 2006 roku. Mimo to wystartował. Wcześniej podpisał oświadczenie, że ma prawo ubiegać się o mandat radnego. Prokurator oskarżył Dudę o użycie podstępu w celu znalezienia się na liście wyborczej. Sąd uniewinnił radnego.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
i tok psl wygro my potrafimy: Cyrk, a nie wybory Miłosz Bednarczyk Można dopisać do listy wyborców grupę znajomych z sąsiedniej gminy. Trzeba tylko znaleźć kogoś, kto ich przygarnie pod swój dach. Oczywiście tylko na papierze. A potem dowieźć całe towarzystwo do urny. Tak jak w Konopnicy, a także w Kamionce i Puchaczowie. - Niedzielne wybory w naszej gminie to była jedna wielka farsa - złości się Mirosław Michalak, kandydat na wójta Konopnicy. W niedzielę przegrał 268 głosami z Mirosławem Żydkiem. Choć po pierwszej turze prowadził z nim 94 głosami. W ciągu dwóch tygodni elektorat w gminie zwiększył się o prawie 400 osób. Tylu wyborców tuż przed drugą turą, na ich własne życzenie, dopisał do listy głosujących ustępujący wójt Hieronim Gołofit. - Takie jest prawo - ucina. Teresa Bichta, dyrektor lubelskiej Delegatury Krajowego Biura Wyborczego: Wójt może dopisać do stałego rejestru wyborców każdego, kto zwróci się do niego z takim wnioskiem - tłumaczy. - Taka osoba musi mieszkać lub przebywać na terenie gminy albo być z nią związana. Nieważne, gdzie jest zameldowana. Związek z gminą uznaniowo rozstrzyga sam wójt. DLA DZIENNIKA Andrzej Ślaski komisarz wyborczy w Lublinie x Przepis o dopisywaniu do stałego rejestru wyborców każdego, kto zwróci się z takim wnioskiem, w sposób oczywisty jest nietrafny. Zawsze rodzi możliwość podnoszenia zarzutów o jego wykorzystywanie dla celów kandydatów. Osobiście wolałbym, żeby między pierwszą a drugą turą wyborów nie można było dopisywać wyborców do list, poza tymi, którzy kończą wtedy 18 lat. Ale prawo jest prawem i musimy go przestrzegać. ? Ten przepis skrzętnie wykorzystali kandydaci na wójta Konopnicy. - Ale ja namawiałem tylko swoich sąsiadów, którzy nie byli zameldowani w naszej gminie - podkreśla Michalak. - A w innych częściach gminy na listach znaleźli się ludzie spoza Konopnicy - dodaje przegrany. I wskazuje na Radawiec, gdzie mieszka zwycięzca wyborów Mirosław Żydek. Wątpliwości mają też członkowie komisji wyborczej w Radawcu. - Chodzi o samotnie mieszkającą 85-letnią kobietę. Między pierwszą a drugą turą do jej adresu zostało dopisanych kilku nowych wyborców. Chyba ośmiu - opowiada Jarosław Walczak. - Do lokalu, w którym pracowałem, kilkakrotnie przyjeżdżał bus. Przywoził całe grupy wyborców dopisanych w ostatniej chwili - mówi Rafał Pradyszczuk, mąż zaufania w komisji w Radawcu. Co na to zwycięzca II tury w Konopnicy? - Nikogo nie dopisywaliśmy do list, nie woziliśmy żadnym busem - zaprzecza Mirosław Żydek. - Za to osobiście widziałem, że robił to współpracownik Michalaka. I to u mnie, w Radawcu. Sztab Michalaka zapowiada złożenie protestu wyborczego. - Wtedy sprawą zajmie się sąd - mówi Andrzej Ślaski, komisarz wyborczy w Lublinie. We wtorek pisaliśmy, że w Kamionce do listy wyborców dopisano pół setki osób (wybory wygrał dotychczasowy zastępca wójta). W Puchaczowie lista powiększyła się o ponad 90 osób (64 głosami zwyciężył urzędujący wójt). Tam również pokonani w wyborach będą protestować.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
my som koleżeńscy: Koledze bym nie pomógł? Miłosz Bednarczyk Jan Czubak z PSL wystartował do Rady Powiatu w gminie Jastków, przegrał wybory w pierwszej turze, po czym razem z rodziną formalnie, czyli na czas głosowania, przeniósł się do sąsiedniej gminy Konopnica. I tam zagłosował w drugiej turze. Wójtem Konopnicy został jego partyjny kolega Mirosław Żydek, dzięki czemu Czubak jednak do rady wszedł. Jak to możliwe? Po wyborze na wójta Żydek musiał zrzec się mandatu w radzie. A że pod względem liczby zdobytych głosów Czubak był następny na liście, to on wszedł na miejsce Żydka. Tego samego, na którego po przenosinach Czubak mógł zagłosować w drugiej turze wyborów. - A co się pan dziwi? To jest sąsiednia gmina, z którą nas wiele łączy. Zięć mojego brata ma tam działkę. Moja rodzina w przyszłości też będzie tam mieszkać - wyjaśnia Jan Czubak. - Poza tym, bardzo dobrze znam Mirosława Żydka. Takiego wójta życzyłbym każdemu. Czemu miałem nie pomóc koledze, skoro pozwala na to ordynacja wyborcza? Gmina rodzinna Związek z gminą osób, które chciały się dopisać do listy wyborców, ustępujący wójt konsultował z sołtysami wsi. Jednym z nich był Marian Żydek, sołtys wsi Radawiec Duży, ojciec nowo wybranego wójta Mirosława Żydka. - Przychodzili, to się im stemplowało - wyjaśnia Marian Żydek. - To się działo kilka dni przed drugą turą. Przyszło 50, może 60 osób. Część znam. Przebywają u kogoś w naszej gminie, prowadzą tu interesy albo mają działkę. Razem z Janem Czubakiem do Konopnicy na drugą turę wyborów przenieśli się jego krewni. Wszyscy na co dzień mieszkają w gminie Jastków. - Rzeczywiście złożyłem wniosek o przeniesienie, ale ostatecznie nie głosowałem - podkreśla Bogdan Czubak. - Zresztą proszę dzwonić do Jana Czubaka. Ja nie mam czasu. Ten twierdzi, że nikogo nie namawiał do głosowania na Żydka. - Sami chcieli. Przecież mogli - ucina. Co na to sam Żydek? - Pana Czubaka znam z Rady Powiatu. Ale nie wiem na kogo i gdzie głosował - powiedział nam Mirosław Żydek, tuż po swoim zaprzysiężeniu na wójta. Obaj są członkami Polskiego Stronnictwa Ludowego. W ostatnich wyborach z listy tej partii do Rady Powiatu startowała również Katarzyna Frankiewicz. Frankiewicz, jak się dowiedzieliśmy, na drugą turę również wpisała się na listę wyborców w Konopnicy. Razem z mężem i rodzicami. Wszyscy na co dzień są zameldowani w gminie Jastków. - Nie pamiętam dokładnie, jak tam było - mówi zmieszany Marcin Frankiewicz, mąż kandydatki. Polskie prawo zezwala na dopisanie do rejestru głosujących tych osób, które są związane z daną gminą, np. pracują albo mieszkają tam, ale nie są zameldowane. W Konopnicy ustępujący wójt Hieronim Gołofit dopisał ok. 300 wyborców. Czy zgodnie z prawem? To bada lubelska prokuratura.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
i tok mogum nam skoczyć: dziennikwschodni.pl ? AKTUALNOŚCI dodano: 22 grudnia 2007, 11:45 Z sądu > Były wójt Konopnicy skazany Na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata został wczoraj skazany Hieronim G., były wójt Konopnicy. To pierwszy wyrok za bezprawne dopisywanie osób do list wyborców uprawnionych do głosowania. Po pierwszej turze wyborów samorządowych ówczesny wójt Konopnicy dopisał do list blisko 300 osób. Twierdziły one, że zamieszkują w Konopnicy bądź są bardzo z tą gminą związane. Hieronim G. nie sprawdził, czy jest to z godne z prawdą. A nie było. Prokuratura oskarżyła byłego wójta o przekroczenie uprawnień. ? Nie miałem świadomości, że łamię prawo ? powiedział w sądzie były wójt. I dobrowolnie poddał się karze. Oprócz wyroku w zawieszeniu otrzymał też dwuletni zakaz zajmowania stanowiska wójta. (er)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
i buchnąć co nieco tyż potrafim: WIADOMOŚCI REGION 26.09.2007 Spór między wójtem i sąsiadem REGION Mieszkańcy gminy Konopnica podejrzewają, że ich wójt zagarnął działkę po jednym ze swoich sąsiadów. Miał przy tym wykorzystać wpływy swojego ojca, przewodniczącego Rady Gminy. Poprzedni właściciel skierował do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Wójt nie chce komentować doniesienia. ? To prywatne, sąsiedzkie sprawy, a ja jestem prawowitym właścicielem działki ? twierdzi Mirosław Żydek, wójt gminy Konopnica. ? Za czasów poprzedniego wójta Hieronima Gołofita w Urzędzie Gminy pracowała osoba, która miała się zajmować ?namierzaniem? ludzi bez spadkobierców, mających działki w naszej gminie ? mówi zastrzegający anonimowość mieszkaniec gminy. ? Jedną z nich był sąsiad wójta. Jego działkę, przy pomocy Mariana Żydka, przewodniczącego Rady Gminy Konopnica, wypisano z ewidencji. Potem się okazało, że syn przewodniczącego, obecny wójt Mirosław Żydek, wystąpił o nabycie do niej praw i uzyskał zgodę. Jak ustaliliśmy, sąsiad wójta zgłosił do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa. W Urzędzie Gminy była w tej sprawie policja. Funkcjonariusze kserowali dokumenty, które mają być wykorzystane w postępowaniu przygotowawczym. ? To prawda, mieli zabezpieczyć dowody, ale nie wiem po co ? potwierdza Mirosław Żydek. ? Nie chciałbym komentować całej sytuacji, bo uważam, że są to sprawy sąsiedzkie, czysto prywatne. To, że jestem wójtem, nie ma najmniejszego znaczenia. Mogę tylko powiedzieć, że mój sąsiad to osoba, która pokłóciła się już ze wszystkimi w okolicy. Poprzednim właścicielem działki był nie kto inny jak mój ojciec. Sąsiad miał jedynie wpis w hipotece, który powstał przez przeoczenie prawników. Kiedy kupuje się działkę, należy odnotować ten fakt zarówno przy kupującym, jak i przy poprzednim właścicielu. Tego nie zrobiono, ale niezawisły sąd już skorygował błąd. Ojciec przekazał mi gospodarstwo, a działka stała się moją własnością. Kto ma rację w sporze rozstrzygnie prokuratura. ? Rzeczywiście, była wizyta funkcjonariuszy policji w Urzędzie Gminy Konopnica ? mówi sierż. Anna Smarzak z KWP w Lublinie. ? Dowody w sprawie zbierała komenda w Bełżycach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
i co num zrobio? Działka niepewna, radny oskarżony Aleksandra Dunajska 2010-01-13 07:53:54, aktualizacja: 2010-01-13 07:55:33 Marian Ż., radny gminy Konopnica, został oskarżony o nakłanianie do poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez Mirosława Żydka, wójta Konopnicy. Zarzut poświadczenia nieprawdy Prokuratura Rejonowa w Lublinie postawiła Janinie S., geodecie, byłej pracownicy Urzędu Gminy Konopnica. Poświadczenie nieprawdy zarzucono także innemu byłemu gminnemu geodecie - Henrykowi B. O sprawie pisaliśmy kilkakrotnie. Andrzej Kotowski w 2000 roku kupił gospodarstwo rolne w Radawcu Dużym (gm. Konopnica). Rok później dowiedział się, że jedna z działek o powierzchni 25 arów nie jest już jego własnością. Stała się za to częścią sąsiedniej nieruchomości, należącej do Mirosława Żydka, dziś - wójta Konopnicy. Ten zaś otrzymał ją jako darowiznę od Mariana Ż. - Wszystko się stało bez mojej wiedzy, byłem wtedy za granicą - mówi Kotowski. W 2007 r. złożył doniesienie do prokuratury. Prokuratura Rejonowa w Lublinie stwierdziła, że odpowiedzialnymi za to, że działka zmieniła właściciela, byli Janina S. i Henryk B. Wystawili bowiem dokumenty niezgodne z prawdą, a na ich podstawie doszło do zmiany zapisów m.in. w księdze wieczystej. Do poświadczenia nieprawdy miał ich nakłaniać Marian Ż. - Henryk B. przyznał się do winy, zapadł już wyrok skazujący. W przypadku pozostałych dwóch osób będzie się toczył proces - tłumaczy prokurator Paweł Banach. Marian Ż. nie chce komentować sprawy. Niechętnie mówi o niej także Mirosław Żydek. Podkreśla, że problem go nie dotyczy, bo nie on jest oskarżonym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
my sie prokuratura nie boim: dziennikwschodni.pl ? NEWS ? Lubelskie dodano: 27 grudnia 2009, 22:15 tagi:DudaKonopnicamandatprokuratorradny Prokurator bierze pod lupę władze gminy Konopnica Rafał Panas Nowa odsłona sprawy kontrowersyjnego radnego Andrzeja Dudy, który został radnym choć nie miał prawa. Teraz prokurator sprawdzi, czy wójt zrobił w tej sprawie to, co do niego należało. Andrzej Duda wystartował w ostatnich wyborach samorządowych bezprawnie. Mimo to został wybrany. Mało tego, został nawet przewodniczącym Rady Gminy w podlubelskiej Konopnicy. Gdy sprawa wyszła na jaw, wójt gminy Mirosław Żydek (PSL) miał obowiązek przygotować uchwałę o wygaszeniu mandatu Dudzie ? pisze do nas Czytelnik. I sugeruje: jeśli tego nie zrobił, to złamał prawo. Co na to prokuratura? ? Sprawdzimy, czy wójt zrobił to, co do niego należało. Od czynności sprawdzających zależy, czy podejmiemy śledztwo ? zapowiada Dorota Kawa, zastępca prokuratora rejonowego w Lublinie. Przypomnijmy. Policjanci złapali Andrzeja Dudę (PSL) cztery lata temu podczas jazdy samochodem po alkoholu. Zatrzymany przez patrol uciekał dalej pieszo. Sąd warunkowo umorzył na dwa lata postępowanie przeciw samorządowcowi. Ale to wystarczyło, żeby nie mógł wystartować w wyborach do samorządu w 2006 roku. Mimo to Duda podpisał oświadczenie, że może ubiegać się o mandat i wystartował. Sąd okazał się łaskawy dla Dudy. W maju tego roku uznał, że radny nie użył podstępu w celu znalezienia się na liście wyborczej. Duda wciąż jest radnym. Mandatu nie odebrali mu ani koledzy z Rady Gminy, ani wojewoda Genowefa Tokarska (PSL). Tokarskiej nie przekonało nawet stanowisko szefa Państwowej Komisji Wyborczej Ferdynanda Rymarza, według którego Duda nie powinien być dalej radnym. Tymczasem nasz Czytelnik przypomina wyrok sprzed kilku miesięcy: sąd skazał wójta z Czarnej Dąbrówki na Pomorzu ponieważ nie przygotował uchwały o pozbawieniu mandatu radnego, skazanego za jazdę po kielichu. Wójt pożegna się ze stanowiskiem. Wójt Konopnicy informuje, że przygotował odpowiednią uchwałę. ? Była głosowana w kwietniu 2009 roku. Rada Gminy odrzuciła ten projekt ? stwierdza Mirosław Żydek. Tyle że wójt nie śpieszył się z postawieniem sprawy na radzie. O tym, że Duda nie miał prawa startować w wyborach poinformowaliśmy w sierpniu ubiegłego roku. Czyli napisanie projektu uchwały zajęło wójtowi Żydkowi? siedem miesięcy. Projekt napisał dopiero na wezwanie wojewody, która też ociągała się z wezwaniem radnych do wygaszenia mandatu Dudy. Dla porównania: prokuratorskie śledztwo w sprawie Dudy ruszyło natychmiast po naszych publikacjach. Tymczasem wójt powtarzał, że nie może opierać się wyłącznie na artykułach prasowych.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
tok rzundzimy: dziennikwschodni.pl ? Miasta ? Lublin dodano: 13 czerwca 2010, 20:30 tagi:autobusylinia 78mpk Znikną podmiejskie linie nr 78, 79, 85. Bo wójt nie zapłacił Dominik Smaga 26 czerwca przestaną jeździć podmiejskie linie 78, 79 i 85 kończące trasę na terenie gminy Konopnica. ? Wójt nie dopłaca do kursowania tych linii ? wyjaśnia Zarząd Transportu Miejskiego. ? Nie płaciłem, bo nie dostałem faktury ? mówi wójt. Ale to pasażerowie mają problem. ? Przecież to jedyny autobus do Lublina. Nic innego tędy nie jeździ ? zamartwia się Stanisław Sołtys, mieszkaniec Zemborzyc Podleśnych. Przystanek początkowy linii 78 ma pod samym domem. ? A jak zlikwidują autobus, będę musiał iść 4 kilometry do Lublina, na Krężnicką, dopiero stamtąd coś jeździ. Przecież to nie na moje stare nogi ? mówi osiemdziesięciolatek. W równie ciężkiej sytuacji będą pasażerowie linii 79 do Szerokiego, Dąbrowicy, Motycza, Konopnicy i Uniszowic oraz linii 85 do Konopnicy, Kozubszczyzny, Pietrzakowizny, Motycza i Motycza Leśnego. Wspomniane miejscowości leżą w gminie Konopnica, której wójt musiał pokrywać połowę kosztów funkcjonowania linii podmiejskich. Tak stanowiła umowa między wójtem a Zarządem Transportu Miejskiego. ? Umowa wygasła z końcem marca, wysłaliśmy aneks przedłużający ją o trzy miesiące, ale wójt go nie podpisał ? mówi Justyna Góźdź z ZTM. ? Nieprawda, aneks jest podpisany ? zaprzecza Mirosław Żydek, wójt Konopnicy. ? Nie mamy takiego dokumentu ? powtarza Góźdź. ZTM wyliczył, że za kwiecień, maj i czerwiec Konopnica powinna zapłacić 106 tys. zł. Nie zapłaciła. Dlatego zarząd postanowił wycofać linie z tras. ? Powinniśmy zrobić to wcześniej ? stwierdza Góźdź ? ale nie chcieliśmy robić tego w trakcie roku szkolnego, a 26 czerwca zaczynają się wakacje. ? Gdybym dostał jakąkolwiek fakturę to bym zapłacił. Ale nie dostałem żadnej ? stwierdza Żydek. ? Skoro nie mamy podpisanego aneksu, nie mamy podstawy do wystawienia faktur ? odpowiada ZTM. Wójt zapewnia, że jak tylko dostanie odpowiednie dokumenty, zapłaci za linie. I że będzie płacił nadal. ? Nie mam wyboru, nie pozbawię ludzi autobusów ? mówi Żydek. ? Mam nadzieję, że uda się jeszcze tak załatwić sprawę, że 26 czerwca autobusy nadal będą jeździć. Konopnicę czeka też spora podwyżka stawek. Za linie 79 i 85 ZTM nalicza wójtowi po 11 tys. zł miesięcznie za każdą. A w przypadku linii 78 dopłata wynosi 13,5 tys. zł. Ale ZTM zbadał, w jakim stopniu wpływy z biletów pokrywają koszty działalności linii i doszedł do wniosku, że za linie 78 i 85 powinien naliczać wójtowi po 22 tys. zł miesięcznie oraz 18 tys. zł za linię 79. To dopiero wyjściowe stawki do negocjacji. Ale na razie nie ma nawet negocjacji.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
i tok: dodano: 29 kwietnia 2009, 8:24 tagi:woda konopnica Konopnica: Wójt zakazał podlewania trawników i mycia samochodów. Bo brakuje wody źródło: Gazeta Wyborcza Lublin W gminie Konopnica popołudniami w kranach nie ma wody. Mieszkańcy zaczęli zbierać już nawet deszczówkę. Wójt zakazał podlewania trawników i mycia aut wodą z wodociągów. Zachęca ich by... budowali studnię - pisze "Gazeta Wyborcza Lublin" Ludzie wyprowadzali się do Kozubszczyzny jak do oazy spokoju z zatłoczonego miasta, jakim jest Lublin. Tymczasem oczekiwana oaza, ma jeden zasadniczy feler, nie ma w niej wody. Jak pisze "Gazeta" domy "nowych" mieszkańców są podłączone do gminnego wodociągu. "Starzy" do dziś korzystają z przydomowych studni głębinowych. Mieszkańcy gminy twierdzą, że problem trwa już od dwóch lat, a do tego, że wody nie ma w weekendy, większość zdążyła się przyzwyczaić. Oficjalnie poziom w dwóch ujęciach dostarczających wodę do Kozubszczyzny i sąsiedniego Marynina spadł, bo od kilku tygodni nie pada deszcz. Wójt Konopnicy Mirosław Żydek (PSL) ma kilka doraźnych sposobów na rozwiązanie problemu. Na tablicach ogłoszeń jego urzędnicy rozwiesili informacje o zakazie używania wody z wodociągów do podlewania trawników, czy mycia samochodów. W sobotę ruszyły prace przy rozbudowie sieci wodociągowej. Bieżącej wody ludzie mogą spodziewać się dopiero w sierpniu. Do tego czasu wójt Żydek zachęca, by budowali studnie przy domach.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rzundzić umimy: a teraz fragmenty protokołu z kontroli Urzędu Gminy Konopnica przeprowadzonej przez Regionalną Izbę Obrachunkową http://www.lublin.ri...v.pl/index1.htm 4.3.7. Nieprawidłowości dotyczące oceny ofert w postępowaniu o udzielenie zamówienia pn. "Budowa sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej w Motyczu", polegające na bezpodstawnym odrzuceniu oferty najkorzystniejszej (najtańszej), pod zarzutem złożenia przez wykonawcę - na potwierdzenie znajdowania się w sytuacji ekonomicznej i finansowej zapewniającej wykonanie zamówienia - "informacji finansowej o wielkości sprzedaży za ostatnie 3 lata", która - zdaniem zamawiającego - stanowiła dokument prywatny i wskazywała informacje, które nie potwierdzały spełnienia warunku udziału w postępowaniu, w sytuacji kiedy zamawiający: - nie określił żadnych warunków udziału w postępowaniu w tym zakresie, tj. nie wskazał podlegających ocenie wskaźników oraz ich wartości, których osiągnięcie potwierdziłoby spełnianie tego warunku, wobec czego dokonanie jakiejkolwiek oceny spełniania tego warunku nie było możliwe, a wykluczanie wykonawców z tego powodu było nieuzasadnione, - dopuścił w specyfikacji istotnych warunków zamówienia - w przypadku wykonawców niezobowiązanych do sporządzania sprawozdania finansowego - możliwość złożenia innych dokumentów określających obroty, zysk oraz zobowiązania i należności za ostatnie trzy lata obrotowe, przy czym dokument złożony przez wykonawcę, którego ofertę odrzucono, zawierał wszystkie te wskaźniki oraz oświadczenie wykonawcy, że "zgodnie z przepisami nie jest zobowiązany do sporządzania i badania sprawozdania finansowego", - nie odrzucił z tego samego powodu dwóch innych ofert ani nie wykluczył z postępowania wykonawców, którzy je złożyli mimo tego, że - na potwierdzenie spełniania tego warunku - złożyli podobne "prywatne dokumenty", które dodatkowo nie zawierały wszystkich wymaganych przez zamawiającego wskaźników, tj. zysku oraz zobowiązań i należności, - wskazał nieprawidłową - w stosunku do uzasadnienia faktycznego zawartego w piśmie o odrzuceniu oferty - podstawę prawną jej odrzucenia, tj. przepis art. 89 ust.1 pkt 2 Prawa zamówień publicznych zobowiązujący do odrzucenia oferty w przypadku niezgodności jej treści z treścią specyfikacji istotnych warunków zamówienia, podczas gdy przesłanka ta w tym przypadku nie zachodziła, a okoliczności stanowiące podstawę wykluczenia wykonawcy z postępowania zawarte w przepisach art. 24 ust. 1 i 2 tej ustawy, również nie zachodziły. W konsekwencji - jako najkorzystniejszą - wybrano ofertę droższą od oferty odrzuconej (najtańszej) o kwotę 148.753,15 zł brutto, a zamówienia - po przeprowadzeniu postępowania w sposób naruszający zasady uczciwej konkurencji i równego traktowania wykonawców - udzielono wykonawcy wybranemu z rażącym naruszeniem przepisów ustawy - Prawo zamówień publicznych. 4.2.3. Nieprawidłowe ustalenie stażu pracy stanowiącego podstawę przyznania nagrody jubileuszowej za 40 lat pracy byłemu sekretarzowi gminy, przez: - zaliczenie okresu 8 miesięcy przebywania na urlopie bezpłatnym, udzielonym w trybie przepisów art. 174 Kodeksu pracy, - zaliczenie okresu 8 miesięcy "wstępnego stażu pracy", bez jego odpowiedniego udokumentowania i wskazania przepisów, z mocy których okres ten podlegałby wliczeniu do okresu pracy, od którego zależą uprawnienia pracownicze, wskutek czego bezpodstawnie przyznano i wypłacono nagrodę jubileuszową w kwocie 15.027,15 zł (staż pracy na dzień przyznania tej nagrody wynosił 37 lat, 9 miesięcy i 20 dni). 4.1.13. Niepodejmowanie skutecznych czynności zmierzających do wyegzekwowania zaległych należności z tytułu czynszu najmu lokali mieszkalnych, użytkowania wieczystego oraz opłat za dostarczanie wody. Dopuszczenie do przedawnienia roszczeń z tytułu użytkowania wieczystego oraz z tytułu opłat za dostarczanie wody odpowiednio w wysokościach 1.577,16 zł i 1.886,85 zł. 4.1.9. Niezamieszczanie - w ewidencji wystawionych upomnień - rodzaju i okresu należności, na które wystawiono upomnienia oraz daty ich doręczenia. Niepodejmowanie skutecznych czynności zmierzających do wyegzekwowania zaległości podatkowych, w tym niesystematyczne wystawianie tytułów wykonawczych (przypadki wystawiania po kilku latach od powstania zaległości), co skutkowało przedawnieniem zobowiązań podatkowych w kwocie ogółem 14.454,30 zł. 4.1.2. Opodatkowanie osoby prawnej w drodze decyzji ustalającej wysokość łącznego zobowiązania pieniężnego, przy czym decyzją tą zaniżono w 2007 r. należny podatek o 1.020 zł, wskutek przyjęcia do podstawy opodatkowania powierzchni gruntów niezgodnej z ewidencją gruntów (nie opodatkowano gruntów o powierzchni 0,34 ha). 2.12. Dokonanie w 2007 r. wydatków - w kwocie 1.793,05 zł - na cele niezgodne z zakresem zadań własnych gminy (zakup upominków dla par małżeńskich z terenu gminy z okazji 50-lecia pożycia małżeńskiego). Tylko kilka wykroczeń, które łącznie kosztowały Gminę Konopnica 184 511 zł.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
mozecie sobie szczekac, ale i tak PSL bedzie rządzić w wojewodztwie, bo setki tysiecy wyborców glosuja na nich, popatrzcie sobie w wyniki kazdych wyborów samorzadowych, zal wam? i nie obrazajcie ludzi, ktorzy glosuja na PSl, bo wyborcy widza, ile dla nich robia wojtowie, starostowie i marszalkowie z PSL, i1e drog, wodociagów, kanalizacji, szkoł, swietlic, placow zabaw, boisk szkolnych, basenow powstalo w malych miastach i na wsiach dzieki samorządowcom z PSL. PSL w urzedzie marszalkowskim odpowiada za wdrazanie Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich i w rankingach lubelszczyzna jest we wdrazaniu PROW na 3 miejscu w Polsce, a dzieki komu ?? dzięki PSL. Bo RPO zarządzane przez PO jest na 16 miejscu w Polsce.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...