Pewnie. Rozawiazac wszystkie sluzby, wtedy nie bedzie takich sytuacji. Tak sie sklada, ze przemytnik to tez bandyta. Zwroccie uwage co mial w domu - kilka tysiecy nakretek na flaszki. Cala afere rozpetal bezsensownym tekstem "dziennikarzyna" z GW - straznicy napadli na przechodnia i mierzyli mu w glowe. Nie glupi ten co podal takiego niusa, tylko ten co to napisal. I szkoda ze nie dodal, ze zatrzymany to przestepca i co znaleziono w domu. Z drugiej strony wspolczuje takiego sasiada.....rozlewnia pod nosem. A co na to GW, ze ten bandzior sie przyznal ???
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz