Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik
na kulu za podbicie legitki trzeba było płacić... ;]
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Dlaczego rzecznik KUL-u udaje głupią: przecież wszystkie pisma wychodzące z dziekanatu są ewidencjonowane: tak ciężko sprawdzić kogo jeszcze ścigali za ubezpieczenie? I jeszcze to stwierdzenie "pracowniczka dziekanatu" - socrealistyczna nowomowa wysiada.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Słuszna polityka KUL-u. Od luttego za samo wejscie na teren uniwersytetu trzeba będzie rzucić 5 zł na tace stojacą przy drzwiach Za dopuszczenie do egzaminu bedzie - co łaska -ale nie mniej niż 100 zł.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
na umcs też trzeba było płacić
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rzecznik kul opowiada brednie, wysyłanie ponagleń o zapłącenie NNW jest nagminne na kul, sam takie dostałem i dostaje co roku z dopiskiem ze jesli nie zaplace to zostanę skreslony z listy studentów. to jeden z tricków stosowanych przez KUL na wyłudzenie pieniędzy, ta uczelnie nie jest dla studentów tylko dla administracji która rozpanoszyła się tam do absurdalnych rozmiarów tfu
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gdybyśmy nie żyli w katolandzie, to ministerstwo już dawno zamknęło KUL, a przynajmniej przestało wykładać na niego dotację w wysokości porównywalnej dla UMCS, mimo iż da druga jest uczelnia publiczną, a ta pierwsza nie znanym tworem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
na umcs też trzeba było płacić
Bzdury. W dziekanacie mialem wybór: wykup ubezpieczenia lub podpisanie oswiadczenia o rezygnacji z ubezpieczenia na uczelni. Podpisalem oswiadczenie i nie mialem potem zadnych problemow.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
bo to jest właśnie katolickie postępowanie, a ta pani chyba ma jakiś procent do własnej kieszeni za ubezpieczenie
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Babiszcze wcale nie jest nadgorliwe, - ona po prostu ma prowizję od tego ubezpieczenia.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Na PL, bez kwitka nie podbijali legitymacji, przynajmniej dwa lata temu i pięć lat wstecz, podejrzewam, że dalej jest to samo.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Bo tak to jest na prywatnej uczelni prowadzonej przez kler...im zawsze mało
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Witam, Studiuję zarządzanie na KUL, gdy poszedłem podpić legitymację Pani powiedziała mi, że mam niezapłacone ubezpieczenie. Legitymację podpiła bez problemu, ale przy okazji dała mi kopię druczku do zapłaty. Wcześniej nie zapłaciłem bo nie chciało mi się logować do banku, aczkolwiek poinformowano mnie, że jeszcze muszę ubezpieczenie zapłacić. Dobrze wiedzieć, że w ogóle można nie płacić.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
to samo bylo w Technikum Kolejowym w latak kiedy tam chodzilem, do 2002r. Nie straszyli wyrzuceniem ale nie chciali nic podbic i wyadawc papierow.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Student napisał:
Witam, Studiuję zarządzanie na KUL, gdy poszedłem podpić legitymację Pani powiedziała mi, że mam niezapłacone ubezpieczenie. Legitymację podpiła bez problemu, ale przy okazji dała mi kopię druczku do zapłaty. Wcześniej nie zapłaciłem bo nie chciało mi się logować do banku, aczkolwiek poinformowano mnie, że jeszcze muszę ubezpieczenie zapłacić. Dobrze wiedzieć, że w ogóle można nie płacić.
Szanowny pan "student" widocznie nieźle musiał "podpić" kiedy pisał. Chyba chodziło mu zaoewne o PODBIJANIE. Analfabetyzm widać jeszcze nie dyskwalifikuje i można w Lublinie zostać "stódendem zaszącania"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
I nie ma się czemu dziwić.KUL to typowy twór katolandu.Łupia opłatami naokoło wszystkich,gdzie tylko się da.Już nie wystarczy najwyższa ze wszystkich szkół wyższych dotacja państwa.Trzeba jeszcze walnąć po kieszeni studentów.Tym bardziej,że tą KULawą szkołe pozbawono corocznej tacy. Lepiej nie wypowaiadać się na temat tej niby uzelni,szkolącej w większości niedorozwojów umysłowych wciskając ciemnotę przez pon.2 tys.lat.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
witam jestem z branzy ubezpieczeniowej i powiem krótko te Panie dostaja wynagrodzenia od ubezpieczyciela/brokera za techniczna obsługe ubezpieczen. Wynagrodzenie to procent od składki im wiecej studentów =>wieksza skłądka=>wieksze wynagrodzenie. Za moich czasów na UMCS panie w dziekanacie takze nie chciały podbijac legitymacji nigdy tego nie rozumiałem ale teraz jest wszystko jasne.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
KULwa napisał:
I nie ma się czemu dziwić.KUL to typowy twór katolandu.Łupia opłatami naokoło wszystkich,gdzie tylko się da.Już nie wystarczy najwyższa ze wszystkich szkół wyższych dotacja państwa.Trzeba jeszcze walnąć po kieszeni studentów.Tym bardziej,że tą KULawą szkołe pozbawono corocznej tacy. Lepiej nie wypowaiadać się na temat tej niby uzelni,szkolącej w większości niedorozwojów umysłowych wciskając ciemnotę przez pon.2 tys.lat.
to może ty nam się pochwalisz jaka uczelnie skończyłeś?? a może żadnej dlatego też jesteś niedorozwojem umysłowym ??!!! moje szczere kondolencje za brak wykształcenia
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
No i z g(G)órki.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Sprawa jest prosta na Kul żeby szanowne panie raczyły podbić legitymę, trzeba mieć przy sobie druk iż dokonano zapłaty za ubezpieczenie, bo inaczej nie chcą tego robić. Mnie sie w tym roku udało bez , gdyz druk zgubilem. Ale widać że uczelnia chyba nie stosuje się do prawa!! no cóż niby "katolicka"
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ja sie tylko tak zastanawiam jakim cudem ten student godzi studia w miastach oddalonych od siebie o dobre 500km? Moze ktoś mi to wyjasni?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 2

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...