Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Bloki w Lublinie stawiane są za gęsto. Radni chcą na to przepisów

Utworzony przez konserwatysta, 20 sierpnia 2021 r. o 20:25 Powrót do artykułu
Przecież rozwiązanie jest banalne. Nakaz 2 miejsc parkingowych (przy czym jedno musi być na terenie) na 1 mieszkanie i zabudowa się znacząco rozluźni. Niestety w naszym pięknym mieście nie do zrealizowania bo władza trzyma stronę deweloperów a nie mieszkańców.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Przecież rozwiązanie jest banalne. Nakaz 2 miejsc parkingowych (przy czym jedno musi być na terenie) na 1 mieszkanie  i zabudowa się znacząco rozluźni. Niestety w naszym pięknym mieście nie do zrealizowania bo władza trzyma stronę deweloperów a nie mieszkańców.
 Czemu 2 a nie np. 4? Droga donikąd, bo to tylko zachęci ludzi do kupowania jeszcze większej ilości samochodów co finalnie przyczyni się do jeszcze większego zakorkowania ulic.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
przesadzają ci panowie. Okno w apartamĘtowcu wystarczy że służy jako punkt ewakuacji - czyli odległość od apartamĘtowca nr 2 to jeden metr - i to wystarczy. a jak chcecie widoki mieć to travel chanel sobie w kablówce zamówcie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pan Smaga - to niech sobie jakieś konkretne zajęcie znajdzie. Pusty śmiech ogarnia jak się widzi tą desperacką pogoń za tanią sensacją godną najgorszego brukowca, tandetnego szmatławca. Jakiś nawiedzony radny wymyśla problemy od czapy,  z kapelusza, a redaktorek się napala jak szczerbaty na suchary i kręci aferę. Paranoja. BezRadny nie ma nic lepszego do roboty?Najlepiej niech obaj z redaktorkiem z metrówką latają  i pomiary robią, Takie cuda - tylko w pisim matrixie. Cyrk na kółkach i pośmiewisko na cały cywilizowany świat. Niech jeszcze wymyślą przepis, że kostka chodnikowa  ma być okrągła. Żeby było łatwiej ludziom d....zawracać, niż swoją robotą się zająć.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Obywatele powinni mieć prawo do negocjowania w kwestii gęstości zabudowy z deweloperami, np. jeżeli deweloper chce wybudować powiedzmy 6 bloków to obywatele mogą żądać zmniejszenia tej ilości o 2 bloki, czyli wybudować mógłby 4, tym samym zaoszczędzono by wiele zieleni a zaoszczędzone połacie terenu byłyby dobre by nasadzić drzew, a mieszkańcy mieliby więcej poczucia prywatności( bo nikt chyba nie lubi tego co się dzieje ostatnimi laty - tego wciskania bloków obok bloków w skandalicznie bliskich od siebie odległościach). Inna opcja jest taka, że można by było opracować mechanizm uzależniający gęstość zabudowy od rozwoju komunikacji miejskiej w danej dzielnicy czy okolicy. Jak to rozumiem? Jeżeli deweloper ma zakusy i ambicje by bardzo gęsto usiać daną okolicę blokami to w takiej sytuacji trzeba nałożyć na niego zobowiązanie - ma dołożyć się finansowo na wsparcie transportu zbiorowego w mieście w okolicy, w której zbyt mocno pozwolił sobie na zabudowę - i to jest z korzyścią nie tylko dla mieszkańców wówczas( bo mogą się spodziewać, że dana linia czy linie dostaną nowe kursy i podniosą się częstotliwości kursowania i uatrakcyjni to dostępność do transportu zbiorowego) ale także z korzyścią dla dewelopera( ludzie patrzą na to czy w okolicy, w której powstały nowe bloki jest dobra komunikacja miejska, jak będzie dobra i sprawna to i bardziej będą zainteresowani kupnem/wynajmem mieszkania - zatem deweloper zyskuje klientów, interesantów/nabywców potencjalnych).
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Obywatele powinni mieć prawo do negocjowania w kwestii gęstości zabudowy z deweloperami, np. jeżeli deweloper chce wybudować powiedzmy 6 bloków to obywatele mogą żądać zmniejszenia tej ilości o 2 bloki, czyli wybudować mógłby 4, tym samym zaoszczędzono by wiele zieleni a zaoszczędzone połacie terenu byłyby dobre by nasadzić drzew
Blablablablablablablablablabla.... Kompletnie odjechane, oderwane od rzeczywistości. Odlot full max
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jak posłuchać takich populistycznych głosów pod publiczkę to co drugi demagog nie ma zielonego pojęcia o czym mówi. Oczywiście, że można wprowadzić takie przepisy, że deweloperzy musieliby budować i po 5 miejsc parkingowych na mieszkanie, a bloki umieszczać po 100 metrów od siebie. Tylko jaki będzie tego efekt? Będzie budować się 1% obecnej liczby mieszkań, bo się to po prostu przestanie opłacać. Albo mieszkania będą kosztować dwa razy tyle. Panu Brzozowskiemu wydaje się chyba, że każdy m2 ziemi deweloperzy dostają gratis, a nie płacą jak za zboże? A jak zostaną przymuszeni do czegoś to nie przerzucą tego kosztu na klientów? Ręce opadają normalnie na takie głupoty.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I później dziwić się, że takich mamy "mądrych " radnych, jak taki "inteligentny" element na nich głosował....Sami się nie wybrali...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Te „standardy” obowiązują w Lublinie co najmniej od ostatniej dekady, gdzie jedni mogą budować gdzie i jak chcą, a inni są informowani przez Radę Miasta i prezydenta, że: "Zgodnie z art. 64 ust. 3 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej ograniczenie prawa własności następuje w drodze ustawy. Do ustaw, których przepisy ograniczają lub regulują prawo własności należą m.in.: ustawa o ochronie przyrody, ustawa prawo ochrony środowiska, ustawa prawo wodne, ustawa prawo geologiczne i górnicze, ustawa prawo budowlane, szczególne zasady przygotowania do realizacji inwestycji w zakresie budowli przeciwpowodziowych, gospodarka nieruchomościami, szczególne zasady przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych, scalanie i wymiana gruntów, ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i inne".
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Te „standardy” obowiązują w Lublinie co najmniej od ostatniej dekady
Ale to wyłącznie Twój problem, i to nie od wczoraj. Tylko solidny baranek, z rozpędu, w jeszcze solidniejszy mur - definitywnie rozwiązuje wszystkie problemy. Wykolejonych popierdółek, nawiedzonych melepetów, jazgotliwych nieudaczników-pieniaczy - zwłaszcza. Tudzież wszelkiej maści monotematycznych przegrywów życiowych, owładniętych dodatkowo szaleństwem grafomanii.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
  Te „standardy” obowiązują w Lublinie co najmniej od ostatniej dekady  
  Ale to wyłącznie Twój problem, i to nie od wczoraj. Tylko solidny baranek, z rozpędu, w jeszcze solidniejszy mur - definitywnie rozwiązuje wszystkie problemy. Wykolejonych popierdółek, nawiedzonych melepetów, jazgotliwych nieudaczników-pieniaczy - zwłaszcza. Tudzież wszelkiej maści monotematycznych przegrywów życiowych, owładniętych dodatkowo szaleństwem grafomanii.
Tobie nawet solidny baranek, z rozpędu, w jeszcze solidniejszy mur - nie pomoże definitywnie rozwiązać wszystkich osobistych problemów. Bądź zdrów!
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gest może i słuszny, ale wiadomo, że szkody czynione przez deweloperów-amatorów chwytających się ścieżki LD są nieporównywalnie mniejsze od tych, które robią cwaniacy-"zawodowcy" K0rzystający z lex-zuk.
Wprowadzenie w Lublinie standardów urbanistycznych społecznicy postulowali już 3 lata temu. Można śmiało założyć, że nagłe pojawienie się tej inicjatywy ze strony "ratusza" zwiastuje połączenie  " Lex Soboń "  z  " Lex Żuk " , co nie jest dobrą wróżbą dla środowiska naturalnego i różnorodności biologicznej naszego miasta, które ma gigantyczny problem z  adaptacją do zmian klimatu. Konsultacje społeczne nad projektem rzeczonych standardów zorganizowane zostaną  zapewne w okresie świąt Bożego Narodzenia i w zaostrzonym reżimie sanitarnym.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tobie nawet solidny baranek, z rozpędu, w jeszcze solidniejszy mur - nie pomoże definitywnie rozwiązać wszystkich osobistych problemów. Bądź zdrów!
Ale to wyłącznie Twój problem, i to nie od wczoraj. Tylko solidny baranek, z rozpędu, w jeszcze solidniejszy mur - definitywnie rozwiązuje wszystkie problemy. Wykolejonych popierdółek, nawiedzonych melepetów, jazgotliwych nieudaczników-pieniaczy - zwłaszcza. Tudzież wszelkiej maści monotematycznych przegrywów życiowych, owładniętych dodatkowo szaleństwem grafomanii.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gest może i słuszny, ale wiadomo, że szkody czynione przez deweloperów-amatorów chwytających się ścieżki LD są nieporównywalnie mniejsze od tych, które robią cwaniacy-"zawodowcy" K0rzystający z lex-zuk.
Zaszalał? Pogłupiał ? I starczy. No to cyk - i na dźwig. Zamiatamy. Jakbyś się "kronikarzu niedorozwoju" (Monisiu, stop_ propagandzie itd) nie obracał - i tak d... z tyłu. Musisz się obracać 10 razy szybciej. Pruj się, wariuj, kwicz, wyj, miotaj, pień, szalej, pluj, gryź, fikaj nożynami, kopiuj-wklejaj - uwijaj się prędziutko. A ja na końcu, całkiem spokojnie, i tak Cię skasuję. I trollowskich centów nie będzie... "Całkiem spokojnie, wypiję trzecią kawę" (Ewa Bem). "Łomżunia, muzyczka, są koledzy, spokojnie, pomalutku" (z reklamy)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
gest może i słuszny, ale wiadomo, że szkody czynione przez deweloperów-amatorów chwytających się ścieżki LD są nieporównywalnie mniejsze od tych, które robią cwaniacy-"zawodowcy" K0rzystający z lex-zuk.
Zaszalał? Pogłupiał ? I starczy. No to cyk - i na dźwig. Zamiatamy. Jakbyś się "kronikarzu niedorozwoju" (Monisiu, stop_ propagandzie itd) nie obracał - i tak d... z tyłu. Musisz się obracać 10 razy szybciej. Pruj się, wariuj, kwicz, wyj, miotaj, pień, szalej, pluj, gryź, fikaj nożynami, kopiuj-wklejaj - uwijaj się prędziutko. A ja na końcu, całkiem spokojnie, i tak Cię skasuję. I trollowskich centów nie będzie... "Całkiem spokojnie, wypiję trzecią kawę" (Ewa Bem). "Łomżunia, muzyczka, są koledzy, spokojnie, pomalutku" (z reklamy)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I dlatego właśnie, kronikoskretynienia, jeżeli nie da się już podnieść cen na tyle, żeby zapewnić deweloperowi godziwy zysk, liczba nowobudowanych mieszkań na rynku drastycznie spadnie. Jeżeli spadnie rentowność to spadnie wielkość produkcji deweloperskiej, bo ci którzy nie dadzą rady wypadną z rynku, albo przeniosą się w inny bardziej rentowny sektor jak komercja. Panimajesz? Mniej mieszkań na rynku to ich mniejsza dostępność i w konsekwencji jeszcze wyższe ceny na rynku wtórnym. Jesteś tak nakręcony na to codzienne sranie żarem, że proste prawidła ekonomii nie docierają do tej nieszczęsnej, zeschizwanej głowy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Naganiacze będą pisać, że zmniejszenie dogęszczania spowoduje podwyżki cen, co jest oczywiście bzdurą. Ceny wyznaczają nie koszty budowy, ale naiwność leszczy śniących o "pewnych" zyskach z wynajmu i skłonnych w swoim zaślepieniu przepłacać ku uciesze pazernego dewelocwaniactwa.
Poszalał? Poświrował? I starczy. No to cyk - i na dźwig. Zamiatamy. Jakbyś się "kronikarzu niedorozwoju" (Monisiu, stop_ propagandzie itd) nie obracał - i tak d... z tyłu. Musisz się obracać 10 razy szybciej. Pruj się, wariuj, kwicz, wyj, miotaj, pień, szalej, pluj, gryź, fikaj nożynami, kopiuj-wklejaj - uwijaj się prędziutko. A ja na końcu, całkiem spokojnie, i tak Cię skasuję. I trollowskich centów nie będzie... "Całkiem spokojnie, wypiję trzecią kawę" (Ewa Bem). "Łomżunia, muzyczka, są koledzy, spokojnie, pomalutku" (z reklamy)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że dziedzictwo Dewelo-Sułtana będzie szpecić Kozi Gród przez dekady. Nawet, kiedy już większość apartamĘtów w dewelo-gettach to będą pustostany, gęsto P0sadzona betonowa dżungla uniemożliwi jakąkolwiek rewitalizację tych terenów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Naganiacze będą pisać, że zmniejszenie dogęszczania spowoduje podwyżki cen, co jest oczywiście bzdurą. Ceny wyznaczają nie koszty budowy, ale naiwność leszczy śniących o "pewnych" zyskach z wynajmu i skłonnych w swoim zaślepieniu przepłacać ku uciesze pazernego dewelocwaniactwa. Ale nawet naiwność leszczy ma swoje granice - jak stawki najmu za 30-metrową kawalerkę spadną masowo poniżej 1.000 zł/m-c (a już coraz więcej takich na olx nawet blisko uniwerku), to nikt o zdrowych zmysłach nie wyłoży 8.000 zł/m2 na taką pseudo-inwestycję.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Naganiacze będą pisać, że zmniejszenie dogęszczania spowoduje podwyżki cen, co jest oczywiście bzdurą. Ceny wyznaczają nie koszty budowy, ale naiwność leszczy śniących o "pewnych" zyskach z wynajmu i skłonnych w swoim zaślepieniu przepłacać ku uciesze pazernego dewelocwaniactwa.
Poszalał? Poświrował? I starczy. No to cyk - i na dźwig. Zamiatamy. Jakbyś się "kronikarzu niedorozwoju" (Monisiu, stop_ propagandzie itd) nie obracał - i tak d... z tyłu. Musisz się obracać 10 razy szybciej. Pruj się, wariuj, kwicz, wyj, miotaj, pień, szalej, pluj, gryź, fikaj nożynami, kopiuj-wklejaj - uwijaj się prędziutko. A ja na końcu, całkiem spokojnie, i tak Cię skasuję. I trollowskich centów nie będzie... "Całkiem spokojnie, wypiję trzecią kawę" (Ewa Bem). "Łomżunia, muzyczka, są koledzy, spokojnie, pomalutku" (z reklamy)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...