„4 zmarłych, wasza wina”. Napis na murze wojska w Lublinie

Jakiś lokalny lewacki brudas wyraźnie robi za poputczika Łukaszenki i tubę sowieckiej propagandy. Albo nasłali jakiegoś chachła, w końcu pełno ich.

Teraz to dopiero będzie wysyp lewackich mundrości .

Znaleźć wandala i obciążyć go kosztem malowania plus prace społeczne.

Nazywanie niczego nie czyni: Żadnego Wojska nie wysyłałem do "destabilizacji w szczegól" - kto wysyła. Demonizowanie. Na zachód uciekali pupile i celebryci i podobnie z dzisiejszymi uchodźcami - trzeba mieć na bilet, by lecieć do Mińska czyt

Sytuacja zasmuca, w tym: śmierć ludzi w obszarze przygranicznym oraz używanie (ponownie, podczas dzisiejszej konferencji prasowej) określenia "stan wojenny" przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Idzie to w złym kierunku.

Ten mail mógł zostać napisany przez pracownika płatnej fermy trolli z Petersburga. Świadczy o tym obwinianie Wojska Polskiego za udział w misjach bliskowschodnich oraz za sytuację na granicy. To narracja rosyjska i białoruska w stu procentach. Tym mailem powinien zająć się kontrwywiad wojskowy.

***videoman.gr/en/56644 - a to jest właściwa nauczka dla tych co niszczą elewacje budynków

 Kolejny wysryw gębosraja

Ta narracja rosyjska i białoruska o rzekomej winie naszego wojska i państwa za destabilizację sytuacji na granicy i śmierć migrantów musi się jakoś przebić do zwykłych ludzi. Taki napis na murze wojskowym może być super elementem docierania pod strzechy przekazu Moskwy i Mińska. Wystarczy posłużyć się jakimś tubylcem w Lublinie aby namalował napis, wysłał maila i jest gotowy agent wpływu, nawet nieświadomy swojej durnoty. Nie od dziś lewackie międzynarodówki tak działają. Mają jeszcze gadzinówki, podobnie jak w okresie wojny oraz fermy trolli, więc przekaz jest naprawdę silny. Nic nowego pod słońcem.

Prawdą jest, że za śmierć tych osób odpowiadają w równym stopniu zarówno reżim Łukaszenki, jak i Polski rząd, bo wybrali najgorszy z możliwych sposobów rozwiązania kryzysu na granicy. Wiadomym jest, że pomimo zasieków imigranci nadal przychodzą że strony białoruskiej na naszą. I stan wyjątkowy wcale im tego nie utrudnia. Prawdą też jest, że razem z polskim rządem odpowiedzialność ponoszą też dowódcy oddziałów nadgranicznych.

Prawdą jest, że za śmierć tych osób odpowiadają w równym stopniu zarówno reżim Łukaszenki, jak i Polski rząd, bo wybrali najgorszy z możliwych sposobów rozwiązania kryzysu na granicy. Wiadomym jest, że pomimo zasieków imigranci nadal przychodzą że strony białoruskiej na naszą. I stan wyjątkowy wcale im tego nie utrudnia. Prawdą też jest, że razem z polskim rządem odpowiedzialność ponoszą też dowódcy oddziałów nadgranicznych.

Wojsko Polskie nie jest winne temu, że broni granicy i naszego bezpieczeństwa. Migranci są zakładnikami Łukaszenki i to jest jego wina i jego problem. 

Co władze w Warszawie zrobiły w celu poinformowania potencjalnych imigrantów przed wyjazdem z własnego państwa o tym, że "trasa przez Białoruś" to błędny wariant? Możliwych sposobów jest dużo. Czy sięgnięto przynajmniej po niektóre z nich? Czyżby było podobnie, jak w przypadku sporu o wydobycie węgla brunatnego w Turowie i okolicach - w tamtej sprawie zabrakło nawet skorzystania z ważnych informacji podawanych przez czeskie media?

Migranci ekonomiczni są polityczną „amunicją” w rękach reżimu Aleksandra Łukaszenki (czyli Putina) . De facto dochodzi dozorganizowanego handlu ludźmi .... dlaczego lewactwo lubeskie tak ochoczo wpisuje się w propagandowe akcje putinków ?

 Jakie "lewactwo lubelskie"? "Lewactwo" to jest PiS z jego rozdawnictwem i odgórnym dzieleniem przywilejów w ogólnym zadłużeniu (de facto biedzie, zakłamanej tym, że nie mówi się wiele o zadłużeniu kraju u bankierów głównie USA - wiadomo jakiej narodowości). Nauki lewicy nie mówią wcale, że należy wpuszczać "jak leci" obcych ludzi do własnego kraju (zob. jak pilnował się ZSRR).

Znaleźć wandala i obciążyć go kosztem malowania plus prace społeczne.

 Najrozsądniejsza do tej pory wypowiedź tego Forum - w zasadzie. Gdyby jeszcze wezwanie dało się urzeczywistnić! To jednak wątpliwe, choć może da się.

Teraz to dopiero będzie wysyp lewackich mundrości .

 Ależ co ma sprawa obrony granic do nauk lewicy? "Lewica" to jest PiS z jego rozdawnictwem i odgórnym rządzeniem środkami - z czego wiele jest bądź pożyczonych, bądź uzyskanych z UE. A teraz chcą wmówić, że to "prawica", bo wciąż plotą o "narodzie" (dawniej tacy lewi mówili "lud"). 

Prawdą jest, że za śmierć tych osób odpowiadają w równym stopniu zarówno reżim Łukaszenki, jak i Polski rząd, bo wybrali najgorszy z możliwych sposobów rozwiązania kryzysu na granicy. Wiadomym jest, że pomimo zasieków imigranci nadal przychodzą że strony białoruskiej na naszą. I stan wyjątkowy wcale im tego nie utrudnia. Prawdą też jest, że razem z polskim rządem odpowiedzialność ponoszą też dowódcy oddziałów nadgranicznych.

  Wojsko Polskie nie jest winne temu, że broni granicy i naszego bezpieczeństwa. Migranci są zakładnikami Łukaszenki i to jest jego wina i jego problem.

 Czytaj ze zrozumieniem.