Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Coraz trudniej oddać krew. Kolejni pracownicy idą na zwolnienia lekarskie

Utworzony przez Użytkownik niezarejestrowany, 9 stycznia 2019 r. o 09:39 Powrót do artykułu
A nie można tej całej pani Puacz zwyczajnie zwolnić? Oddaję krew od wielu lat, mam na liczniku ponad 20 litrów i muszę z przykrością stwierdzić, że tak źle jak teraz nie było nigdy. Zawsze panowała miła atmosfera, było dużo pielęgniarek, kolejne etapy przechodziło się bardzo płynnie a teraz dwie pielęgniarki sali, długie kolejki, pracownicy przygaszeni, te bardziej doświadczone chyba odeszły bo już dawno ich nie widziałem. Ostatnio słyszałem rozmowę etatowej pielęgniarki z nowo przyjętą. Wywnioskowałem, że braki kadrowe są tak duże, że praktycznie z ulicy i od ręki ją zatrudniono zaraz po szkole. Warunki zatrudnienia z tego co słyszałem są marne a w ich rozmowie wyszło, że z pracy w dobrej atmosferze już nic nie pozostało. Może ktoś z dawców, kto jest bardziej oblatany w internecie mógłby zorganizować jakąś e-ankietę nt. RCKiK w Lublinie, z wynikami której mogliby się zapoznać przełożeni pani Puacz.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ta pani nie ma pojęcia o zarządzaniu dużą firmą.  Tej pani się wydaje, że pracownicy to są niewolnicy którym wszystko można kazać. Jakie ma poparcie w załodze widać na zdjęciach z imprez  typu światowe dni krwiodawstwa i tym podobne nie widać pracowników krwiodawtswa. Niech was nie zwiedzie jej miły uśmieszek. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Będzie jak ze stadniną koni w Janowie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeździły po 120km do pracy codziennie?? Niemcy płacą za krew i zostanie to przejęte. Biznes to nie wykorzystywanie Donatorów - inne czasy. A na zabiegi, trzeba zbierać krew swoją i w rodzinie/znajomych/
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Będzie jak ze stadniną koni w Janowie.
 Co, konie poszły na L4?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jeśli wam nie pasuje, to po prostu zmieńcie pracę na lepiej płatną, po co te cyrki?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To nie jest prywatny folwark tej pani. Taką firmą nie można zarządzać na zasadzie "Ja jego ekselencja ogłaszam ...."
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Taczki dla pani dyrektor! Kiedyś było ok a od kiedy ta pani jest dyrektorem same problemy... krwi się nie zastąpi żadnym lekiem.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oby protestującym i im najbliższym nie była potrzebna krew
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
....totalniacy niszczą państwo polskie krok po kroku myśląc żeby tylko się dobrze urządzić. Ciągle tylko kradną i myślą że naród jest głupi aby nie widzieć tego. Ambasadorka amerykańska tez chce dyktować naszym co i jak mają robić. A co oni sobie myślą? Tusk zzza granicy tylko pokazuje palcem jak rzucać kłody pod nogo. Tak zamieszanie jeszcze nigdy nie było. We wszystko pchają nosy co to by kompromitować i niszczyć ojczyznę mila sercu prawdziwych patriotów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Kur..a co z kontrola lekarzy i tych masowo chorych.normalny czliwiek to nawet jak chory to konowaly nie zawsze chca zwolnienia wystawiac a tu lipne i bez kary.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Tylko urzędy! Praca dla urzędasów. PO-PIS-PSL-SLD wszyscyu tacy sami. Zabrać Polakom. Zmusić do emigracji do Niemiec i Anglii. Praca tylko dla swoich kochanek i pociotków w urzędach. Wywalić POPIS na zbity pysk.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oddaje krew od lat ale od kiedy jest nowa Pani dyrektor dużo złego dzieje się w krwiodastwie. Obcinanie ulg dla oddających krew, utrudnienia dla lekarzy i pielegniarek. Szkoda że to wszystko są stanowiska polityczne
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Ta pani Puacz podpiera się wynikami kontroli pip i ministerstwa z tego co wiem to przynajmniej w wystąpieniu pip-u było sporo zastrzeżen !!!!!??/ natomiast pan minister Szumowski pewnie jeszcze nie wie że sam likwiduje punkty krwiodawstwa na lubelszczyznie - tak przynajmniej w DW twierdziła pani Puacz - pewnie zgodnie z jej "prawdą" / ks. Twardowskiego nie bedę już cytować...../
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Oddaje krew od lat ale od kiedy jest nowa Pani dyrektor dużo złego dzieje się w krwiodastwie. Obcinanie ulg dla oddających krew, utrudnienia dla lekarzy i pielegniarek. Szkoda że to wszystko są stanowiska polityczne
  Jak ktoś zorientowany czyta takie wypociny to od razu wie że to głupoty. Co kierownik punktu ma do ulg dla oddających krew? To jest wszystko ustawowo określone. Następny krytykant który mało wie a dużo gada...
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jako pracownik Regionalnego Centrum Krwiodawstwa nie godzę się na to, aby jakiekolwiek nasze działania uderzały w krwiodawców. Dla Dawcy Krwi Centrum powinno być miejscem, w którym spędza on miło czas i wychodzi z poczuciem, że pomógł, uratował komuś życie - w zamian za szczery uśmiech uznania pracowników. Niepojętym jest dla mnie aby personel negatywnie nastawiał Dawców wobec zmian w RCKiK oraz utrudniał im oddanie krwi "grupowymi zwolnieniami lekarskimi" bez wcześniejszego uprzedzenia swojego pracodawcy, aby mógł stworzyć warunki dawcom do oddania np. w ambulansie lub wysyłając odpowiednio wcześniej personel na miejsce. Tematy sporu są to tematy, w które dawca absolutnie nie powinien być wplątywany, tym bardziej, że planowane zmiany niosą udogodnienia dla dawców a ich celem jest zabezpieczenie zapasów tego bezcennego leku na Lubelszczyźnie oraz rozwój krwiolecznictwa w Polsce. Odsuwając na bok sprawy polityki, wyznania - powinno się przede wszystkim spojrzeć na idee. Każdy z nas lub naszych bliskich może kiedyś potrzebować transfuzji. Każdy, który napisał te niskiego poziomu obelgi na temat Dyrekcji powinien mieć godność podpisać się i zaadresować korespondencję bezpośrednio do osoby, na temat której się wypowiada. Każda krytyka powinna być konstruktywna i prezentować sobą jakiś poziom. Niestety wielu współpracowników przyjęło zasadę anonimowego "podrzucania świń" i to nie na podstawie faktów a zwykłych plotek, których niejednokrotnie stałam się sama ofiarą. To przykre, że manipuluje się dawcami w taki sposób.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Panie pielęgniarki idąc na "grupowe zwolnienie lekarskie" zachowały się bardzo egoistycznie i mało wyrozumiale wobec dawców oraz innych koleżanek z pracy. W moim odczuciu powinno być im po prostu wstyd. Kiedyś rozmawiałam z wspaniałą pracownicą Panią Anią, pielęgniarką, kobietą z powołaniem, która aktualnie przebywa na emeryturze. Opowiadała, jak wyglądało propagowanie Honorowego Krwiodawstwa wśród ludzi,z jakim zaangażowaniem podchodziło się do swojej pracy... promowało, pobierało, promowało, pobierało... i że później wszystko się zmienio - przychodzący personel był co raz bardziej rozczeniowy i za razem co raz bardziej leniwy. Z tego co się orientuje Panie pielęgniarki z OT zostały poproszone o prowadzenie prelekcji w szkole (w godzinach pracy!) oraz innych form promowania i to między innymi spowodowało bunt - dla Pani Ani była to oczywtość, że między godzinami pracy swoją postawą i słowem propaguje honorowe krwiodawstwo..  W cięziej sytuacji znajdują się teraz także lojalni w obec pracodawcy pracownicy, którzy mimo starań - nie są w stanie zapewnić obsady we wszystkich oddziałach, ponieważ zwyczajnie nie jesteśmy w stanie się rozdwoić a bardzo byśmy chcieli aby dawcy mieli dostęp do Centrum i OT. W tym momencie personel stanie sie jeszcze bardziej okrojony a cała procedura będzie się wydłużać - i to nie za sprawą działań dyrekcji a nieodpowiedzialnych pracowników wiecznie przebywających na zwolnieniach lekarskich. Żeby nie pracował ktoś - pracować musi ktoś inny. I jedyne na co możemy liczyć, to to, że dawcy krwi będą wyrozumiali. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Niejednokrtonie nasza Pani Dyrektor sama wychodziła do ludzi promować, przekonywać, rozwiewać wątpliwości, ukazywać skalę zapotrzebowania na krew. Niejednokrotnie sama wychodzi do Dawców podać rękę, podziękować. A Kluby HDK? W czynie społecznym tak wiele robią, aby dawców nie zabrakło, aby dawca czuł się doceniony, aby akcja Terenowego Oddawania Krwi była miła, fajna, przyjemna, upamiętniona zdjęciem, gadżetem. A pracownicy? Dlaczego pracownikom tak ciężko się zangażować? Uśmiechnąć? Promować? Czy za wszystko trzeba oczekiwać godnej zapłaty w dzisiejszych czasach? Jak to wygląda w oczach Dawcy, który oddaje krew honorowo, zupełnie za darmo i jeszcze zapewnia Wam stanowiska pracy? Czy jemu ktoś płaci za głoszenie tej ideii przykładem własnej osoby?! Zespół Promocji w RCKIK wychodzi do szkół, prowadzi prelekcje związane z Krwiodawstwem i Krwiolecznictwem, prowadzą również ciężką zapewne niekiedy współpracę z Narodowym Centrum Krwi, wnoszą o odznaczenia dla Dawców, Prezesów, Organiztaorów, dbają o mądre rozplanowanie Akcji Terenowych. Nie mają mało na głowie i nikt nie może powiedzieć, że nie robią nic, bo jak pokazał ten ostatni rok - zrobili dużo, aby zwiększyła się liczba dawców - zarówno swoją pracą jak i współpracą z NIEZASTĄPIONYMI PREZESAMI KLUBÓW I ORGANIZATORAMI AKCJI oraz Polskim Czerwonym Krzyżem. Ja osobiście mam nadzieję, że te współprace będą co raz bardziej serdeczne i owocne i że ulg oraz przywilejów dla Krwiodawców będzie przybywać a na to się właśnie zapowiada. 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Jako pracownik Regionalnego Centrum Krwiodawstwa nie godzę się na to, aby jakiekolwiek nasze działania uderzały w krwiodawców. Dla Dawcy Krwi Centrum powinno być miejscem, w którym spędza on miło czas i wychodzi z poczuciem, że pomógł, uratował komuś życie - w zamian za szczery uśmiech uznania pracowników. Niepojętym jest dla mnie aby personel negatywnie nastawiał Dawców  wobec zmian w RCKiK oraz utrudniał im oddanie krwi "grupowymi zwolnieniami lekarskimi" bez wcześniejszego uprzedzenia swojego pracodawcy, aby mógł stworzyć warunki dawcom do oddania np. w ambulansie lub wysyłając odpowiednio wcześniej personel na miejsce.  Tematy sporu są to tematy, w które dawca absolutnie nie powinien być wplątywany, tym bardziej, że planowane zmiany niosą udogodnienia dla dawców a ich celem jest zabezpieczenie zapasów tego bezcennego leku na Lubelszczyźnie oraz rozwój krwiolecznictwa w Polsce. Odsuwając na bok sprawy polityki, wyznania - powinno się przede wszystkim spojrzeć na idee. Każdy z nas lub naszych bliskich może kiedyś potrzebować transfuzji. Każdy, który napisał te niskiego poziomu obelgi na temat Dyrekcji powinien mieć godność podpisać się i zaadresować korespondencję bezpośrednio do osoby, na temat której się wypowiada. Każda krytyka powinna być konstruktywna i prezentować sobą jakiś poziom. Niestety wielu współpracowników przyjęło zasadę anonimowego "podrzucania świń" i to nie na podstawie faktów a zwykłych plotek, których niejednokrotnie stałam się sama ofiarą. To przykre, że manipuluje się dawcami w taki sposób.
Zapewnić zapasy krwi. 1. Pierwszy raz w połowie grudnia 2018 roku usłyszałem, że brakuje krwi. W czasie kiedy szkoły licealne oraz uczelnie pracują pełną parą . Chyba coś jest jednak nie tak. 2. Oddawani krwi w ambulansie - chyba trzeba będzie koksowniki postawić aby dawcy mogli się ogrzać. Likwidujmy oddziały !!! 3. Przy umiejętnej promocji pobór krwi w oddziałach można zwiększyć prawie o 100% 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Wiec co złego jest w zaangażowaniu pracowników OT w promowanie w swojej okolicy, skoro może to zwiększyć pobór krwi o 100%? 
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 1 z 4

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...