Chcą zjeść i wypić na deptaku całą dobę. Zaskakujący finał w sprawie petycji przedsiębiorców

Dziadogród stoi "kulturą" sprzedawaną na kufle oraz na metry kwadratowe i obie te dziedziny działają w symbiozie, np. chlejnie na Karkowskim to miejsca wyrywania studentek sposobem na 'wypchany portfel', co napędza popyt na "garsoniery" zlokalizowane w Śródmieściu, w których dokonuje się skonsumowanie takiej "znajomości".

Kilka lat temu była dyskusja, czy nie powinna tam być zwykła ulica z chodnikami zastawionymi przez samochody.

Dziadogród stoi "kulturą" sprzedawaną na kufle oraz na metry kwadratowe i obie te dziedziny działają w symbiozie, np. chlejnie na Karkowskim to miejsca wyrywania studentek sposobem na 'wypchany portfel', co napędza popyt na "garsoniery" zlokalizowane w Śródmieściu, w których dokonuje się skonsumowanie takiej "znajomości".

 A że ty na płatnej trollerce za bardzo wypchać portfela nie możesz, to pozostaje ci jedynie w kółko ślinić się na forum i o tym pisać. Smutne.

Dziadogród stoi "kulturą" sprzedawaną na kufle oraz na metry kwadratowe i obie te dziedziny działają w symbiozie, np. chlejnie na Karkowskim to miejsca wyrywania studentek sposobem na 'wypchany portfel', co napędza popyt na "garsoniery" zlokalizowane w Śródmieściu, w których dokonuje się skonsumowanie takiej "znajomości".

Jedyne o czym świadczą te uporczywe komentarze (już chyba z tysiąc razy czytałem o tym wyrywaniu na ruchanie do garsonier :D) to o twoim nieistniejącym pożyciu seksualnym i potężnych kompleksach. Żeby patrzeć na tysiące ludzi, rodzin z dziećmi, przyjaciół spotykających się przy kawie, randkujących par - i widzieć tylko pijanych wyrywających łatwe kobiety na gruby portfel to trzeba mieć naprawdę rynsztok we łbie i gruby nieporządek w gaciach. Może po prostu jesteś homo? Albo rodzinnie pochodzisz z rynsztoka pełnego prostytucji i patologii? Nie widzę innej możliwości i przyczyny snucia tych patusiarskich fantazji.

Dziadogród stoi "kulturą" sprzedawaną na kufle oraz na metry kwadratowe i obie te dziedziny działają w symbiozie, np. chlejnie na Karkowskim to miejsca wyrywania studentek sposobem na 'wypchany portfel', co napędza popyt na "garsoniery" zlokalizowane w Śródmieściu, w których dokonuje się skonsumowanie takiej "znajomości".

A że ty na płatnej trollerce za bardzo wypchać portfela nie możesz, to pozostaje ci jedynie w kółko ślinić się na forum i o tym pisać. Smutne.

 Pewnie próbował-ła wypchać ten portfel w tych garsonierach, ale urody i warunków zabrakło, chętnych nie było, więc tylko jad został. :-)

Dziadogród stoi "kulturą" sprzedawaną na kufle oraz na metry kwadratowe i obie te dziedziny działają w symbiozie, np. chlejnie na Karkowskim to miejsca wyrywania studentek sposobem na 'wypchany portfel', co napędza popyt na "garsoniery" zlokalizowane w Śródmieściu, w których dokonuje się skonsumowanie takiej "znajomości".

Napiszę krótko: ale ty jesteś durny!